Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam wszystkich,
chciałem opisać problem, który mnie spotkał z silnikiem 2,7 tdi CANC tiptronic a więc Quatro. Przy prędkości około 200km/h usłyszałem głuche uderzenie pod maską i delikatne szarpnięcie. Jak się okazało jedna korba wyszła bokiem (silnik na złom) i skrzynie również uszkodzona. Do 274 tys. bo tyle miał silnik podczas zakończenia jego żywota nic sie nie działo.
Zastanawiałem się co dalej, sprzedać z uszkodzonym silnikiem , czy naprawiać. Ponieważ mam mało spotykaną wersję po liftingu zdecydowałem się go naprawić i zostawić samochód, żeby dalej się nim cieszyć.
Znalazłem osobę, która jest w stanie wymienic silnik na taki sam CANC a więc z wadą (jak się okazuje po liftingu nasi sąsiedzi z drugiej strony Odry odchudzili korbowody, które krzywią się podczas wypalania filtra DPF), lub wstawić nową konstrukcję od C7 a więc CDU.
Sama zmiana z 2,7 na 3,0 to już pewna modyfikacja a do tego swap na 3,0 tdi z C7 to wręcz niemożliwe jak to powiedział serwis Audi.
Powiem tak JESTEM BARDZO ZADOWOLONY z takiego rozwiązania. Moje C6 zupełnie inaczej się zbiera a kultura pracy tego silnika to bajka. Oczywiście w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdu wprowadzona odpowiednia korekta to jest zmiana pojemności i mocy.
Jeżeli będą potrzebne dodatkowe informacje to chętnie udzielę.

Fajnie, ze opisujesz taką możliwość. Napisz coś więcej. Robił Ci to ktoś w prywatnym warsztacie? Dużo trzeba było rzeźbić?

Wow... gratuluję Niezły swap. Wymiana wiązek, komputera, połączenie tego z zegarami i skrzynią. To nie jest prosta robota!

Poniżej trochę więcej informacji na temat modyfikacji.
Skrzynia tiptronic niestety też ucierpiała w wyniku zablokowania silnika przy 200km/h. Całe szczęście, że poprzez internet udało mi się znaleźć odpowiednią osobę, która na całą operację związaną z silnikiem udzieliła mi 6 miesięcy gwarancji a na skrzynię biegów 1 miesiąc gwarancji. To, że skrzynia również uległa uszkodzeniu zostało zidentyfikowane po wymianie silnika, ale też warsztat ogarnął również ten problem.
Nowy silnik z C7 pasuje do skrzyni tiptronic z C6. Tak naprawdę największa zagadka to podłączenie nowego osprzętu (wtryski, turbina itd) z istniejącym komputerem. Teraz jak łączę się z komputerem poprzez VAS to sterownik dalej widzi silnik 2,7 canc, ale wszystkie parametry są przetwarzane przez stary sterownik i prawidłowo przekazywane do VASA. Jest też pewna modyfikacja w zawieszeniu silnika tz. należy zmodyfikować jedną łapę trzymającą silnik, ale to też jest profesjonalnie wykonane (nowa łapa). Powiem tak jak podjechałem w Warszawie do jednego z serwisów audi to otworzyli oczy i powiedzieli, że to mógł zrobić tylko magik. Co ważne w tym warsztacie znajdziecie pełny profesjonalizm, choć na pierwszy rzut oka możecie się zniechęcić widząc warunki. Pewnie wynika to z tego, że praktycznie średnio z tego co wiem 3 samochody w tygodniu dostaje nowe życie (silnik i/lub skrzynię). W jednym zdaniu warsztat od rzeczy niemożliwych. Tak jak już wspominałem na pokładzie mam teraz 245KM i 500NM (sprawdzone na hamowni) - w moim starym sterowniku silnika jest program z C7. Na moje pytanie co się stanie jak padnie mi sterownik - dostałem odpowiedź nawet po założeniu nowego sterownika pasującego do 2,7 tdi bez programu od C7, dojadę do warsztatu. Nawet bez tego programu silnik będzie pracował, choć nie będzie to optymalna praca (wtedy tylko pozostanie wgrać odpowiedni program). Jeśli chodzi o instalację to też jest stara - doszło tylko trochę nowych połączeń, ale to jak powiedział ten mój "magik" to tajemnica warsztatu. Moje doświadczenia po 6 miesiącach użytkowania: dwie wizyty w warsztacie odnoszące się do reklamacji: 1) zerwany pasek osprzętu z powodu wcześniej niezauważonego poszczerbionego koła sprężarki (wina została wyeliminowana), 2) uszczelnienie silnika (mały wyciek przez gwinty dwóch śrub) - aktualnie po wymianie oleju i stwierdzone, że silnik suchy jak pieprz. Ja mieszkam pod Warszawą, ale z każda naprawa silnika lub skrzyni będę jechał do Chociczy koło Jarocina (około 300 km) aby być w pełni obsłużonym przez fachowców, którzy naprawiają samochody dla serwisów audi w Niemczech. Podaję kontakt do Dawida, jak przypadkiem spotka Was podobny problem co mnie (tel 571917517). Pozdrawiam Piotr.

Szacunek dla nich .

Dowód na to że nie ma zeczy niemożliwych.

Chyba widziałem to na fejsie. Za moich starych czasów Renault zmieniałem silniki co miesiąc dla zabawy i nie robiło to na mnie już żadnego wrażenia. Teraz , patrząc na piec z c7 w c6 muszę przyznać ze jestem pełen podziwu :O

Silnik w C7 ma niestety gorszy rozrząd niż C6, jest jeden długi łańcuch, przez co szybciej i częściej wymaga interwencji niż w poliftowych 2.7/3.0tdi.

Jaki koszt operacji?
Osprzęt został stary czy faktycznie z nowego silnika?

Może C7 ma gorszy rozrząd, ale koszt wymiany całego rozrządu to połowa kwoty tego co w C6. Dla mnie to nie problem wymiana rozrządu, większy problem to zbieranie korbowodu z drogi. Dodam, że silnik CDU a więc z C7 nie ma już takich problemów jak lejące wtryski lub klapy kolektora ssącego czy odchudzone korbowody, które się wyginaja i wychodzą bokiem.
Koszt wymiany silnika przy oddaniu starego silnika (w moim przypadku praktycznie nie było co oddawać) to kwota około 12 000 zł. Przy okazji 6 miesięcy gwarancji bez limitu km. Zawsze to lepiej wstawić nowszy silnik jest szansa, że ma mniejszy przebieg. Mój silnik jest z 2013 roku.

Kiedyś rozmawiałem z kolegą co pracował w warsztacie i robił rozrząd w C7 3.0 i mówił że klient oddał na wymianę rozrządu a skończyło się remontem silnika, ponieważ koło zębate na wale korbowym to monolit i one było wyrobione. I do wymiany wał.

Są to tylko pojedyncze przypadki, gdzie rozrząd pada w C7. Zobaczcie, że każde 2.7/3.0 TDI przed liftem miało wymieniany rozrząd, bo hałasował i groził przeskoczeniem. Pewnie gdyby w C7 ludzie wymieniali olej co 15 tysięcy km, a nie w trybie LL, to nic nie działoby się .

mat1324 pisze:Są to tylko pojedyncze przypadki, gdzie rozrząd pada w C7. Zobaczcie, że każde 2.7/3.0 TDI przed liftem miało wymieniany rozrząd, bo hałasował i groził przeskoczeniem. Pewnie gdyby w C7 ludzie wymieniali olej co 15 tysięcy km, a nie w trybie LL, to nic nie działoby się .

Zgadza się, ale w C7 już na gwarancji działy się takie rzeczy, więc przebieg mniejszy niz 300-600 tysięcy.

A kto był tym magikiem? w Warszawie?

Znalazłem coś takiego tylko nie w Warszawie
https://www.facebook.com/BrylGarage

To chyba jednak oni robili bo widzę z marca post 2018