[BES 2.7 250 KM] problem po odpaleniu silnika
[BES 2.7 250 KM] problem po odpaleniu silnika
Witam wszystkich a w szczególności tych, którzy zechcą mi pomóc dobrym słowem
Jak napisałem w temacie, mam problem po uruchomieniu silnika. Mianowicie po odpaleniu silnik nie chce wchodzić na obroty, krztusi się, obroty falują w okolicach 250-500, w porywach do ok.700. Po delikatnym, krótkotrwałym dodaniu gazu obroty wskakują na ok 1200 i od tego momentu wszystko jest ok. Dzieje się tak tylko w chłodniejsze dni, gdy temp. spadnie poniżej +10 stopni. Dwa lata temu zmieniane były wtryski i problem na krótko zniknął, po ok miesiącu zaczął nawracać. W zeszłym roku w czerwcu regenerowałem turbiny i po regeneracji, jesienią też przez ok miesiąc było w porządku. Obecnie od tygodnia silnik krztusi się znowu po każdym odpaleniu na "zimno" np. rano. Dodatkowo parę dni temu nierówna praca wystąpiła na wolnych obrotach, silnik przydławia się jakby miał zamiar zgasnąć.
Jak napisałem w temacie, mam problem po uruchomieniu silnika. Mianowicie po odpaleniu silnik nie chce wchodzić na obroty, krztusi się, obroty falują w okolicach 250-500, w porywach do ok.700. Po delikatnym, krótkotrwałym dodaniu gazu obroty wskakują na ok 1200 i od tego momentu wszystko jest ok. Dzieje się tak tylko w chłodniejsze dni, gdy temp. spadnie poniżej +10 stopni. Dwa lata temu zmieniane były wtryski i problem na krótko zniknął, po ok miesiącu zaczął nawracać. W zeszłym roku w czerwcu regenerowałem turbiny i po regeneracji, jesienią też przez ok miesiąc było w porządku. Obecnie od tygodnia silnik krztusi się znowu po każdym odpaleniu na "zimno" np. rano. Dodatkowo parę dni temu nierówna praca wystąpiła na wolnych obrotach, silnik przydławia się jakby miał zamiar zgasnąć.
co do błędów to najpierw wyrzucało błędy sondy lambda, po wymianie przez ok. pół roku spokój. Potem znowu okresowo zapalał się i gasł "check engine". Obecnie "check engine" pali się na stałe więc parę tygodni temu mechanik podpiął się pod kompa i stwierdził padnięte katalizatory. W poniedziałek umówiłem się z nim na wymianę oleju, założenie emulatora kata i kilka innych pierdół,a od wtorku zaczęło się szarpanie na wolnych obrotach. Cewki sprawdzane były w ramach akcji serwisowej w ASO, poza tym czyszczona była przepustnica oraz sprawdzane podciśnienia. Dodam, że silnik ciągnie jak należy, z tym że po dodaniu mocniej gazu nieźle kopci (przy wyższych temperaturach tego nie widać ale teraz jak jest chłodno to są kłęby dymu). To samo jest na benzynie i na lpg. Poniżej filmik z odpalania silnika z rana. Widać na nim jak po odpaleniu wskazówka obrotomierza waha się a po dodaniu gazu (moment gdy wskazówka na chwilę wskakuje na ok 1500 obrotów) obroty ustalają się, potem jest już ok.
Czasami silnik sam się przełamuje i wchodzi na wyższe obroty, ale najczęściej trzeba mu pomóc pedałem gazu.
Po raz pierwszy te objawy zauważyłem po założeniu instalacji lpg, więc pojechałem żeby sprawdzili poprawność instalacji. Stwierdzili że jest wszystko ok. W sumie mógł być to przypadek że akurat wtedy wystąpiły te objawy. Wcześniej było ciepło więc silnik zachowywał się po zapłonie w porządku. Jak odbierałem samochód od gazowników właśnie zrobiło się chłodno, tak więc to może tylko przypadek.
Czasami silnik sam się przełamuje i wchodzi na wyższe obroty, ale najczęściej trzeba mu pomóc pedałem gazu.
Po raz pierwszy te objawy zauważyłem po założeniu instalacji lpg, więc pojechałem żeby sprawdzili poprawność instalacji. Stwierdzili że jest wszystko ok. W sumie mógł być to przypadek że akurat wtedy wystąpiły te objawy. Wcześniej było ciepło więc silnik zachowywał się po zapłonie w porządku. Jak odbierałem samochód od gazowników właśnie zrobiło się chłodno, tak więc to może tylko przypadek.
- teiwaz
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 339
- Rejestracja: 06 cze 2014, 12:18
- Imię: Darek
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Skoro mówisz, że check pali się na stałe to jakiś błąd musi być zapisany w kompie. Zczytaj błędy i wrzuć tutaj na pewno ktoś podpowie co może być jeszcze nie tak. Skoro podciśnienia masz sprawdzone i szczelne sprawdź jeszcze dla pewności szczelność dolotu w szczególności gumowy trójnik na przepustnicy. Kopcenie prawdopodobnie będzie spowodowane stale palącym się check-iem, silnik wtedy pracuje w trybie awaryjnym i mocno podlewa paliwem stąd kopcenie.
Do listy do sprawdzenia dopisz sobie czujniki EGT bo to też często pada w tych silnikach ale to powinno i tak wyjść z błędów z kompa.
Do listy do sprawdzenia dopisz sobie czujniki EGT bo to też często pada w tych silnikach ale to powinno i tak wyjść z błędów z kompa.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 mar 2014, 18:37
- Lokalizacja: Kętrzyn
witam ponownie
przede wszystkim przepraszam wszystkich, którzy zainteresowali się moim postem za tak długą absencję. Niestety pomimo 500+ jednak trzeba się mimo wszystko nagimnastykować aby zarobić na kilka kropel paliwa naszego powszedniego.
Ale wracając do tematu. Na chwilę wymieniłem jedynie sondę lambda przed katem (taki błąd wyrzucało). Niestety dziś wieczorem gdy wracałem do domu znów zapalił się check.
Zobaczymy co tym razem.
Pytanie do kolegi wegrzyn6 aby wyczerpać temat oraz dla zaspokojenia mojej ciekawości (i być może innych użytkowników forum)
jaki ma wpływ na silnik niepolutowanie wiązek elektrycznych tylko "zarobienie ich" na spinki?
przede wszystkim przepraszam wszystkich, którzy zainteresowali się moim postem za tak długą absencję. Niestety pomimo 500+ jednak trzeba się mimo wszystko nagimnastykować aby zarobić na kilka kropel paliwa naszego powszedniego.
Ale wracając do tematu. Na chwilę wymieniłem jedynie sondę lambda przed katem (taki błąd wyrzucało). Niestety dziś wieczorem gdy wracałem do domu znów zapalił się check.
Zobaczymy co tym razem.
Pytanie do kolegi wegrzyn6 aby wyczerpać temat oraz dla zaspokojenia mojej ciekawości (i być może innych użytkowników forum)
jaki ma wpływ na silnik niepolutowanie wiązek elektrycznych tylko "zarobienie ich" na spinki?
Ja miałem tak w 1.8T. Przyczyną okazał się źle wyregulowany gaz... Gazownik podpowiedział mi żebym zrobił około 500km na samej benzynie, po czym przyjechał żeby wgrać ponownie nową mapę gazu. Tak też postąpiłem i jak się cieszyłem kiedy w chłodne dni na zimnym silniku po odpaleniu wszystko było w porządku A szatkuje Ci może na ciepłym silniku jak depniesz mocniej w gaz?
Był - VW Passat B5 1.8T,
Było - Audi A4 B6 1.8T,
Jest - Audi A6 C5 2.7 BiTurbo quattro,
Jest - Hyundai Galloper 2.5 TD.
Było - Audi A4 B6 1.8T,
Jest - Audi A6 C5 2.7 BiTurbo quattro,
Jest - Hyundai Galloper 2.5 TD.
u mnie gaz sprawdzany był kilka razy. Po raz pierwszy niedługo po montażu jeździłem żeby mi sprawdzili poprawność montażu, później jeszcze raz jak objawy nie ustępowały, no i podczas standardowego przeglądu. Za każdym razem zakład twierdził, że z instalacją jest ok.
Jak wspomniałem wcześniej po wymianie sondy lambda znów zapalił się check. Tym razem pokazuje błąd czujnika temperatury płynu chłodzącego. Po prostu ręce opadają, takim sposobem można wymienić część po części cały samochód.
Myślę, że jeszcze raz pojadę sprawdzić instalację gazową, tylko tym razem do innego zakładu.
Ponowię pytanie: czy ktoś może wie jaki ma wpływ na silnik niepolutowanie wiązek elektrycznych tylko "zarobienie ich" na spinki?
Acha i na koniec u mnie oprócz tego dziwnego zachowania po odpaleniu i ciągle zapalającym się checku nic się nie dzieje. Auto ciągnie ładnie w całym zakresie.
Jak wspomniałem wcześniej po wymianie sondy lambda znów zapalił się check. Tym razem pokazuje błąd czujnika temperatury płynu chłodzącego. Po prostu ręce opadają, takim sposobem można wymienić część po części cały samochód.
Myślę, że jeszcze raz pojadę sprawdzić instalację gazową, tylko tym razem do innego zakładu.
Ponowię pytanie: czy ktoś może wie jaki ma wpływ na silnik niepolutowanie wiązek elektrycznych tylko "zarobienie ich" na spinki?
Acha i na koniec u mnie oprócz tego dziwnego zachowania po odpaleniu i ciągle zapalającym się checku nic się nie dzieje. Auto ciągnie ładnie w całym zakresie.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 mar 2014, 18:37
- Lokalizacja: Kętrzyn
Witam,
Sprawdź dokładnie ten czujnik:
czujnik-g62-czujnik-temperatury-plynu-c ... t48133.htm
Wg. mnie on sam w sobie stanowi odrębny problemem i nie wiąże się z dziwnymi objawami odpalania zimnego silnika.
Wg. mnie przyczyn musimy szukać w rozrządzie i fazatorach.
Pzdr,
Lukers1234
Zatem wniosek, że masz sprawną instalację gazową i nie ma czego tam szukać.maro73 pisze:u mnie gaz sprawdzany był kilka razy. Po raz pierwszy niedługo po montażu jeździłem żeby mi sprawdzili poprawność montażu, później jeszcze raz jak objawy nie ustępowały, no i podczas standardowego przeglądu. Za każdym razem zakład twierdził, że z instalacją jest ok.
... Auto ciągnie ładnie w całym zakresie.
Niby można, ale nie dramatyzuj... Kup sobie kabel VAG, jeśli jeszcze nie masz.maro73 pisze:Jak wspomniałem wcześniej po wymianie sondy lambda znów zapalił się check. Tym razem pokazuje błąd czujnika temperatury płynu chłodzącego. Po prostu ręce opadają, takim sposobem można wymienić część po części cały samochód.
Sprawdź dokładnie ten czujnik:
czujnik-g62-czujnik-temperatury-plynu-c ... t48133.htm
Wg. mnie on sam w sobie stanowi odrębny problemem i nie wiąże się z dziwnymi objawami odpalania zimnego silnika.
Póki półączenie elektryczne jest prawidłowe to nie ma to żadnego wpływu.maro73 pisze:
Ponowię pytanie: czy ktoś może wie jaki ma wpływ na silnik niepolutowanie wiązek elektrycznych tylko "zarobienie ich" na spinki?
Dodam, że wymiana wszystkich świec i cewek nie wpływa na zachowanie po odpaleniu...maro73 pisze: Acha i na koniec u mnie oprócz tego dziwnego zachowania po odpaleniu i ciągle zapalającym się checku nic się nie dzieje. Auto ciągnie ładnie w całym zakresie.
Wg. mnie przyczyn musimy szukać w rozrządzie i fazatorach.
Pzdr,
Lukers1234
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 sie 2011, 09:01
- Imię: Piotr
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2003
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7T 230KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Króżewniki
Re: problem po odpaleniu silnika
maro73 pisze:Witam wszystkich a w szczególności tych, którzy zechcą mi pomóc dobrym słowem
Jak napisałem w temacie, mam problem po uruchomieniu silnika. Mianowicie po odpaleniu silnik nie chce wchodzić na obroty, krztusi się, obroty falują w okolicach 250-500, w porywach do ok.700. Po delikatnym, krótkotrwałym dodaniu gazu obroty wskakują na ok 1200 i od tego momentu wszystko jest ok. Dzieje się tak tylko w chłodniejsze dni, gdy temp. spadnie poniżej +10 stopni. Dwa lata temu zmieniane były wtryski i problem na krótko zniknął, po ok miesiącu zaczął nawracać. W zeszłym roku w czerwcu regenerowałem turbiny i po regeneracji, jesienią też przez ok miesiąc było w porządku. Obecnie od tygodnia silnik krztusi się znowu po każdym odpaleniu na "zimno" np. rano. Dodatkowo parę dni temu nierówna praca wystąpiła na wolnych obrotach, silnik przydławia się jakby miał zamiar zgasnąć.
Odgrzewam kotleta. Moze ktos bedzie z tym walczyl i przyda sie cenna rada.Mialem to samo w swoim 2.7 BES (wymienilem nawet nie potrzebnie akumulator) przyczyna byl za gesty olej mianowicie 5w50. Po zalaniu 5w40 jak reka odjal. Wydaje mi sie ze silnik jest dobrze spasowany i zbyt gesty olej stawia takie opory w nizszych temperaturach ze silnik ma ciezko. Takze nie zalecam wlewac do BES oleju o lepkosxi wiekszej niz 5w40.
- teiwaz
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 339
- Rejestracja: 06 cze 2014, 12:18
- Imię: Darek
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Przeciesz o lepkości przy niskich temp. świadczy pierwsza a nie ostatnia liczba więc czy 5w30, 5w40 czy 5w50 powinny mieć w niskich temp zbliżoną gęstość. Niech się kolega pochwali może co to dokładnie był za olej, na pewno było 5W a nie czasem 10W? Ja w swoim 3 lata latałem na PeakLife 5w50 i żadnego tego typu problemu nie było. Teraz z zalałem Specol Gold 5w40 + AR9100 i żadnej różnicy przy odpalaniu nie ma.