Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

mest1987 pisze:Hmm... Ja po każdym poście zmieniam zdanie, najpierw zmieniam, później nie zmieniam i tak w kółko. Ja po prostu lubię mieć spokój z autem i cieszyć się jego jazdą, szczególnie, że akurat teraz jest czym się cieszyć. Wtryski wymieniłem i myślałem, że wsio. Nic bardziej mylnego-teraz rozrząd. Tylko tutaj problem jest większy. Do teraz jestem w kropce, ale z drugiej strony nie chcę, żeby mi wkładano nowy silnik. Liczę, że nie wymienię a będzie jeździć, ale tu już ryzyko większe, choć trochę adrenaliny się przyda :P

Tak naprawdę to chyba jest podsumowanie tego całego postu - większość z nas wymieni ten cholerny rozrząd nawet za 10tyś, tylko niech ktoś uzasadni, że to konieczne...
I albo jesteś przekonany, że warto dać za profilaktykę tyle kasy, albo nie i będziesz jak ja dalej śledził ten temat i forum ...

Nie do końca rozumiem...
Dlaczego upieracie się, że mam wymieniać cały rozrząd, jeżeli po wymianie jednego napinacza, dźwięk, o którym wszyscy piszą, znika i pojawia się znowu po 30tyś.

Bo górne napinacze łatwo usłyszeć, a dołu który prawdopodobnie jest także w opłakanym stanie już niestety nie... .

Założyłem sobie też ostatnio, że poczekam aż drugiej osobie padnie ten rozrząd (oczywiście nikomu tego nie życzę), gorzej jak drugą osobą będę ja?? Właśnie o to mi chodzi co napisał Praulinka, żeby ta wymiana była konieczna to bym wymienił podobnie jak z wtryskami. Nie było dyskusji czy wymieniać, tylko czy wszystkie?? A tutaj jest problem innego typu.

P.S. Panowie więcej szacunku do swoich poglądów. To, że ja uważam tak a nie inaczej nie znaczy, że ktoś myśli źle. Piotruś wysłałem Ci na priv wiadomość, do teraz nie otrzymałem odp. a chodzi o konkrety.

Piotruś pisze: Konfabulacją Aron - jest Twoja ignorancja dla elementarnych faktów oraz userów tego Forum ale nie widzę potrzeby tłumaczenia po raz n-ty tego samego ... .

1. Dalej insynuujesz i zmyślasz, co więcej nie robisz tego w sposób merytoryczny (wnoszący coś do rozmowy) a stricte osobisty, aby pokazać swoją rację... (po trupach do celu). Gdybyś chciał spojrzeć na to inaczej niż subiektywnie to byś zauważył, sens wypowiedzi, w których człowiek się waha i zadaje pytania, od stwierdzeń (jak w przypadku tych linków). Jak i również znalazł byś wypowiedź o posiadaniu przez ze mnie umowy kupna sprzedaży z danymi sprzedającego i silnika! - tylko po co, skoro Twoje ego ucierpiało... ono jest ważniejsze niż obiektywizm
2. Piszesz, że w DE silniki są droższe niż w PL, ale widocznie dla swoich teorii zapominasz, że z samochodami jest tak samo, pewnie dla tego, że wszystkie kradzione
3. Twoje wypowiedzi i cytaty są co raz bardziej nie związane z tematem, a odnoszą się do innego Usera w sposób osobisty. Jesteś na forum potrzebny bo pomagasz ludziom w sprawach technicznych i tego się trzymaj, bo zaczynasz wstępować na kruchy lód - nie idź tą drogą...
4. Pewnie Cię boli, że nie podzielam Twojego optymizmu w dwóch kwestiach: wymiana kompletnego rozrządu za 6.000,- w "dobrym" warsztacie, a w tym koszt (rozrządu, robocizny, płynów za 1k-1,5k) a do tego 24 m-ce gwarancji. Druga kwestia, wymiana silnika vs. naprawa zerwanego łańcucha i wymienione zalety:
- koszt podobny,
- nie trzeba ponosić tego kosztu zawczasu, być może w ogóle!
- młodszy silnik, nowszej konstrukcji (brak problemu z rozrządem, itp.).

Forum jest po to, aby przedstawić swoje poglądy/doświadczenia tak aby inni mieli niezależną opinię na jakiś temat. Ty zaczęłaś się czepiać KAÂŻDEGO słowa, do którego jesteśmy w stanie przytoczyć jakąś insynuację. Nawet poprzednio przyczepiłeś się po raz drugi o to samo: Dlaczego zapłaciłem za wymianę silnika 13k a nie mniej, po mimo, że 2 krotnie już o tym pisałem...

Tak dużo napisałem, ale masz pole do popisu Tylko już nie insynuuj, nie wycinaj skrawka zdania czy nie traktuj linka jako pewnik (podałem ich tu łącznie z 200 - zapewniam, że nie są one jednoznaczne z zakupem, co Ty przyjmujesz jako pewnik!)

Aron pisze: 2. Piszesz, że w DE silniki są droższe niż w PL, ale widocznie dla swoich teorii zapominasz, że z samochodami jest tak samo, pewnie dla tego, że wszystkie kradzione

Nie wszystkie, część była rozbita, część złożona z kilku, a inne przejechały 500 tys... .

W dniu dzisiejszym rozmawiałem z pewnym znanym Nam wszystkim serwisie odnośnie naprawy rozrządu. By do problemu nie powracać zalecają wymianę całego (napinacze, łańcuchy itd.-części oryginalne). Koszt jaki podali UWAGA 4670 brutto za całość tak, tak to nie żart sam byłem w szoku, czekam jeszcze tylko na odp. czy wszystkie płyny należy także wymienić, jeśli tak z płynami będzie koło 6.000. Po sezonie urlopowym zapewne uderzę na wymianę i będę miał święty spokój z rozrządem i tym tematem. POzdrawiam

mest1987 pisze:czekam jeszcze tylko na odp. czy wszystkie płyny należy także wymienić

Jak się uprzesz to wymieniać nie trzeba (nie ma musu), ale po wyjęciu silnika jest on odłączany od skrzyni, zawsze coś z niej wyleci, a dobrze byłoby zalać w to miejsce świeżego oleju, tak samo płyn do układu wspomagania i chłodnicy a nawet olej w silniku - jak się uprzesz, to mogą zalać Ci z powrotem stary, ale lepiej te płyny uzupełnić na nowe. W przypadku gazu do klimy sytuacja jest na tyle klarowna, że jest konieczność napełnienia.

mest1987,
piszesz o naprawie i cenie konkretnej od fachowca.
Zainteresowalo mnie to bo:

2 dni temu, wracajac do domu, odpalam auto i nagle uslyszalem dosc krtoki, ok <1sek terkot.
Dodam, dosc cichy, ale jednak jestem przeczulony na kazdy dzwiek nowopojawiajacy sie w aucie. I zatsanowilo mnie to, czy to napinacze daja o sobie juz znac.
Dodam, dzwiek baaardzo krotko, ni to chrczenie, ni to terkot. Nigdy na cieplym. Sytuacja zaobserwowana 3 razy.

Od kilku dni sledze tutaj pojawiajaca sie dyskusje.. Przeczytalem caly temat, wszystkie strony juz daaaawno temu, stad moje pytanie o te dosc dziwne oznaki.. :oops:

Dodam, auto ma 152k km, silnik 2.7TDI, RM 2007
Przebieg non stop autostradowy, ten samochod nie widzial miasta, i zastanawiam sie.. WTF ...

Moze ktos, komu tak sie dzieje, podpowiedza mi, mniej wiecej, ile czasu ten chrobot trwa i czy tylko na zimnmy aucie, czy na ciepym tez nie domagaja napinacze.. :evil:

thx wielkie za ew. pomoc

Masz auto z 2007 r. więc teoretycznie ten problem został rozwiązany, ale jeśli mówisz, że coś takiego występuje, hmm. sam nie wiem. U mnie na zimnym silniku po odpaleniu jakieś 1-1,5 s jest takie ocieranie, ale naprawdę trzeba się wsłuchać, więc za taką cenę jaką dzisiaj otrzymałem na pewno wymienię ten rozrząd i przy okazji wymienię płyny bo z tym też się nosiłem, pojadę mniej więcej w tym czasie jak będę musiał jechać na wymianę oleju, olej w skrzyni też chciałem wymienić.

mest1987
thx za odpowiedz, hmm.. ja musze dokladniej sie temu przyjrzec, pprosic kogos o odpalenie auta, podniesc maske.. i poslchac,
jedno jest pewne: 3 razy na zimnym to uslyszalem, jednak to co inni pisza, to jest kilkusekundowy chrobot.. a nie jak u mnie. ledwo 1sek!!

Zastanawiajace tez jest.. to, ze niby silnik z poprawiona konstrukcja.. 152k km przeturlane.

mest1987, a Ty ile masz nakrecone.

pozdr

Mam 175 000 przejechane, u nas też jest krótko nie ma czasu żeby sie wsłuchiwać, bo to dzieję się naprawdę szybko, ale jeśli u Ciebie jest podobnie to mnie to bardzo zastanawia.

hm.. mest1987,
jutro rano jadac do pracy zaobreswuje
auto stoi na dworze, odezwie sie rano z pracy, ew bedziey gdybac z resta kolegow wtf..

pozdr,



[ Dodano: 2010-07-09, 08:26 ]
ano witam,

podnioslem maske, odpalilem.. i to samo: chrobotanie przez ok 1sek...

faq :evil:

Piotruś,

Moje zdanie jest takie jak we wszystkich innych tematach dotyczących niepokojących odgłosów pracy silnika - myślę, że skoro pojawiło się coś "nowego" i niepokojącego, to bezwzględnie powinien tego posłuchać doświadczony mechanik.
Gdyby diagnoza mechanika potwierdziła, że odgłosy dobiegają z okolicy elementów napędzających rozrząd ... będziesz "musiał" przemyśleć sprawę i wybrać "z grubsza" pomiędzy ewentualnym otwarciem "rozrządu" lub zignorowaniem problemu i wykupieniem dobrej polisy asistance .... (ADAC w PL narazie nie działa).

dziekuje za pare slow
Jedyny problem to taki, ze terkotanie slychac na zimnym, po jednorazowym odpaleniu, problem juz ustaje.

Auto musi zostac dluzej u mechanika i chyba tak w nast tyg zrobie, poinformuje Was, co na to nasi niemieccy mechanicy :mrgreen:

Jesli chodzi o profilaktyke +- wymiane, to tez sklanialbym sie do ew. wymiany kompletnego rozrzadu(3lancuchy, prowadnice etc) za ok 5k PLN to trzeba bedzie przelknac i zyc dalej :lol: :lol:

Piotruś,
czyli: albo lancuch albo popychacze..

:shock:

Tak doszedlem do wniosku wczoraj, ze nadmiar wiedzy (np. dostarczanej na stronach A6Klub9 szkodzi... Gdyby nie to, to czlowiek by nawet moze nie zworcil uwagi :roll:

:roll:
Jade do centrum, auto stalo w garazu, moze sie uda nagrac rozruch silnika

Piotruś,
kojene wielkie thX dzis za Twoja rade.

Na pewno tutaj jeszcze powroce:)
w tym tyg wybieram sie do ASO :shock:

PS. Poslalem Ci priv, moze cos ogarniesz z elektroniki :roll:
pozdr