
Przebieg 250 tys. czy to już kwalifikuje ją do regeneracji ? Po wyczyszczeniu ładnie wszystko pracuje na sucho bez gruszki. Gdy założę gruchę mam problem żeby wepchnąć ją palcami. Znajomy zrobił mi to jedną ręką, czyli wcisnął do końca, ale według mnie gruszka nie domaga. Według tego co czytałem na forum skok powinien być 2cm , ja ręką wciskam na zaledwie 1 cm, czy jestem za słaby/ :mrgreen: . Czyli sztanga dochodzi do połowy odległości do śrubki ograniczającej a powinna jeszcze 1cm więcej. Chcę wiedzieć zanim wszystko założę i się okaże po logach że znowu muszę rozbierać, wolę wczesniej zaczerpnąć trochę wiedzy o tej gruszce. Z jakim oporem powinna ona chodzić ?. Gdzieś wyczytałem że zassane powietrze przez wężyk ustami powinno ją podnieść do góry ? u mnie ani drgnie. Czy ta gruszka jest rozbieralna? Czy można psiknąć WD40 do środka i ją tak zostawić na parę godzin ?










