Mam problem z gotującym się płynem chłodniczym w a6 3.0 tdi bmk . zacznę od początku .
Jeżdżąc po mieście pomału ubywał , trzeba było dolewać co ok 200km bo stan był na minimum .
Ostatnio jadąc autostrada z duża prędkością (180-220) przez ok 200km nic się nie działo , wystarczy że zatrzymałem się na 2 minuty woda w zbiorniczku opadała do dna . Dolewałem wody i dalej jazda do kolejnego zatrzymania się i znowu brak wody .
W końcu zabrakło mi wody w bańce i zbiorniczku więc postanowiłem dojechać na stację kupić zapas , i co dziwne rozpędziłem się do ok 140km/h i check który informował mnie że wody nie ma zgasł , zatrzymałem się maska w góre i woda jest ! ale zaczęła opadać .
Następnego dania rano wszystko wróciło do „normy” (znowu pomału ubywało ) ,
Dałem do mechanika - na wolnych lekko puszczał bańki w zbiorniczku , wody w oleju nie ma , oleju w wodzie też brak . Sprawdził jakieś chłodniczki egr i jest Ok .
poszło na uszczelkę lub głowicę , no to rozbieranie - po uszczelkach nic nie widać , dali głowice do sprawdzenia (są ok ) planowanie , nowe wszystkie uszczelki śruby itd. .
Dziś odbieram auto wpadam na autostradę , jade przez 60km z predkościa 200km/h , odkręcam korek wszystko OK nic się nie dzieje , woda stoi zero bąbli z zbiorniczku - jest idealnie . Wjeżdżam w miasto kręce się przez 5-10min szybko jeżdżąc odkręcam korek i po 2-3 minutach woda się gotuje

Może wiecie co może być problemem ? pompa wody nie wyrabia na wolnych ?