[2.0 ABK LPG] Brak mocy
[2.0 ABK LPG] Brak mocy
Witam
Mam taki oto problem.
Samochód ładnie jedzie a po jakimś czasie (najczęściej po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu) silnik traci moc,dusi się i nie chce się rozpędzić. Po podpięciu pod komputem wyskakuje błąd sondy lambda. Po wykasowaniu błędu podczas pracy silnik znów pracuje równo. Świece i kable nowe, kopułka też. Dodatkowo niepotrzebnie wymieniony aparat zapłonowy. ):
I moje konkretne pytanie, bo nie chcę wymieniać na darmo sondy lambda:
czy problem może powodować uszkodzona cewka zapłonowa i wadliwa praca cewki wpływa na nieprawidłowe spalanie i w konsekwencji błąd sondy a co za tym idzie nieprawidłowe dawkowanie paliwa, czyli błędne koło.
Dodam że silnik jest naprawdę w dobrym stanie z małym przebiegiem, ale właśnie cewka kiedyś niepotrzebnie wymieniona przez mechanika na jakąś ze szrotu.
Mam taki oto problem.
Samochód ładnie jedzie a po jakimś czasie (najczęściej po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu) silnik traci moc,dusi się i nie chce się rozpędzić. Po podpięciu pod komputem wyskakuje błąd sondy lambda. Po wykasowaniu błędu podczas pracy silnik znów pracuje równo. Świece i kable nowe, kopułka też. Dodatkowo niepotrzebnie wymieniony aparat zapłonowy. ):
I moje konkretne pytanie, bo nie chcę wymieniać na darmo sondy lambda:
czy problem może powodować uszkodzona cewka zapłonowa i wadliwa praca cewki wpływa na nieprawidłowe spalanie i w konsekwencji błąd sondy a co za tym idzie nieprawidłowe dawkowanie paliwa, czyli błędne koło.
Dodam że silnik jest naprawdę w dobrym stanie z małym przebiegiem, ale właśnie cewka kiedyś niepotrzebnie wymieniona przez mechanika na jakąś ze szrotu.
Problem pojawił się już pół roku temu. Po wymianie świec nastąpiła duża poprawa, dusił się tylko przez chwilę po ponownym odpaleniu. Potem mechanik wykasował błędy i wymienił aparat zapłonowy i przez 2 dni było OK.
Błąd sondy powraca po wykasowaniu. Jutro będę sprawdzał czy po wykasowaniu błędu powróci przy jeździe na benzynie.
Gazownik sprawdził instalację i jest OK.
Znam wiele przypadków gdzie ludzie wymieniali sondę i nic to nie pomogło.
Błąd sondy powraca po wykasowaniu. Jutro będę sprawdzał czy po wykasowaniu błędu powróci przy jeździe na benzynie.
Gazownik sprawdził instalację i jest OK.
Znam wiele przypadków gdzie ludzie wymieniali sondę i nic to nie pomogło.
- Pieterb
- Administrator
- Posty: 964
- Rejestracja: 08 mar 2015, 08:25
- Imię: Piotr
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A4 B7
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.8T 163KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Zamość
aha bo już myślałem że zwykły i wówczas przyczyna jest właściwie tylko jedna, ale okpablosz pisze:Gaz sekwencja.
błędów od sondy może być kilak i każdy co innego oznacza, także sprawdź i podaj.pablosz pisze:W komputerze było napisane błąd sondy lambda.
A najlepiej porobić logi jak masz vag'a, było by jeszcze lepiej. Grupy od 000 do 006 na wolnych obrotach na początek i na bp oczywiście.
Panowie, jeszcze raz chciałem usystematyzować:
Zawsze jest tak, że na zimnym silniku jeździ OK. Problem braku mocy, duszenia zawsze pojawia się w momencie zgaszenia silnika i ponownego odpalenia, czasami po mocnym przegazowaniu wszystko wraca do normy. Po zgaszeniu i wystygnięciu silniki znów jest OK.
Z tego co pamiętam to problem stopniowo narastał po zabiegu grzebania w przepływce. Płytka przepływomierza jest już porysowana.
Jeszcze raz jakie macie pomysły (błędy podałem wcześniej)
sonda lambda?
przepływomierz?
Zawsze jest tak, że na zimnym silniku jeździ OK. Problem braku mocy, duszenia zawsze pojawia się w momencie zgaszenia silnika i ponownego odpalenia, czasami po mocnym przegazowaniu wszystko wraca do normy. Po zgaszeniu i wystygnięciu silniki znów jest OK.
Z tego co pamiętam to problem stopniowo narastał po zabiegu grzebania w przepływce. Płytka przepływomierza jest już porysowana.
Jeszcze raz jakie macie pomysły (błędy podałem wcześniej)
sonda lambda?
przepływomierz?
A nie da się ocenić stanu przepływomierza przed wymianą?
[ Dodano: 2017-08-01, 17:59 ]
Wykonałem jeszcze następujący test:
odpiąłem złącze od przepływomierza i się przejechałem, samochód jechał w miarę prawidłowo, silnik miał moc. Po ponownym odpaleniu znów się zaczął dusić.
Wygląda na to że to nie wina czujnika przepływomierza.
Czy możliwe że przepływomierz w środku się nie otwiera czasami? Bo jak wcisnę pedał gazu do końca to trochę lepiej się rozpędza.
[ Dodano: 2017-08-01, 17:59 ]
Wykonałem jeszcze następujący test:
odpiąłem złącze od przepływomierza i się przejechałem, samochód jechał w miarę prawidłowo, silnik miał moc. Po ponownym odpaleniu znów się zaczął dusić.
Wygląda na to że to nie wina czujnika przepływomierza.
Czy możliwe że przepływomierz w środku się nie otwiera czasami? Bo jak wcisnę pedał gazu do końca to trochę lepiej się rozpędza.