Problem się dopiero zacznie jak diagności zaczną sprawdzać czy filtr jest na swoim miejscu, a prędzej czy puzniej to nastąpicarnivore1 pisze: Dlatego pomyśl nad wywaleniem DPFa i problem będzie z głowy...
[ ASB 3.0 232 KM] Filtr DPF
-
arczi0044
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 362
- Rejestracja: 22 cze 2008, 11:16
- Imię: Artur
- Rocznik: 2013
- Moje auto: A6 C7
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0TDI CGLC 177KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Witkowo
Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno
-
Dawid_Szczecin
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 88
- Rejestracja: 10 sie 2016, 10:13
- Lokalizacja: Szczecin
Hej, swoje 4 grosze chce wrzucić do dyskusji o DPF:)
Trochę zgłebiłem temat u siebie w aucie. Z całym szacunkiem do przedmówców, ale to czy kontrolka się zapala od wypalania czy nie to raczej nie jest wyznacznikiem sprawnego DPF. Pobawiłem się na hamowni swoim autem w którym mam DPF. Zero kontrolek o wypalaniu, wszystko niby git. Tylko po podłączeniu kompa widać, że dochodzi do częstych "ukrytych wypalań" (tych które nie są sygnalizowane kierowcy). Auto czasem łapało przymuła, ale rzadko (takie wrażenie jak wciśniesz gazu, że coś blokuje "trzyma" auto). Jeżdzę głównie trasy, miasto mało. Okazuje się, że po hamowaniu moje auto z tym DPF ma 167KM i 330Nm a powinno mieć 180KM i 380Nm. Po zdjęciu tylko DPF i ponownym hamowaniu bez zmian w sofcie (tylko na szybko przegonione auto by zdąrzyć zanim ECU się skapnie, że nie ma DPF) okazuje się, że autu wraca 176KM i 380Nm. Powiem tak, kupiłem nowy DPF - zamiennik zobaczę jak się sprawdzi - taki swego rodzaju test.
DPF ma znaczenie:) I nawet jak tego nie czujecie, bo czasem ciężko powiedzieć "jak auto kiedyś jeździło" to warto temat przemyśleć jak ktoś go jeszcze ma. Zrobiliśmy też testy na hamowni z czyszczeniem płynami do czyszczenia DPF i wodą + wypalanie na postoju. Podsumuje to tak: pomogło na bardzo krótko, po trzech dniach jazdy i ponownym hamowaniu już były ponowne spadki mocy (których nie czułem jako kierowca).
Ktoś powie, ty się lepiej zastanów czy coś nie masz rozwalone w silniku, że ci DPF zapycha. Temat rozkminiałem i jest ciągle wtrakcie, ale wydaje się, że jednak DPF poprostu już skończył życie i nic go nie uratuje.
Trochę zgłebiłem temat u siebie w aucie. Z całym szacunkiem do przedmówców, ale to czy kontrolka się zapala od wypalania czy nie to raczej nie jest wyznacznikiem sprawnego DPF. Pobawiłem się na hamowni swoim autem w którym mam DPF. Zero kontrolek o wypalaniu, wszystko niby git. Tylko po podłączeniu kompa widać, że dochodzi do częstych "ukrytych wypalań" (tych które nie są sygnalizowane kierowcy). Auto czasem łapało przymuła, ale rzadko (takie wrażenie jak wciśniesz gazu, że coś blokuje "trzyma" auto). Jeżdzę głównie trasy, miasto mało. Okazuje się, że po hamowaniu moje auto z tym DPF ma 167KM i 330Nm a powinno mieć 180KM i 380Nm. Po zdjęciu tylko DPF i ponownym hamowaniu bez zmian w sofcie (tylko na szybko przegonione auto by zdąrzyć zanim ECU się skapnie, że nie ma DPF) okazuje się, że autu wraca 176KM i 380Nm. Powiem tak, kupiłem nowy DPF - zamiennik zobaczę jak się sprawdzi - taki swego rodzaju test.
DPF ma znaczenie:) I nawet jak tego nie czujecie, bo czasem ciężko powiedzieć "jak auto kiedyś jeździło" to warto temat przemyśleć jak ktoś go jeszcze ma. Zrobiliśmy też testy na hamowni z czyszczeniem płynami do czyszczenia DPF i wodą + wypalanie na postoju. Podsumuje to tak: pomogło na bardzo krótko, po trzech dniach jazdy i ponownym hamowaniu już były ponowne spadki mocy (których nie czułem jako kierowca).
Ktoś powie, ty się lepiej zastanów czy coś nie masz rozwalone w silniku, że ci DPF zapycha. Temat rozkminiałem i jest ciągle wtrakcie, ale wydaje się, że jednak DPF poprostu już skończył życie i nic go nie uratuje.
- tomnik
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 557
- Rejestracja: 17 wrz 2010, 01:54
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 2009
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI CANA 190KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Kontrolka ta wyświetlona zostaje w chwili, kiedy sterownik auta zanotuje drugi próg zapełnienia filtra DPF. "Progi regeneracyjne" - to trzy wartości(a tu z kolei odnotowujemy dwie- wyliczoną i rzeczywistą) zapełnienia sadzą :Dawid_Szczecin pisze:to czy kontrolka się zapala od wypalania czy nie to raczej nie jest wyznacznikiem sprawnego DPF
- ilość przy której sterownik zaczyna proces regeneracji
-ilość przy której sterownik przechodzi w stan awaryjny i wyświetla ikonkę DPF
-ilość przy której sterownik blokuje możliwość regeneracji aktywnej i wymuszenej przez urządzenie diagnostyczne; w tym momencie zostaje jedyna możliwość, jazda ze stałymi obrotami silnika 2500 rpm i czasie trwania 20 minut. Jeśli jedna z wartości sadzy (zmierzona lub rzeczywista) jest nadal większa od wartości progowej filtr nadaje się do wymiany(informacja serwisowa) lub do regeneracji(a takowej serwisówki nie wspominają
Progi regeneracyjne/graniczne silników poliftowych dostępne są w grupie 107.
Wartości(wyliczona i rzeczywista) zapełnienia filtra sadzą w 104. Tu znajdziemy też wartość zapełnienia popiołem.
Liczby wskazujące grupy VCDS-a, dotyczą silników poliftowych. W przedliftowych nie mam wiedzy.
Reasumując- jeśli kierowca "przegapia" procesy regeneracji (jazda po mieście, częste gaszenie silnika w momencie trwania regeneracji), wartość sadzy nie maleje (co ma miejsce w czasie prawidłowo przeprowadzanego procesu), a rośnie. I osiąga wartość (drugi próg/wartość graniczna), przy której sterownik informuje nas o nadmiernym wypełnieniu filtra.
Inaczej zachowuje się nowy, czysty(bez osadzonego popiołu) DPF, inaczej mocno już zużyty(spory osad popiołu). Nowy DPF regeneruje szybciej, sprawniej.
Szkoda, że producent auta nie zdecydował się na informowanie(w postaci odpowiedniej ikonki) kierowcy o chwili, w której sterownik zaczyna i przeprowadza regenerację filtra. Myślę, a jest to myślenie, jakby na to nie patrzeć subiektywne, że dla nas właścicieli używanych aut i wyeksploatowanych DPF-ów info to jest wręcz niezbędne. Przegapienie stanów regeneracji (gaszenie silnika, krótkie pokonywane odcinki) skutkują przedostawaniem się paliwa (ON) do miski olejowej. W bardzo szybkim czasie stan oleju ulega powiększeniu. Ja, aby nie doprowadzić do tego, stale(niestety) monitoruję VCDS-em wartości wypełnienia sadzą i wiem, w którym momencie nie powinienem przerywać regeneracji (zgaszeniem silnika auta).
Problemów nie mają Ci, który użytkują auto wyłącznie lub w przeważającym zakresie na dłuższych trasach (czytaj : nie w mieście).
Temat DPF jest baaardzo ciekawym zagadnieniem. Może dlatego, że mało znanym nawet tym, którzy tak w sieci twierdzą. Z mechanikami w sposób rzeczowy o tym nie porozmawiamy. Brak im wiedzy.
Przypominam - wypowiadający się w tematach DPF popełniają w tym zakresie pomyłki :
Popiół produkt uboczny spalania oleju silnikowego, nieusuwalny w procesie regeneracji
Sadza - jeden z produktów ubocznych spalania oleju napędowego/paliwa diesel usuwalny w procesie regeneracji.
-bre-20-140-km-wyciety-filtr-dpf-a-kupn ... htm#838326Dawid_Szczecin pisze:kupiłem nowy DPF - zamiennik zobaczę jak się sprawdzi - taki swego rodzaju test
Ostatnio zmieniony 14 cze 2017, 11:44 przez tomnik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
mat1324
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 15143
- Rejestracja: 23 sty 2013, 23:55
- Imię: Mateusz
- Rocznik: 2011
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 CDYA 239KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
- Kontakt:
Chciałem napisać podobnego posta, ale mnie uprzedziłeś
. Z kolegą Tomkiem dość sporo rozmawialiśmy o DPF przez telefon i każdy z nas czegoś ciekawego się dowiedział
. Można przyjąć założenie, że dopóki nie pokazuje się powiadomienie na desce, to filtr jest w dobrym stanie i teoretycznie funkcjonuje poprawnie. Po pojawieniu się ikony należy pozwolić wykonać wypalanie w czasie jazdy. Jeśli kilka razy zlekceważymy tę informację, to w dość krótkim czasie pojawi się CHECK i znaczące ograniczenie mocy. Po tym w najlepszym przypadku wystarczy tylko wypalić filtr na postoju, aby wrócił do swojego poprzedniego stanu, a w najgorszym - wymiana
. Oczywiście taka sytuacja dotyczy auta bez błędów związanych z pracą DPFa. Swoje auto użytkuję w 80% w trasiei nie mam żadnych problemów z filtrem
. Ogólnie DPF to temat rzeka...
-
Dawid_Szczecin
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 88
- Rejestracja: 10 sie 2016, 10:13
- Lokalizacja: Szczecin
Informacje które umieszczacie Tomnik i mat1324 są jak najbardziej trafne i prawdziwe, nie chce ich podważać bo się z nimi zagadzam i stan mojej wiedzy jest podobny (tak mi się wydaje
, dzięki Tomnik za telefon też kilku nowych rzeczy się dowiedziałem w naszej rozmowie).
Natomiast jakby w moim przypadku co opisałem wcześniej nie do końca się sprawdzają wszystkie (choćby to, że wypalanie serwisowe wystarczy i jest git). U mnie DPF jest kaput, nie przegapiłem żadnych wypalań a i tak ogranicza mi moc silnika co mam potwierdzone na hamowni. Wypalałem statycznie/serwisowo ze dwa razy + dwa razy czyściłem, jeżdziłem obserwowałem itp. Spadki mocy i tak były potwierdzone na hamowni. Jedyne co mi zostało to regeneracja w jakiejś zewnętrznej firmie oryginalnego filtra. Natomiast tak jak pisałem wcześniej kupiłem zamiennik i go testuje (w między czasie jak będzie lipa z tym nowym filtrem to regeneruje stary). Dziś go sobie sam zamontowałem w aucie na podwórku. Odrazu czuć, zmianę w mocy auta bez pomiarów (albo sobie wmawiam).
![Obrazek]()
![Obrazek]()
Różnice z oryginałem:
-troche krótsza rura wylotowa (ale pasuje bez przeróbek)
-lżejszy (wykonany z kwasówki)
-mniejszy (pytanie jak będzie się sprawował)
-pasuje bez żadnych przeróbek, jedyne co to wygiołem delikatnie tą długą rurkę od czujnika różnicy ciśnień bo nie pasowało
Przejechałem 30 km, wypalał się raz bo go nie zresetowałem po wymianie. Rura czysta - jak narazie git. Auto jedzie lepiej niż na starym, szczególnie w zakresie do 2000rpm (przynajmniej tak czuje). Pojechałem na autostade dać mu w palnik by sprawdzić czy nie zakopci, albo czy nie pojawi się czarny nalot - nic się nie pojawiło rury czyste. Dam znać jak pojeżdzę więcej jak się zachowuje.
[ Dodano: 2017-06-14, 22:02 ]
Przejechałem z ciekawości dodatkowe kilometry, mam 80km za sobą z nowym DPF (w tym jedną regeneracje). Auto chodzi dobrze, obie rury czyste (białym ręcznikiem papierowym sprawdzam i nie ma nic). Przez te testy mam na pieńku z żoną, bo się wkurzyła, że jeżdzę (dla niej bez celu
troche w tym racji
).
Natomiast jakby w moim przypadku co opisałem wcześniej nie do końca się sprawdzają wszystkie (choćby to, że wypalanie serwisowe wystarczy i jest git). U mnie DPF jest kaput, nie przegapiłem żadnych wypalań a i tak ogranicza mi moc silnika co mam potwierdzone na hamowni. Wypalałem statycznie/serwisowo ze dwa razy + dwa razy czyściłem, jeżdziłem obserwowałem itp. Spadki mocy i tak były potwierdzone na hamowni. Jedyne co mi zostało to regeneracja w jakiejś zewnętrznej firmie oryginalnego filtra. Natomiast tak jak pisałem wcześniej kupiłem zamiennik i go testuje (w między czasie jak będzie lipa z tym nowym filtrem to regeneruje stary). Dziś go sobie sam zamontowałem w aucie na podwórku. Odrazu czuć, zmianę w mocy auta bez pomiarów (albo sobie wmawiam).


Różnice z oryginałem:
-troche krótsza rura wylotowa (ale pasuje bez przeróbek)
-lżejszy (wykonany z kwasówki)
-mniejszy (pytanie jak będzie się sprawował)
-pasuje bez żadnych przeróbek, jedyne co to wygiołem delikatnie tą długą rurkę od czujnika różnicy ciśnień bo nie pasowało
Przejechałem 30 km, wypalał się raz bo go nie zresetowałem po wymianie. Rura czysta - jak narazie git. Auto jedzie lepiej niż na starym, szczególnie w zakresie do 2000rpm (przynajmniej tak czuje). Pojechałem na autostade dać mu w palnik by sprawdzić czy nie zakopci, albo czy nie pojawi się czarny nalot - nic się nie pojawiło rury czyste. Dam znać jak pojeżdzę więcej jak się zachowuje.
[ Dodano: 2017-06-14, 22:02 ]
Przejechałem z ciekawości dodatkowe kilometry, mam 80km za sobą z nowym DPF (w tym jedną regeneracje). Auto chodzi dobrze, obie rury czyste (białym ręcznikiem papierowym sprawdzam i nie ma nic). Przez te testy mam na pieńku z żoną, bo się wkurzyła, że jeżdzę (dla niej bez celu
-
Dawid_Szczecin
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 88
- Rejestracja: 10 sie 2016, 10:13
- Lokalizacja: Szczecin
Nie chciałbym tu robić reklamy i publicznie coś polecać lub wskazywać. Moje doznania po wymianie są bardzo subiektywne. Mi może działać a komuś nie. W przypadku DPF dużo zależy od stanu silnika i wtrysków. Szczególnie teraz na początku testu nie chce:) Remont5 i Mat1324 napisze wam na priv.
[ Dodano: 2017-06-19, 12:14 ]
Nie złe jaja z tym DPF powiem wam:)
Ja jestem upierdliwy i drąże strasznie, normalny człowiek by machnął ręką i powiedział "a w dupe z tym zamiennikiem to lipa tylko oryginał działa pewnie" bo napotkałem problemy!
Przejechałem 100 km z tym nowym filtrem i zaczołem zauważać, że auto ciągle chodzi w trybie wypalania filtra. Wiechałem do miasta i odrazu wskoczył mi poziom 2 zapełnienie DPF (żółtra kontrolka się pojawia na DPF) - wypalanie wymuszone. Myśle, kurde ci wszyscy ludzie mają racje te zamienniki to lipa! Ale nic zanim coś stwierdze to to sprawdze. Nowy filtr czyścił ładnie wydech, ale stanowił duży opór dla układu wydechowego samochodu, który wykrywał go jako zapełniony. Wypalał filtr i uruchamiał procedury wypalania a nie miał nawet co wypalać. Nawet nie kopcił na biało prawie bo nie miał czym. Wkrzyłem się i zdjołem ten filtr żeby go obejrzeć. Patrze a on czysty w środku. Kurde coś tu nie pasuje! Zakładam stary filtr i auto znowu jeździ i wraca wszystko do normy (tylko, że stary puszcza delikatnie sadzę).
Stwierdziłem, że wydałem 1400 zł to pierdziele dzwonie do importera tych filtrów niech mi gada co wie, albo odsyłam na reklamacje. I tu dochodzą nowe puzle do układanki.
Dostałem kontakt do jakiegoś specialisty od filtrów. Opisałem swój problem, że auto prawie odrazu od założenia widzi nowy filtr jako zapchany. Gość mi troche poopowiadał. Okazuje się, że Filtr nie różni się od oryginały niczym oprócz obudowy. Wkład jest ten sam bo istnieje tylko jedna firma czy dwie które produkują te wkłady do wszystkich rodzajów aut (mają patent czy coś) - tak przynajmniej zrozumiałem. Ale to nie jest sens tego wszystkiego, to tak na marginesie. Facet zwrócił mi uwagę, że jak auto na nowym filtrze ma takie problemy to znaczy, że silnik nie domaga albo coś innego blokuje wydech. Wspomniał o turbo, że jak puszcza olej to zapycha katalizator i on zaczyna blokować przepływ. Wspominał o lejących wtryskach itp. Wskazałem, że prawie drugie tyle co auto warte już w nie załadowałem kasy, że wszystko porobione (turbo, wtryski pomierzone itp.). Padło na katalizator - tego nigdy nie tykałem. Facet wspomniał, że to powinno być razem i napewno razem musi być wymieniane. W nowych konstrukcjach silników kat i DPF są w jednej obudowie i zaraz przy silniku, żeby było cieplej. Gość powiedział, że niestety w tym aucie to były pierwsze konstrukcje DPF i są bardzo nieudane. DPF jest bardzo daleko od silnika i daleko od katalizatora. Uzyskuje niską temeprature a powinien mieć wysoką. Facet wspomniał, że prawidłowa temepratura na czujniku temperatury filtra nie obciążonego ale rozgrzanego silnika "musi" być w przedziale 600-900 stopni. Jeżeli jest poniżej 600 to mówi, że filtr nie ma prawa działać prawidłowo i cały układ wydechowy jest do dupy. Trzeba szukać, dlaczego nie ma odpowiedniej temperatury.
Teraz troche o płukaniu chemią, wodą i inne tego typu. Mówie facetowi, że ta starym filtrze działa prawidłwo ( w tym sensie, że nie wypala się tak często itp.). On mówi, że płukanie filtra czymkolwiek uszkadza go (wypłukuje związki odpowiedzialne za filtracje). Proces oczywiście w odczuciu właściciela udrażnia filtr i sprawia, że "niby" znów działa. Filtr ma lepszy przepływ, ale jakby sami siebie oszukujemy jako właściciele. Leczymy skutki a nie przyczynę problemu z autem. Im więcej płukań tym więcej sadzy puszcza filtr. Ja swój płukałem bardzo intensywnie 4 razy wodą i wypalałem i powiem wam tak: potwierdza się jego teoria bo mój oryginalny filtr puszcza teraz sadzę. Dziurawy nie jest, i jest przy tym bardzo drożny.
Dla porównania sprawdziłem sobie spadki ciśnienia na filtrze gdy jest poza autem - manometrem. Ani stary ani nowy filtr nie blokują przepływu.
Podsumowując to nie jest koniec walki z tym problemem dla mnie, ale znajdę przyczynę co jest nie tak i wszystko wskazuje, że to nie filtr DPF. Trochę się tu podłączyłem pod temat kogoś innego:) Może wy macie jakieś pomyśly co to może być jeśli nie filtr?
[ Dodano: 2017-06-19, 13:06 ]
Kupiłem jeszcze katalizator nowy. W piątek jadę na montaż i na hamownie.
[ Dodano: 2017-06-25, 21:27 ]
Finalnej konkluzji jeszcze nie ma. Nie chciałbym zbyt pochopnie pisać, lub oceniać filtr który założyłem. Jeszcze kilka testów i będzie finał. Mam nadzieje, że się temat wyjaśni w tym tygodniu.
[ Dodano: 2017-06-19, 12:14 ]
Nie złe jaja z tym DPF powiem wam:)
Ja jestem upierdliwy i drąże strasznie, normalny człowiek by machnął ręką i powiedział "a w dupe z tym zamiennikiem to lipa tylko oryginał działa pewnie" bo napotkałem problemy!
Przejechałem 100 km z tym nowym filtrem i zaczołem zauważać, że auto ciągle chodzi w trybie wypalania filtra. Wiechałem do miasta i odrazu wskoczył mi poziom 2 zapełnienie DPF (żółtra kontrolka się pojawia na DPF) - wypalanie wymuszone. Myśle, kurde ci wszyscy ludzie mają racje te zamienniki to lipa! Ale nic zanim coś stwierdze to to sprawdze. Nowy filtr czyścił ładnie wydech, ale stanowił duży opór dla układu wydechowego samochodu, który wykrywał go jako zapełniony. Wypalał filtr i uruchamiał procedury wypalania a nie miał nawet co wypalać. Nawet nie kopcił na biało prawie bo nie miał czym. Wkrzyłem się i zdjołem ten filtr żeby go obejrzeć. Patrze a on czysty w środku. Kurde coś tu nie pasuje! Zakładam stary filtr i auto znowu jeździ i wraca wszystko do normy (tylko, że stary puszcza delikatnie sadzę).
Stwierdziłem, że wydałem 1400 zł to pierdziele dzwonie do importera tych filtrów niech mi gada co wie, albo odsyłam na reklamacje. I tu dochodzą nowe puzle do układanki.
Dostałem kontakt do jakiegoś specialisty od filtrów. Opisałem swój problem, że auto prawie odrazu od założenia widzi nowy filtr jako zapchany. Gość mi troche poopowiadał. Okazuje się, że Filtr nie różni się od oryginały niczym oprócz obudowy. Wkład jest ten sam bo istnieje tylko jedna firma czy dwie które produkują te wkłady do wszystkich rodzajów aut (mają patent czy coś) - tak przynajmniej zrozumiałem. Ale to nie jest sens tego wszystkiego, to tak na marginesie. Facet zwrócił mi uwagę, że jak auto na nowym filtrze ma takie problemy to znaczy, że silnik nie domaga albo coś innego blokuje wydech. Wspomniał o turbo, że jak puszcza olej to zapycha katalizator i on zaczyna blokować przepływ. Wspominał o lejących wtryskach itp. Wskazałem, że prawie drugie tyle co auto warte już w nie załadowałem kasy, że wszystko porobione (turbo, wtryski pomierzone itp.). Padło na katalizator - tego nigdy nie tykałem. Facet wspomniał, że to powinno być razem i napewno razem musi być wymieniane. W nowych konstrukcjach silników kat i DPF są w jednej obudowie i zaraz przy silniku, żeby było cieplej. Gość powiedział, że niestety w tym aucie to były pierwsze konstrukcje DPF i są bardzo nieudane. DPF jest bardzo daleko od silnika i daleko od katalizatora. Uzyskuje niską temeprature a powinien mieć wysoką. Facet wspomniał, że prawidłowa temepratura na czujniku temperatury filtra nie obciążonego ale rozgrzanego silnika "musi" być w przedziale 600-900 stopni. Jeżeli jest poniżej 600 to mówi, że filtr nie ma prawa działać prawidłowo i cały układ wydechowy jest do dupy. Trzeba szukać, dlaczego nie ma odpowiedniej temperatury.
Teraz troche o płukaniu chemią, wodą i inne tego typu. Mówie facetowi, że ta starym filtrze działa prawidłwo ( w tym sensie, że nie wypala się tak często itp.). On mówi, że płukanie filtra czymkolwiek uszkadza go (wypłukuje związki odpowiedzialne za filtracje). Proces oczywiście w odczuciu właściciela udrażnia filtr i sprawia, że "niby" znów działa. Filtr ma lepszy przepływ, ale jakby sami siebie oszukujemy jako właściciele. Leczymy skutki a nie przyczynę problemu z autem. Im więcej płukań tym więcej sadzy puszcza filtr. Ja swój płukałem bardzo intensywnie 4 razy wodą i wypalałem i powiem wam tak: potwierdza się jego teoria bo mój oryginalny filtr puszcza teraz sadzę. Dziurawy nie jest, i jest przy tym bardzo drożny.
Dla porównania sprawdziłem sobie spadki ciśnienia na filtrze gdy jest poza autem - manometrem. Ani stary ani nowy filtr nie blokują przepływu.
Podsumowując to nie jest koniec walki z tym problemem dla mnie, ale znajdę przyczynę co jest nie tak i wszystko wskazuje, że to nie filtr DPF. Trochę się tu podłączyłem pod temat kogoś innego:) Może wy macie jakieś pomyśly co to może być jeśli nie filtr?
[ Dodano: 2017-06-19, 13:06 ]
Kupiłem jeszcze katalizator nowy. W piątek jadę na montaż i na hamownie.
[ Dodano: 2017-06-25, 21:27 ]
Finalnej konkluzji jeszcze nie ma. Nie chciałbym zbyt pochopnie pisać, lub oceniać filtr który założyłem. Jeszcze kilka testów i będzie finał. Mam nadzieje, że się temat wyjaśni w tym tygodniu.
-
Dawid_Szczecin
- Forum Audi A6 / A7

- Posty: 88
- Rejestracja: 10 sie 2016, 10:13
- Lokalizacja: Szczecin
Niestety okazuje się, że mam problem z silnikiem, którego nie może dwóch mechaników zidentyfikować. Auto kopci na czarno i to dość mocno. Nowy filtr DPF okazuje się, że może działać prawidłowo (sadzę na pewno zatrzymuje), natomiast ze względu na dużą ilość sadzy generowaną przez silnik często załącza regenerację. W obecnym stanie nie jest u mnie możliwe przetestowanie rzeczowe tego DPF. Także tutaj muszę zakończyć moje dywagacje na ten temat.
- Turbo po regeneracji pompuje prawidłowo
- przepławka podmieniania - nic nie dało
- EGR zaślepiany i podmieniany z sprawnego C6 - nic nie dało
- wtryski wyjęte z drugiej C6 (tam nie kopcą u mnie kopcą) - nic nie dało
- katalizator - nic nie dało
- szczelność dolotu niby sprawdzona - nic nie dało
facet z hamowni wskazuje, że przeskoczył rozrząd albo zostały źle ustawione wałki rozrządu po naprawie głowic. Byłem w sumie przy montażu wałków i nie jest to coś strasznie skomplikowanego (są znaczniki itp.), ale gość z hamowni zapiera się, że bez prawidłowych blokad nie ma szans ustawić tego prawidłowo. Będę wdzięczy jak ktoś coś podpowie, bo jestem załamany. Te auto mnie wykończy. Od roku je mam i więcej stoi niż jeździ. Oczywiście na prywatną wiadomość bo nie chce zaśmiecać tematu DPF - będę wdzięczny.
Ja tutaj kończę o DPF, jak naprawię auto to może jeszcze coś dodam o tym DPF. Chyba, że sprzedam auto jako uszkodzone bo nikt nie jest wstanie go zdiagnozować w moim rejonie.
- Turbo po regeneracji pompuje prawidłowo
- przepławka podmieniania - nic nie dało
- EGR zaślepiany i podmieniany z sprawnego C6 - nic nie dało
- wtryski wyjęte z drugiej C6 (tam nie kopcą u mnie kopcą) - nic nie dało
- katalizator - nic nie dało
- szczelność dolotu niby sprawdzona - nic nie dało
facet z hamowni wskazuje, że przeskoczył rozrząd albo zostały źle ustawione wałki rozrządu po naprawie głowic. Byłem w sumie przy montażu wałków i nie jest to coś strasznie skomplikowanego (są znaczniki itp.), ale gość z hamowni zapiera się, że bez prawidłowych blokad nie ma szans ustawić tego prawidłowo. Będę wdzięczy jak ktoś coś podpowie, bo jestem załamany. Te auto mnie wykończy. Od roku je mam i więcej stoi niż jeździ. Oczywiście na prywatną wiadomość bo nie chce zaśmiecać tematu DPF - będę wdzięczny.
Ja tutaj kończę o DPF, jak naprawię auto to może jeszcze coś dodam o tym DPF. Chyba, że sprzedam auto jako uszkodzone bo nikt nie jest wstanie go zdiagnozować w moim rejonie.









