Ciężko odpala rano i po dłuższym postoju
Ciężko odpala rano i po dłuższym postoju
Na początek witam wszystki ponieważ jestem tutaj poraz pierwszy.
Tydzień temu zakupiłem z niemiec audi A6 C5 z silnikiem 2.4 165 kM . Po powrocie autem do domu , na drugi dzien rano zauważyłem problem z odpleniem silnika . Pierwsze kręcenie rozrusznikiem około 3-4 sekundy i nic , drugie kręcenie i też 3-4 sekundy i na koniec jakoś zapalił . Odrazu zgasiłem i spróbowałem ponownie i juz zapalił od strzału , czyli chyba nie do konca chodzi o to że silnik jest zimny , bo na przykład mogę wrócić z długiej trasy i po około godzinie , gdzie silnik jeszcze dobrze nie ostygł objaw jest podobny , czyli długie kręcenie . Jeżeli robię krutkie postoje , kilkuminutowe to zapala bez problemu . Mam takie wrażenie jakby jakiś zaworek nie trzymał paliwa w układzie paliwowym i paliwo się cofało po dłuższym postoju , ale nie mam pojęcia czy wogole jest taka opcja w tym silniku , ja troche starszej daty jestem i z autami z taka elektroniką nie miałem wiele do czynienia. Na dziendobry wymieniłem świece i kable , niestety nie ma żadnych zmian . Auto mam zagazowane na sekwencji ale próbowałem już nawet opcji aby gasić go na paliwie a nie na gazie , ale tez nic to nie daje . Dodam jeszcze , że po odpaleniu rano , kiedy jest całkiem zimny to jak juz zapali to przez około pół minuty troszeczke falują obroty , po chwili jest już normalnie .
Czy któryś z kolegów mogłby pomóc z tym problemem, może jakieś wskazówki
Pozdrawiam
Marek
Tydzień temu zakupiłem z niemiec audi A6 C5 z silnikiem 2.4 165 kM . Po powrocie autem do domu , na drugi dzien rano zauważyłem problem z odpleniem silnika . Pierwsze kręcenie rozrusznikiem około 3-4 sekundy i nic , drugie kręcenie i też 3-4 sekundy i na koniec jakoś zapalił . Odrazu zgasiłem i spróbowałem ponownie i juz zapalił od strzału , czyli chyba nie do konca chodzi o to że silnik jest zimny , bo na przykład mogę wrócić z długiej trasy i po około godzinie , gdzie silnik jeszcze dobrze nie ostygł objaw jest podobny , czyli długie kręcenie . Jeżeli robię krutkie postoje , kilkuminutowe to zapala bez problemu . Mam takie wrażenie jakby jakiś zaworek nie trzymał paliwa w układzie paliwowym i paliwo się cofało po dłuższym postoju , ale nie mam pojęcia czy wogole jest taka opcja w tym silniku , ja troche starszej daty jestem i z autami z taka elektroniką nie miałem wiele do czynienia. Na dziendobry wymieniłem świece i kable , niestety nie ma żadnych zmian . Auto mam zagazowane na sekwencji ale próbowałem już nawet opcji aby gasić go na paliwie a nie na gazie , ale tez nic to nie daje . Dodam jeszcze , że po odpaleniu rano , kiedy jest całkiem zimny to jak juz zapali to przez około pół minuty troszeczke falują obroty , po chwili jest już normalnie .
Czy któryś z kolegów mogłby pomóc z tym problemem, może jakieś wskazówki
Pozdrawiam
Marek
- phpbb3 forum A6
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1267
- Rejestracja: 20 maja 2010, 19:37
- Imię: Forum Audi
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1663
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 17:35
- Imię: A6 Forum
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 ARJ 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Mazowsze
Ten wielozawór zapewne działa prawidłowomartelkom pisze:Zrobię dzisiaj taki test jak podpowiadacie, chociaż trochę mnie zaskoczyliście , bo w butli jest zawór , który otwiera się dopiero po jakimś czasie po odpaleniu auta i to on by też miał puszczać ?

A za nim masz gaz pod ciśnieniem w układzie, na doprowadzeniu do reduktora i wtrysków.
I jeśli reduktor/wtryski puszczają gaz po wyłączeniu silnika to gdy odpalasz na pb to w kolektorze masz oba paliwa i dlatego mogą być problemy z odpalaniem.
- HattoriHonza
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 288
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 11:52
- Imię: Piotr
- Rocznik: 1994
- Moje auto: A6 C4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Lublin, Polska
Witam po kilku dniach ...
Panowie , wszystki Wam dziękuję za rady . Przeczytałem też historię horoby kolegi Killer71 .
Na tą chwilę udało mi się pojechać do gazownika i sprawdzić szczelność instalacji gazowej. Podpioł się pod komputer i sam mi pokazał , że kiedy przełączyl auto z LPG na benzyne to w instalacji LPG cały czas było cisnienie , chyba 1 bar i nie spadało nic a nic kiedy auto chodziło dłuższą chwilę na LPG , czyli mam rozumieć , że instalacja lpg jest OK ?
Dodam jeszcze , że poza problemem z uruchamianiem po dłuższym postoju mam jeszcze problem z płynnym przyspieszaniem na lpg . Przy redykcji biegów , w momencie kiedy pyszczam sprzegło i jednoczenie dodaje gaz , jest szarpnięcie , jakby wypadnięcie zapłonu . Jak robię to bardzo delikatnie to sarpnięcia nie czuć . Ogólnie to tak jakby przy obciążeniu , czyli rozpędzaniu wypadał zapłon na jakimś cylindrze. Dodam jeszcze że na beznzynie wydaję się być w czasie jazdy wszystko ok .
W jakim kierunki dalej iść, by nie tracić za każdym podejściem po przysłowiowe 5 stów i w dodatku problem pozostałby nadal nie rozwiązany ( tak jak to opisał Killer71) . Wogóle to zauważyłem , że dzisiaj to mechaników już chyba nie ma , a jedynym narzędziem jest kabelek i laptop i jak już błędu brak to znaczy , że auto jest sprawne i tyle
Co radzicie ?
Pozdrawiam
Panowie , wszystki Wam dziękuję za rady . Przeczytałem też historię horoby kolegi Killer71 .
Na tą chwilę udało mi się pojechać do gazownika i sprawdzić szczelność instalacji gazowej. Podpioł się pod komputer i sam mi pokazał , że kiedy przełączyl auto z LPG na benzyne to w instalacji LPG cały czas było cisnienie , chyba 1 bar i nie spadało nic a nic kiedy auto chodziło dłuższą chwilę na LPG , czyli mam rozumieć , że instalacja lpg jest OK ?
Dodam jeszcze , że poza problemem z uruchamianiem po dłuższym postoju mam jeszcze problem z płynnym przyspieszaniem na lpg . Przy redykcji biegów , w momencie kiedy pyszczam sprzegło i jednoczenie dodaje gaz , jest szarpnięcie , jakby wypadnięcie zapłonu . Jak robię to bardzo delikatnie to sarpnięcia nie czuć . Ogólnie to tak jakby przy obciążeniu , czyli rozpędzaniu wypadał zapłon na jakimś cylindrze. Dodam jeszcze że na beznzynie wydaję się być w czasie jazdy wszystko ok .
W jakim kierunki dalej iść, by nie tracić za każdym podejściem po przysłowiowe 5 stów i w dodatku problem pozostałby nadal nie rozwiązany ( tak jak to opisał Killer71) . Wogóle to zauważyłem , że dzisiaj to mechaników już chyba nie ma , a jedynym narzędziem jest kabelek i laptop i jak już błędu brak to znaczy , że auto jest sprawne i tyle

Co radzicie ?
Pozdrawiam
- metyoo
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2019
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 16:08
- Imię: Metyoo
- Rocznik: 1993
- Moje auto: S4 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0 130KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Z tymi szarpnięciami to sprawdź wszystkie podciśnienia, bo to typowy objaw nieszczelności, do sprawdzenia instalka, sprawdź we własnym zakresie pod kątem urwanych/przetartych/niepodłączonych przewodów.
Co do odpalania, to czy zrobiłeś jak radzili koledzy? Wyłączyć całkowicie instalację LPG, pojeździć na benzynie, żeby korekty się wyrównały.
Miałem podobnie po dłuższych podstojach i okazało się, że jeden z wtryskiwaczy lał i zalewał silnik.
Co do odpalania, to czy zrobiłeś jak radzili koledzy? Wyłączyć całkowicie instalację LPG, pojeździć na benzynie, żeby korekty się wyrównały.
Miałem podobnie po dłuższych podstojach i okazało się, że jeden z wtryskiwaczy lał i zalewał silnik.
- zbig_wwl
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 408
- Rejestracja: 28 sie 2009, 09:34
- Lokalizacja: Wołomin
- Kontakt:
Najprościej to co było powiedziane - zakręcić butlę, wypalić na jałowych obrotach LPG z rurek, pojeździć na Pb i sprawdzić, czy usterka ustąpiła.
To, co zrobił gazownik ma sens, ale interpretacja wyników jest trudna. Nie wiem, gdzie masz elektrozawór przy reduktorze, ale pomyśl że nawet jeżeli pomiędzy elektrozaworem a reduktorem pozostał 1cm3 ciekłego LPG, to odparuje on w ok. ćwierć litra gazu - nieszczelność musiałaby być naprawdę spora, żeby tego zapasu zbrakło i ciśnienie zaczęło spadać. Nawet, jeżeli chwila jest dłuższa
Co do szarpania - pewnie ciśnienie spada na reduktorze. W zależności od sterownika i jego ustawienia możesz mieć w tym przypadku albo ubogo, albo przelane - oba przypadki to szarpanie. Z tego co opisałeś - obstawiam przelanie.
W jakim kierunku iść ? - KUP SOBIE KABELKI
To, co zrobił gazownik ma sens, ale interpretacja wyników jest trudna. Nie wiem, gdzie masz elektrozawór przy reduktorze, ale pomyśl że nawet jeżeli pomiędzy elektrozaworem a reduktorem pozostał 1cm3 ciekłego LPG, to odparuje on w ok. ćwierć litra gazu - nieszczelność musiałaby być naprawdę spora, żeby tego zapasu zbrakło i ciśnienie zaczęło spadać. Nawet, jeżeli chwila jest dłuższa

Co do szarpania - pewnie ciśnienie spada na reduktorze. W zależności od sterownika i jego ustawienia możesz mieć w tym przypadku albo ubogo, albo przelane - oba przypadki to szarpanie. Z tego co opisałeś - obstawiam przelanie.
W jakim kierunku iść ? - KUP SOBIE KABELKI

Pozdrawiam
zbig_wwl
3.0TFSI by GREGOR10 ~450ps
ps. nie pomagam na PW
zbig_wwl
3.0TFSI by GREGOR10 ~450ps
ps. nie pomagam na PW
Tak jak juz wcześniej wspomiałem, pojechałem do gazownika sprawdzić szczelność i ustawienia instalacji lpg. Niby wszystko jest wporządku a pytałem też o możliwość uszkodzonych podłączeni podciśnienia to powiedział , że map sensor by pokazał , że jest uszkodzone jakieś podciśnienie a , że podcisnienie w kolektorze ssącym miałem na poziomie 0.4 bara to powiedział , że to prawidłowa wartość .
1.Czy mam tego gazownika traktowac z przymruzeniem oka i zakręcić butle całkowicie ?
2. Sprawdzić manualnie i osobiscie wszystkie wężyki itp ?
[ Dodano: 2014-04-10, 22:25 ]
zbig_wwl, minołem się razem z Tobą w odpisywaniu
Więc jutro zakręcę butle , jeżeli znajde kran , chyba powinien być gdziec przy butli

Kabelek mam i łączy się z vagiem ale mam jakąś wersje vaga 4.xx i mało co tam działa , no i poza tym musiałbym wiedzieć u imieć się obsługiwać tym programem
1.Czy mam tego gazownika traktowac z przymruzeniem oka i zakręcić butle całkowicie ?
2. Sprawdzić manualnie i osobiscie wszystkie wężyki itp ?
[ Dodano: 2014-04-10, 22:25 ]
zbig_wwl, minołem się razem z Tobą w odpisywaniu

Więc jutro zakręcę butle , jeżeli znajde kran , chyba powinien być gdziec przy butli


Kabelek mam i łączy się z vagiem ale mam jakąś wersje vaga 4.xx i mało co tam działa , no i poza tym musiałbym wiedzieć u imieć się obsługiwać tym programem

- xoslox
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 757
- Rejestracja: 28 sty 2012, 22:15
- Imię: Kamil
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 AGA 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: TOS
Najprościej wsadzić wężyki od wtrysków do szklanki z wodą i od razu widać wtedy czy idą bąbelki. Jak tak masz winowajce, jak nie to to samo robisz z wężykiem od podciśnienia wychodzącego z reduktora. Roboty na 30 min a sposób najprostszy i chyba najlepszy...
Albo puszczają wtryski albo reduktor...
Jak to okaże się OK to kup na początek kabelek do VCDSa i wtedy będziemy szukać dalej :P
Albo puszczają wtryski albo reduktor...
Jak to okaże się OK to kup na początek kabelek do VCDSa i wtedy będziemy szukać dalej :P
Witam,
Panowie, zakręciłem dzisiaj po wyjściu z pracy zawór przy butli. Wypalilem gaz z układu, przelaczajac kilka razy z pb na LPG, tak żeby nic nie zostało
. Przyjechałem z pracy 25 km na pb i tak zostawiłem auto. Tak więc jutro rano się okaże czy to wina LPG.
Kolego xoslox, mam kabel obd 2 na USB, który łączy mi auto z programem vag, czy taki kabel może być do vcds?
Pozdrawiam
Panowie, zakręciłem dzisiaj po wyjściu z pracy zawór przy butli. Wypalilem gaz z układu, przelaczajac kilka razy z pb na LPG, tak żeby nic nie zostało

Kolego xoslox, mam kabel obd 2 na USB, który łączy mi auto z programem vag, czy taki kabel może być do vcds?
Pozdrawiam