Od razu uprzedze, ze auto kupiłem niedawno w okazyjnej cenie, więc nie znam jego historii. Olej był NIBY wymieniany 20kkm temu w co w tej sytuacji oczywiście nie wierze.
Auto to audi A6 C6 3.0 tdi quattro ze skrzynią o oznaczeniu GSZ. Objawy skrzyni to widoczne podwyższone uślizgi biegów do 2500 obrotów, falowanie obrotów przy odpuszczeniu gazu, falowanie obrotów z wciśnietym gazem ( bez przyspieszania) przy predkościach 40-70km/h, w zakresie tych prędkości występuje czasem efekt "tarki", niezdecydowane zmiany biegów (tutaj mam na myśli to, że mam wrażenie, że bieg jest wrzucany z pewnym opóźnieniem - np przyspieszam z 50 do 60 i przy stałej prędkości 60kmh potrzebuje chwili żeby zmienić bieg, do tego zmiana biegu jest dosyć mocno wyczuwalna. Stuknięć żadnych nie słysze, jednak przy mocniejszym depnieciu gazu słychać jakby naprawde delikatne gwizdnięcie w czasie zmiany biegu, przy spokojnej jeździe jest wszystko okej pod tym względem.
Przyznam szczerze, że moim planem była zmiana konwertera bo większość tych objawów gdzieś wskazuje na niego. Jednak przed tą zmianą chciałem zmienić olej statycznie, pojeździć 100-200 km i dopiero wymienić konwerter ze zmiana oleju. Tak też zrobiłem i tutaj jest sedno, Zleciał mi ze skrzyni totalnie mętny olej, który miał kolor biało-szary, całe dno miski było zawalone jakby mułem, magnesy na miesce miały z 1 mm nalotu, który jak scierałem zabarwiał ten jasny muł na grafitowy/czarny kolor. I w tym momencie stanąłem pod kropką