Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam.
Panowie, proszę Was o pomoc w bardzo typowej i delikatnej sprawie. Pada mój silnik o oznaczeniu BRE. Kupiłem go całkiem niedawno temu, jest to rocznik 2006 z przebiegiem 150000. Przebieg jest prawdziwy, gdyż znam to auto niemal od nowości. W momencie kiedy kupowałem auto miało ono wyciek oleju z uszczelniacza wału korbowego z przodu i dość duży wyciek spod klawiatury. Usunąłem te wycieki, wymieniłem rozrząd, dwumas, sprzęgło, oleje, filtry, ten feralny pręcik napędzający pompę oleju (wszystko podczas jednej wizyty w warsztacie) i wydawałoby się, że wszyst ko jest OK. W parę dni po odbiorze auta (i przejechaniu około 300 km)zaświeciła mi się kontrolka minimum oleju. Zdziwiłem się, bo silnik z zewnątrz był suchutki, ale pomyślałem, że pewnie mechanior nalał mało itp. Dolałem 0,4 litra oleju (Motul 507 00 5W30) i pojechałem w 500 km trasę. Po 300 km znowu zaświeciła się kontrolka oleju!! Dolałem kolejne 0,4l. Po powrocie do domu zdjąłem wąż, który biegni od kolektora do intercoolera i zastałem tam mnóstwo oleju. W grubym wężu, który łączy się z filtrem powietrza również jest olej do tego stopnia, że przepływka jest nawet zaolejona. Czy dobrze rozumiem, że silnik mocno pali olej i to jego koniec??
Proszę tych kolegów, którzy się nieco znają o diagnozę. Sam zakładam najgorsze i jeżeli jest tak jak myślę, proszę o poradę, którą z poniższych rozwiązań wybrać:
1. Mogę kupić silnik bez osprzętu BRE rocznik 2008 z przebiegiem 20000 km. Chłop ma anglika na podwórku, więc weryfikacja jest możliwa. Za silnik muszę dać 6500zł + 1000zł wymiana.
2. Druga opcja to oferta firmy z Bielska Białej. Oferują oni dla mnie silnik BKD z tym bezawaryjnym napędem pompy olejowej przerobiony tak, by pasował do mojego auta za około 5000 zł, z przebiegiem około 50000km, ale tego nijak nie mogę sprawdzić, czyli może mieć więcej. Dają gwarancję.
3. Mój mechanik ma dół silnika BRE prawie nowy z przebiegiem 10000 km (ufam mu) i chce włożyć go do mnie, a głowicę zregenerować kompletnie z użyciem oryginalnych uszczelek. Ma to się zamknąć w 4000 zł.
Co robić? Którą opcje wybrać? Czy moja diagnoza jest może przesadzona?

sprawdz turbine kolego ...jezeli masz olej interculerze ..stawiam na padniete turbo

No tak, a co z olejem w filtrze powietrza?

Dzięki za poświęcony czas
Co w tej sytuacji sugerujesz zrobić, żeby olej nie wywalał przez odmę? Dlaczego aż tak dużo go wywaliło (0,4l/ 300km)? Dodam, że silnik pali na dotyk, pracuje równiutko, ma moc i dotąd nigdy nie brał ani grama oleju między preglądami notabene co 15000km. Zapomniałem napisać, że podczas tej ostatniej dużej akcji serwisowej wymieniona była również uszkodzona uszczelka pod ową pokrywa zaworów, gdyż ciekła dość mocno. Teraz wycieków na zewnątrz juz nie ma. Czy to spalanie oleju może być związane z uszczelnieniem pokrywy zaworów? A może po prostu dolałem za mało oleju i teraz już będzie ok?

Z turbo - wiadoma sprawa, a w jaki sposób weryfikować ten dekiel zaworowy..?

A kolego sprawdzales koło zebate na kole zamachowym. Może ono jest powode
wywalania błędu braku oleju. Smok nie zaciąga z braku napędu i wywala błąd. Ty dolewqsz chociac poziom jest ok i generalnie nagle oliwy jest za dużo w motorze i stad objawy jakie wymieniasz.

Witam.
Dzisiaj zaświeciła mi się kontrolka "świec żarowych" i kontrolka silnika, oprócz tego spod maski słychać chrobotanie. Komputer wykazał uszkodzony przepływomierz i przepustnicę. Moim zdaniem mogło to się stać od zaolejenia.
Mam ten samochód dopiero 10 dni, a prawie codziennie wychodzi jakaś nowa masakra. Tak, jak wcześniej napisałem wole chyba włożyć nowy (z małym przebiegiem) słupek i mieć spokój chociaż na 100000km.
Mam kilka pytań:

1. Czy ktoś ma może namiar na kogoś, kto ma pewny motor do sprzedania?
2. Słupki o jakich kodach mogę włożyć do siebie, tak żeby osprzęt grał z nimi.

Marcin piszesz że ufasz swojemu mechanikowi , więc spróbuj zrobić tak jak ci Piotruś radzi wymyj wszystko co zaolejone szczególnie odmę ,sprawdz turbinę i potestuj jak się zachowuje .
Weż pod uwagę że po przekładce może się okazać że turbina wysysa oliwę ,a motor był ok.

Nie wiem jak wy ale ja odmę już dawno w innych autach zdejmowałem i puszczałem całe te opary włącznie z olejem w atmosferę. Sądzę ,że nie potrzeba tego syfu turbinie, intercoolerowi i innym elementom układu dolotowego. Odma zdjęta i skierowana w dół, a na wolny przewód załorzony filterek. Może zdjęcie odmy ci pomoże bodaj w niewielkim stopniu. A przewód do odmy z Golfa3 1.9 Diesel bez turbo.

Witam ponownie.
Podjąłem już decyzję i zakupiłem silnik BKD z 2007 roku i przebiegu 70000 km, wyciągnięty z Angielskiego VW Tourana. Już na pojutrze jestem umówiony na przekładkę. Przekładać silnik będzie dla mnie w swoim warsztacie były pracownik u dealera VW, który zna bardzo dobrze te silniki i wie, co i jak zrobić żeby wszystko pasowało. Jeżeli wszystko się uda, operacja potrwa do wtorku, do popołudnia.
Idąc tropem kolegi Piero z a4.klub.pl poszedłem jeszcze o krok dalej. Za 2 tygodnie umówiłem się na montaż turbiny ze 170 konnego BRD i programu na jakieś, mam nadzieję 190KM. Mam nadzieję, że nowy motor wytrzyma choćby 90000km...

Andyborowik pisze:Nie wiem jak wy ale ja odmę już dawno w innych autach zdejmowałem i puszczałem całe te opary włącznie z olejem w atmosferę. Sądzę ,że nie potrzeba tego syfu turbinie, intercoolerowi i innym elementom układu dolotowego. Odma zdjęta i skierowana w dół, a na wolny przewód załorzony filterek. Może zdjęcie odmy ci pomoże bodaj w niewielkim stopniu. A przewód do odmy z Golfa3 1.9 Diesel bez turbo.

[url=http://images44.fotosik.pl/281/0d1cbc774af9fc1cmed.jpg]Obrazek[/URL]

po zdjęciu odmy jaki filtr tam wsadziłeś

Niezłe koszty sobie kolego narobiłeś na początek... skąd ja to znam

Jeśli już kupiłeś nowy słupek, to przypadkiem nie oddawaj starego za pół darmo w rozliczeniu, tylko daj go do sprawdzenia i sprzedaj na części. Sama uzbrojona głowica jeśli jest dobra warta jest ok 2000zł.
ÂŻyczę Ci udanego swapa i śmiało możesz rezać turbo od BRD + chip na ok 190KM. Przeszkodą w uzyskaniu większej mocy będzie tylko słabe chłodzenie, ale i z tym można w przyszłości coś poradzić
Z wymianą turbo poczekaj jednak kilka tygodni. Przetestuj nowy motor, upewnij się, że nie bierze oleju, że ładnie chodzi itd, itp., jak już będziesz pewny nowego silnika i tego, że wszystko działa jak należy - wtedy pełna diagnostyka komputerowa i do dzieła...

Jak byś miał pytania to pisz albo dzwoń. Powodzenia!

MarcinM pisze:Witam ponownie.
Podjąłem już decyzję i zakupiłem silnik BKD z 2007 roku i przebiegu 70000 km, wyciągnięty z Angielskiego VW Tourana. Już na pojutrze jestem umówiony na przekładkę. Przekładać silnik będzie dla mnie w swoim warsztacie były pracownik u dealera VW, który zna bardzo dobrze te silniki i wie, co i jak zrobić żeby wszystko pasowało. Jeżeli wszystko się uda, operacja potrwa do wtorku, do popołudnia.
Idąc tropem kolegi Piero z a4.klub.pl poszedłem jeszcze o krok dalej. Za 2 tygodnie umówiłem się na montaż turbiny ze 170 konnego BRD i programu na jakieś, mam nadzieję 190KM. Mam nadzieję, że nowy motor wytrzyma choćby 90000km...

nie zapomnij kolego jakiejs (foto)relacji z tego swapu zrobic bedzie dla potomnych ,a btw w BKD nie pekały glowice??

Witam po długiej przerwie.
Piero - Nie zauważyłeś, ale moje posty na temat umierania silnika pisałem w kwietniu, ale zeszłego roku... Skoro jednak temat odświeżyłeś, opiszę krótko moje spostrzeżenia równo po roku od wymiany silnika na BKD.

1. Wymianę zleciłem firmie AGIN Mechanika pojazdowa Piotr Rosiak - Gdynia ul.Handlowa 3B. Zdecydowanie nie polecam! Szmaciarz, bo inaczej nie mogę go nazwać przy okazji wymiany silnika uszkodził mi poduszkę pod silnikiem - przawdopodobnie mechanicznie uderzył, do dzisiaj wykazuje błąd, uszkodził nowiutkie koło dwumasowe nie zakładając jakiegoś pierścienia ustalającego (łożyska) na wałek, w starym silniku ułamał końcówkę jednego z pompowtrysków (zleciłem mu dodatkowo rozebranie starego motoru na części do sprzedaży). Po całej historii facet zaczął unikać mnie w beszczelny sposób, łącznie z chowaniem się w kiblu, kiedy odwiedzałem jego warsztat. Omijajcie ten warsztat szerokim łukiem.

2. Po rozebraniu silnika na części okazało się, że dół jest zdrowy w 100%, natomiast głowica pod pokrywą pokryta była czarnym grubym osadem, jakby sadzą. Wszystkie graty od silnika sprzedałem na allegro, z czego większość "na pniu". ÂŁącznie ze sprzedaży wszystkich gratów zarobiłem okolo 5500 zł, a słupek BKD z turbiną i przebiegiem ok. 60000 km kupiłem za 4000 zł, za przełożenie zapaciłem 1200 zł, tak więc gdyby nie wspomniany fajansiarz który przekładał motor - praktycznie odbyło się to bezkosztowo.

3. Kiedy doprowadziłem już auto do ładu pojechałem do Tune-up w Gdańsku, gdzie zamontowaliśmy turbinę od BRD 170KM, a program został zastąpiony nowym. Wyniki pokazuje wykres. Wyszło tak:

4. Po całej wymianie okazało się, że silnik nadal bierze olej. Wymiana pokrywy zaworów ze słynną odmą załatwiła sprzwę ostatecznie. Od roku jeżdżę sobie szczęśliwie, może poza jedną rzeczą - nieco często dolewam oleju, średnio co 5000 km 1 litr, auto fajnie jeździ, nic się nie psuje, czasami tylko zatelepie przy 2000 obrotów, ale podobno to norma

Pozdrawiam

MarcinM pisze:Witam po długiej przerwie.
Piero - Nie zauważyłeś, ale moje posty na temat umierania silnika pisałem w kwietniu, ale zeszłego roku... Skoro jednak temat odświeżyłeś, opiszę krótko moje spostrzeżenia równo po roku od wymiany silnika na BKD.

1. Wymianę zleciłem firmie AGIN Mechanika pojazdowa Piotr Rosiak - Gdynia ul.Handlowa 3B. Zdecydowanie nie polecam! Szmaciarz, bo inaczej nie mogę go nazwać przy okazji wymiany silnika uszkodził mi poduszkę pod silnikiem - przawdopodobnie mechanicznie uderzył, do dzisiaj wykazuje błąd, uszkodził nowiutkie koło dwumasowe nie zakładając jakiegoś pierścienia ustalającego (łożyska) na wałek, w starym silniku ułamał końcówkę jednego z pompowtrysków (zleciłem mu dodatkowo rozebranie starego motoru na części do sprzedaży). Po całej historii facet zaczął unikać mnie w beszczelny sposób, łącznie z chowaniem się w kiblu, kiedy odwiedzałem jego warsztat. Omijajcie ten warsztat szerokim łukiem.

2. Po rozebraniu silnika na części okazało się, że dół jest zdrowy w 100%, natomiast głowica pod pokrywą pokryta była czarnym grubym osadem, jakby sadzą. Wszystkie graty od silnika sprzedałem na allegro, z czego większość "na pniu". ÂŁącznie ze sprzedaży wszystkich gratów zarobiłem okolo 5500 zł, a słupek BKD z turbiną i przebiegiem ok. 60000 km kupiłem za 4000 zł, za przełożenie zapaciłem 1200 zł, tak więc gdyby nie wspomniany fajansiarz który przekładał motor - praktycznie odbyło się to bezkosztowo.

3. Kiedy doprowadziłem już auto do ładu pojechałem do Tune-up w Gdańsku, gdzie zamontowaliśmy turbinę od BRD 170KM, a program został zastąpiony nowym. Wyniki pokazuje wykres. Wyszło tak: [url=http://images46.fotosik.pl/764/d35cba1e3fdb3912m.jpg]Obrazek[/URL]

4. Po całej wymianie okazało się, że silnik nadal bierze olej. Wymiana pokrywy zaworów ze słynną odmą załatwiła sprzwę ostatecznie. Od roku jeżdżę sobie szczęśliwie, może poza jedną rzeczą - nieco często dolewam oleju, średnio co 5000 km 1 litr, auto fajnie jeździ, nic się nie psuje, czasami tylko zatelepie przy 2000 obrotów, ale podobno to norma

Pozdrawiam

kolego a taki silnik BKD pasuje plug & play pod graty z BRE??