Witam.
Jak w temacie problem z jednostką 1.8t AWT.
Opis zdarzenia:
Jadąc autostradą normalną prędkością 140 do 150 musiałem zatrzymać się w korku.
Zauważyłem nierówną pracę silnika, taką delikatną. Kontynuowałem jazdę po około 100km na postoju auto dalej nierówno pracowało z tym, że zaczął mrugać chek engin - wypadanie zapłonu.
W domu VAG pokazał wypadanie zapłonu na 3 cylindrze. Sprawdziłem cewki, świece wszystko sprawne.
Sedno sprawy: po wyciągnięciu bagnetu dymi na biało dość mocno również gdy odkręcę korek oleju dymi i mocno dmucha.
Ciśnienie na cylindrach: 1 - 12, 2 - 10, 3 - 2, 4 - 12
Widać że na 3 cylindrze brak kompresji.
Auto odpala i jeździ w miarę normalnie, co ciekawe z wydechu nie kopci.
Silnik poza nierówną pracą działa normalnie. Niema żadnych odgłosów pukania stukania itd.
Brak oleju i spalin w płynie, olej czysty.
przebieg na szafie 205 tyś
Co to za dziadostwo niemieckie? Mój stary AEB 315 tyś i ma się dobrze. Poszli w chińszczyznę albo o co chodzi?
Co mogło się zepsuć waszym zdaniem?
Czy znacie jakiś zakład co by to dobrze zrobił i zdiagnozował?
Jak bym chciał sam to rozebrać to trzeba turbinę odkręcać czy wystarczy tylko bezpośrednio kolektor i wyjdzie głowica?
1.8 T AWT Uszkodzony silnik
Jutro jade do warsztatu na probe olejowa.
Znalazl sie jeden mechanik co chce pomoc a nie skasowac za zrzucenie glowicy i stwierdzic ze silnik do wymiany.
Wydaje mi sie bardziej prawdopodobne ze to zawory wypalone bo auto ma gaz 20tys. ale dziwne bo 1000 km temu na przegladzie gwarancyjnym byl i gazior wszystko ustawil bo to na gwarancji.
A pierscienie tez by mogly byc, ale zeby dwa naraz pekly. Wydaje mi sie ze nawet na jednym by mial lepsza kompresje. Moge sie mylic.
Jak juz bede wiedzial to napisze co i jak.
Znalazl sie jeden mechanik co chce pomoc a nie skasowac za zrzucenie glowicy i stwierdzic ze silnik do wymiany.
Wydaje mi sie bardziej prawdopodobne ze to zawory wypalone bo auto ma gaz 20tys. ale dziwne bo 1000 km temu na przegladzie gwarancyjnym byl i gazior wszystko ustawil bo to na gwarancji.
A pierscienie tez by mogly byc, ale zeby dwa naraz pekly. Wydaje mi sie ze nawet na jednym by mial lepsza kompresje. Moge sie mylic.
Jak juz bede wiedzial to napisze co i jak.
Auto po próbie olejowej ma 12 ciśnienia
Czyli pierścień. Mechanik stwierdził, że nieopłaca się remontować tylko kupić urzywany.
Tak też zrobiłem mial być z niskim przebieggiem i po 13 admosfer na kazdym cylindrze.
Dziś po zamontowaniu okazało się, że nowy silnik pracuje nie równo i dmucha w kolektor ssący.
Ciśnienie na trzech 9 i na jednym 7
Mechanior założył nowy rozrząd.
Co może być nie tak bo już załamzny jestem, że wydałem 2400zł za silnik który nadaje się na złom.
Mechanik mówi, że mógł się zaciąć zawór w głowicy dlatego dmucha w kolektor ssacy albo padł napinacz faz rozrządu i niedomyka odpowiednio zaworów.
W poniedziałek ma podmienić ze starego silnika.
Oczywiście facet co sprzedał ździwiony i że to niemozliwe.
Chłopaki pomocy. Bo zrzuce to auto gdzieś ze skarpy.
Czyli pierścień. Mechanik stwierdził, że nieopłaca się remontować tylko kupić urzywany.
Tak też zrobiłem mial być z niskim przebieggiem i po 13 admosfer na kazdym cylindrze.
Dziś po zamontowaniu okazało się, że nowy silnik pracuje nie równo i dmucha w kolektor ssący.
Ciśnienie na trzech 9 i na jednym 7
Mechanior założył nowy rozrząd.
Co może być nie tak bo już załamzny jestem, że wydałem 2400zł za silnik który nadaje się na złom.
Mechanik mówi, że mógł się zaciąć zawór w głowicy dlatego dmucha w kolektor ssacy albo padł napinacz faz rozrządu i niedomyka odpowiednio zaworów.
W poniedziałek ma podmienić ze starego silnika.
Oczywiście facet co sprzedał ździwiony i że to niemozliwe.
Chłopaki pomocy. Bo zrzuce to auto gdzieś ze skarpy.
Nowy rozrząd był założony przed próbą silnika.
Rozmawiałem z firmą co regenerują głowice i powiedział że na 100% skrzywione zawory.
Ale teraz pytanie czy mogło być to wcześniej uszkodzone?
Mi osobiście się wydaje, że skoro rozrząd był stary i dobrze spięty nic luźnego to wychodzi, że mechanik coś nie dopatrzył.
Mogą się same zawory przyblokować i skrzywić?
W poniedziałek jadę wydać dyspozycje aby wykręcili tą głowicę to będzie wiadomo.
Rozmawiałem z firmą co regenerują głowice i powiedział że na 100% skrzywione zawory.
Ale teraz pytanie czy mogło być to wcześniej uszkodzone?
Mi osobiście się wydaje, że skoro rozrząd był stary i dobrze spięty nic luźnego to wychodzi, że mechanik coś nie dopatrzył.
Mogą się same zawory przyblokować i skrzywić?
W poniedziałek jadę wydać dyspozycje aby wykręcili tą głowicę to będzie wiadomo.