[A6/S6 C5 4.2] różnice pomiędzy silnikami

lamer99 · Post autor: **lamer99** » 04 wrz 2009, 13:18

Witam,

W A6 mamy silnik 300KM ARS
http://www.audiklub.org/dane/a6/c5/a6_a ... attro.html

W S6 340KM ANK AQJ
http://www.audiklub.org/dane/s6/c5/s6_avant.html

Proszę o informacje jakie są różnice pomiędzy tymi silnikami, poza oczywiście kwestią KM i Nm.

Dzięki

WaceX · Post autor: **WaceX** » 04 wrz 2009, 14:51

W S6 ma na osłonie czerwoną ramkę dookoła napisu "4.2 V8", a A6 ma białą.

lamer99 · Post autor: **lamer99** » 04 wrz 2009, 20:19

tu jest trochę informacji, ale z tego co porównałem to różnic nie widać, choć język ten jest mi obcy
a6
http://www.audi.de/etc/medialib/cms4imp ... 2.File.pdf
s6
http://www.audi.de/etc/medialib/cms4imp ... 7.File.pdf

czy różnica jest tylko w sterowniku?

arthurr · Post autor: **arthurr** » 05 wrz 2009, 11:54

nie, nie tylko w sterowniku. inne wałki rozrządu, inne wtryski - to tak na szybko co pamiętam...

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 09 wrz 2009, 00:22

Z racji posiadania jednego z tych silników i poznania ich róznic moge wymienic inne walki rozrzadu podniesione obroty silnik kreci sie wyzej przez co moc osiagana na wyzszych obrotach, inny wydech zmniejszone cisnienie wsteczne, zamiast 3 stopniowy kolektor ssacy zrobiony jest 2 stopniowy lepsze napelnienie.co do wtryskow nie mam takiej informacji zeby byly inne no i komputer ma inne mapy zaplonu i wtrysku no i to tyle.

lamer99 · Post autor: **lamer99** » 09 wrz 2009, 15:11

"moc osiagana na wyzszych obrotach" - ale trzeba też zwrócić uwagę, że ten 340KM ma dużo wyższy moment obrotowy przy tych samych obrotach
i dlatego właśnie pytałem, bo musiały być jakieś zmiany "fizyczne" w tym silniku
widziałem gdzieś tłumaczenie z niemieckiego tego o czym piszesz, tylko już nie mogę znaleźć źródła

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 11 wrz 2009, 15:11

Moment większy o 40 nm, i o 40 koni wiecej. glówne zmiany dotycza kolektora wydechu i rozrzadu jesli chodzi o zmiany fizyczne potem to tylko wystrojone jest odpowiednio.

cosmix · Post autor: **cosmix** » 04 paź 2009, 21:06

Koledzy, a mam pytanie jak z gazowaniem tego potwora i ogólnie koszty utrzymania tego silnika. Czy to się w ogóle opłaca? Pytam, bo niedługo zamierzam zmienić autko i się poważnie zastanawiam nad s6 właśnie.

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 04 paź 2009, 23:08

Slyszalem i widzialem auto zagazowane wlasciciel mowi ze wszystko ok ale ja bym gazu nie zalozyl taka moja opinia.

cosmix · Post autor: **cosmix** » 04 paź 2009, 23:54

A dlaczego nie?? Są jakieś przeciwskazania?

W sumie gaz czystszy, więcej oktanów, mniejsze koszty, trzeba tylko wiedzieć jak eksploatować i mieć dobrą instalację. Blondynie zawsze możesz powiedzieć pod dystybutorem, że przejmujesz się losem fok czy barbiali i że dlatego zamierzasz dbać o środowisko albo że teraz tak w nowoczesnych sportowych samochodach tankuje się paliwo

Ogólnie chodzi mi o to czy poza "wstydem" coś można zrobić kiepskiego z tym silnikiem. Głównie zależy mi na doświadczeniu, bo wiadomo że producent nie prowadzi takich badań do tego auta, a wiadomo że temp. zapłonu jest wyższa.

Polecam filmik:
Audi S8 Rennen auf der A7 LPG Autogas

Qris · Post autor: **Qris** » 05 paź 2009, 00:19

Wstyd? Hmm... dla mnie to żadna ujma tankowac paliwo za 1.70 zamiast 4.50... jesli jest to problem to strzel sobie butle 70l i problem zniknie:-)

Marvik · Post autor: **Marvik** » 05 paź 2009, 09:19

Mój kumpel ma 4.2 300KM i instalację Landi - chodzi jak marzenie. Na forum jest też kilka osób które ma zagazowane te silniki i nikt nie pisze, że są jakieś problemy.

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 05 paź 2009, 22:49

Nie to nie wstyd nie w tym tkwi problem:

1. Każdy silnik jest przystosowany do spalania odpowiedniego paliwa i żeby w pełni wykorzystać gaz trzeba by zmienić fazy rozrządu podnieść stopień kompresji itd. To że gaz ma minimalnie 110 oktan nie załatwia sprawy co z tego skoro ma mniejsza kaloryczność od benzyny i w zwykłym silniku zaadoptowanym do gazu daje to tyle co nic albo jedzie gorzej.

2.Koszt instalacji dobrej to ok 5 tyś dobra to taka w której w skład wchodzi lubryfikator a po co a po to żeby sie smarowały zawory i wszystkie elementy po drodze do komory spalania bo gaz jest suchy.

3.Pytanie ile kto kilometrów robi rocznie tez jest ważne, ja robie rocznie może z 15 tyś wiec gaz jest mi zupełnie na plaster bo nigdy mi sie to nie będzie opłacało i nie odzyskam tej kasy.

4.I juz ostatnie hehe wole nie kombinować z gazem ze względu na ryzyko chwilowego zubożenia mieszanki z przyczyn zupełnie różnych a co za tym idzie przegrzania trzonka zaworowego i usmażenia uszczelniacza zaworowego czego objawem są piękne błękitne obłoki dymu z rury wydechowej problemy z uszczelkami głowicy itd. A zrobienie tego w tym aucie nie będzie ani tanie ani proste.

[ Dodano: 2009-10-05, 22:57 ]
Jeśli chodzi o utrzymanie silnika to tragedii nie ma dobra jednostka o wysokiej kulturze pracy i dobrych osiągach. Biorąc pojemność i moc pod uwagę nie pali astronomicznych ilości paliwa. Wiadomo ze 2.7 biT ma lepszy potencjał i przy tej samej mocy będzie mniejsza masa i mniejsze spalanie ale mi zależało na v8 bo ładnie mruczy hehe.

WaceX · Post autor: **WaceX** » 06 paź 2009, 15:55

cosmix pisze:Koledzy, a mam pytanie jak z gazowaniem tego potwora i ogólnie koszty utrzymania tego silnika. Czy to się w ogóle opłaca? Pytam, bo niedługo zamierzam zmienić autko i się poważnie zastanawiam nad s6 właśnie.

Gazuje się ok, jeździ ok, opłaca się bardzo.
Trzeba uważać na ubogą mieszankę, najlepiej od razu celować w dwa wydajne reduktory.
Ogólnie koszty utrzymania auta, tak aby nie było się do czego przyczepić są duże. Ja za ostatni rok 18kPLN (w tym LPG <500PLN).

Nie zastanawiaj się, tylko bierz, bo auto jest rewelacyjne.

Jak chcesz sprawdzić jak to wygląda, to zapraszam na priv. Zobaczysz jak chodzi na PB/LPG i pokażę Ci tabelkę ze spalaniem z ostatniego roku.

cosmix · Post autor: **cosmix** » 08 paź 2009, 01:31

SANT0 pisze:Nie to nie wstyd nie w tym tkwi problem:

1. Każdy silnik jest przystosowany do spalania odpowiedniego paliwa i żeby w pełni wykorzystać gaz trzeba by zmienić fazy rozrządu podnieść stopień kompresji itd. To że gaz ma minimalnie 110 oktan nie załatwia sprawy co z tego skoro ma mniejsza kaloryczność od benzyny i w zwykłym silniku zaadoptowanym do gazu daje to tyle co nic albo jedzie gorzej.

2.Koszt instalacji dobrej to ok 5 tyś dobra to taka w której w skład wchodzi lubryfikator a po co a po to żeby sie smarowały zawory i wszystkie elementy po drodze do komory spalania bo gaz jest suchy.

3.Pytanie ile kto kilometrów robi rocznie tez jest ważne, ja robie rocznie może z 15 tyś wiec gaz jest mi zupełnie na plaster bo nigdy mi sie to nie będzie opłacało i nie odzyskam tej kasy.

4.I juz ostatnie hehe wole nie kombinować z gazem ze względu na ryzyko chwilowego zubożenia mieszanki z przyczyn zupełnie różnych a co za tym idzie przegrzania trzonka zaworowego i usmażenia uszczelniacza zaworowego czego objawem są piękne błękitne obłoki dymu z rury wydechowej problemy z uszczelkami głowicy itd. A zrobienie tego w tym aucie nie będzie ani tanie ani proste.

[ Dodano: 2009-10-05, 22:57 ]
Jeśli chodzi o utrzymanie silnika to tragedii nie ma dobra jednostka o wysokiej kulturze pracy i dobrych osiągach. Biorąc pojemność i moc pod uwagę nie pali astronomicznych ilości paliwa. Wiadomo ze 2.7 biT ma lepszy potencjał i przy tej samej mocy będzie mniejsza masa i mniejsze spalanie ale mi zależało na v8 bo ładnie mruczy hehe.

Eee
1. kaloryczność nijak się ma do jakości chodzenia a raczej do większego spalania. Jak jest wszystko dobrze zgrane, dobra instalacja, ustawiony komputer to Ci się szybciej powinien wkręcać od dołu. Może się zmienić trochę moment i przy wyższych prędkościach obrotowych może słabiej ciągnąć odrobinę. Pytanie czy przy 8 cylach to poczujesz.

2. racja gaz jest suchy ale czystszy od syfiastej benzyny. Oleje do gazu mają niższy TBN (zazwyczaj, bo czasem to to samo tylko nazwane do LPG), a podobno lepsze właściwości smarownicze (średnio w to wierzę ale niech im będzie). Dodatkowe luby powinny być zawsze montowane ale inżynierowie sobie w ten sposób oszczędzają, no i racja że paliwem dla którego konstrukcja jest przewidziana to benzyna.

3. Ja robię przynajmniej 30k, więc u mnie gra jest warta świeczki.

4. Trzonek to i na kiepskim paliwie można zesmażyć podobno. Dlaczego na gazie może wystąpić chwilowe zubożenie i jak się to objawia. Tu chyba trzeba dobre reduktory założyć i sytuacja jest opanowana?

WaceX - spoko dzięki za propozycję nie omieszkam pewnie skorzystać. Jak się obronię i będę miał chwilę czasu to się odezwę to się ugadamy jakoś w Wawie i zobaczę jak to śmiga u Ciebie.

Co do wstydu to luz chłopaki, specjalnie z przekąsem napisałem

a blondyny jakie są.. to każdy wie

Dla mnie ekonomia jest równie ważna co przyjemność z jazdy, a samochodu na 20 lat nie kupuję, żeby przekonać się o zgubnym wpływie gazu.

pozdrawiam

ps. jeszcze jeden filmik dla was

Audi S6 LPG vs. PB98 (eurosuper)