Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Chciałbym się przyłączyć do tego tematu bo ma sporo wspólnego z usterka w moim A6 - 2001-AKN.
Problem z którym sie zetknąłem wystąpił pierwszy raz nagle jesienią ubiegłego roku. Samochód nagle nie odpalił i jak sie okazało z powodu zapowietrzenia się układu paliwowego.
VAG nie wykazał żadnych błędów, w czasie pracy silnika żadnych pęcherzyków powietrza. Krótki postój na płaskim terenie z wyłaczonym silnikiem nie stanowił ale po godzinie dwóch bez odpowietrzenia nie szło uruchomić silnika. Gdy bagażnik ustawiałem na krawężniku samochód mógł stać nawet całą noc i rano odpalał bez problemu.
Po odpowietrzeniu samochód także odpalał z cytowaną przez innych chmurą dymu. Zaleceniem mechaników była wymiana pompy wtryskowej na nową. Ponieważ na odstawienie auta brakowało czasu wspomagałem się krawężnikiem przez całą zimę aż do czasu gdy wiosną życie zmusiło mnie do zaparkowania na płaskim terenie. O dziwo samochód odpalił bez najmniejszego problemu.
Od tego czasu zacząłem parkować jak Bóg przykazał i nie każde odpalenie było za dotknieciem.
Nagle dwa dni - wsiadam do samochodu a on znowu odmówił współpracy. Znowu trzeba było odpowietrzać i to ostro. Samochód wrócił tyłem na krawężnik i jak poprzednio zapala bez zgrzytów. Czy ktos ma jakiś pomysł - co może byc przyczyną ?

Nie wiem czy ktoś z Was walczących z zapowietrzaniem zaobserwował takie zjawisko jak ja. Jesienią nie wiązałem tych zdarzeń ale teraz zaobserwowałem to samo.
W czasie ostatniej jazdy przed zapowietrzaniem dosłownie na dwie sekundy jakby nastapiło ograniczenie a nawet odcięcie dawki paliwa.
Samochód jakby nagle stracił moc i zaraz po chwili nim zdążyłem cokolwiek uczynić wszystko wróciło do normy.
No własnie - niby wróciło - bo na drugi dzień rano samochód zapowietrzony. Wygląda, że powietrze dostaje się do układu przez pompę ale żadnych wycieków z niej nie ma. i Skąd ten nagły spadek mocy ?