z tego co wiem, to w moim silniku nie ma ezektora, zastąpiono go takim okrągłym zaworkiem...ale to drobiazg w sumie. W sobotę będę dekle robił to zobaczę te zaślepki gdziekolwiek one się znajdująyaszczur pisze:Poza olejem wyciekającym spod dekli, warto zajrzeć do odmy i eżektora - czy wszystko drożne, dodatkowo zaślepki wałków do sprawdzenia i uszczelki pod nastawnikami, lubi się też pocić spod korka wlewu oleju.
Po uszczelnieniu, ogarnąć kompletny rozrząd, wrzucić markowe dobre filtry, lać przyzwoitą oliwę (5W40) i cieszyć się jazdą
Korek jak na razie suchy. Dzięki za info poczytałem sobie teraz troszkę o tym silniku i rzeczywiście zbiera w większości pozytywne opinie choć i znajdą się maruderzy mający nalatane pół miliona. W pierwszej kolejności postaram się go uszczelnić bo te pocenie mnie drażni...szczegó0lnie jak na kolektor coś skapnie. Tak czy inaczej dotychczas mam bardzo przyjemne odczucia z użytkowania.bendzji pisze:wentylator klimy tez przerabiałem , można zrobić logi i sprawdzić nastawniki - a tak to chyba silnik odporny i raczej bezproblemowy
aja wymieniłem te pieprzone uszczelki na ORI, dałem silikon tam gdzie trzeba, pojeździłem dwa dni....i znów dziś poczułem spalony olej. Otworzyłem maskę i co widzę, zapocona okolica wlewu oleju oraz plastikowa osłona prawej głowicy w okolicy bagnetu.....jakieś pomysły? wali spod korka i bagnetu? No chyba nie - bynajmniej mało to mozliwe. Odma mi się połamała jak robiłem pokrywki więc została zastąpiona wężem gumowym o większej średnicy jednak to przecież nie przeszkadza jakim rozmiarem węża oddychają głowice prawda? Jakieś sugestie? PLIZjarek1 pisze:Ja użytkuje ten silnik od ponad dwóch lat i złego słowa powiedzieć nie mogę. Z poważniejszych awarii wywaliło mi olej do świec, ale po wymianie kompletu uszczelek - problem poszedł w zapomnienie
Choć teraz jak zrobiło się zimno i mocnej zacząłem grzać, w środku z nawiewów czuć jakby przepalony olej, co prawda delikatnie, ale jednak ... możliwe ? Czy szukam na siłę problemu ?
