Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

tył napęd jak by nie patrzeć :mrgreen:

[quote="Dodek"]pozatym panowie bez urazy ale mając naped quattro nie oczekujcie od niego niewiadomo czego -jak nie macie umiejetności to kupcie sobie c5 z esp i nie bezie was zarzucać etc. :mrgreen:[/quote

Drogi Kolego, nie po to kupiłem audiczke z quattro, żeby na każdym kroku do granic możliwości wykorzystywać zalety tego napędu, czy moc silnika. Nie miałem wcześniej autka z tym napędem i nie wiem jakie zachowania są normalnymi. Dlatego założyłem ten temat, dla własnej informacji i ku przestrodze innych.

A z tymi umiejętnościami to już nie wiem o co Ci chodzi... Idąc Twoim tokiem myślenia to wygląda tak: jak nie jesteś kierowcą WRC i nie masz takich umiejętności to po co Ci autko z Quattro? Moja odpowiedź: dla frajdy i bezpieczeństwa.
Wybacz, że nie mamy wrodzonych "umiejętności" jak Ty, tylko się musimy uczyć na błędach..

zawsze przy tego rodzaju dyskusjach podnoszę jedną konkretną rzecz. Audi ma silnik mocowany przed przednią osią co powoduje sporą podsterowność - jeśli ze zbyt dużą prędkością wejdziemy w zakręt auto pojedzie prosto zamiast skręcić. I tu ważna rzecz dla wszystkich nowicjuszy z quattro - sam uczę się tego do dziś bo to trochę wbrew "logice" - jeśli zdarzy się wam taka sytuacja to nie wolno absolutnie zdejmować nogi z gazu, hamować lub dokręcać skrętu bo tylko pogorszycie sprawę - trzeba utrzymać kierownicę i dać w palnik - wtedy dupa nadrzuci. Najtrudniej jest zapanować nad dokręcaniem kiery - no bo jak - chcę skręcać a jadę prosto to musze mocniej skręcać - a tym można tylko pogorszyć swoją sytuację

nie piszę tego żeby kogoś pouczać, sam cały czas trenuję jak tylko jest okazja - wiedzieć o prawidlowych zachowaniach a je zastosować to dwie różne sprawy

na koniec "prawda ludowa" : quattro na śliskim przyspiesza jak żadne inne auto, ale hamuje jak każde (a nawet gorzej z powodu wiekszej masy vs. ośka...) Warto o tym pamiętac...

arthurr pisze:zawsze przy tego rodzaju dyskusjach podnoszę jedną konkretną rzecz. Audi ma silnik mocowany przed przednią osią co powoduje sporą podsterowność - jeśli ze zbyt dużą prędkością wejdziemy w zakręt auto pojedzie prosto zamiast skręcić. I tu ważna rzecz dla wszystkich nowicjuszy z quattro - sam uczę się tego do dziś bo to trochę wbrew "logice" - jeśli zdarzy się wam taka sytuacja to nie wolno absolutnie zdejmować nogi z gazu, hamować lub dokręcać skrętu bo tylko pogorszycie sprawę - trzeba utrzymać kierownicę i dać w palnik - wtedy dupa nadrzuci. Najtrudniej jest zapanować nad dokręcaniem kiery - no bo jak - chcę skręcać a jadę prosto to musze mocniej skręcać - a tym można tylko pogorszyć swoją sytuację

nie piszę tego żeby kogoś pouczać, sam cały czas trenuję jak tylko jest okazja - wiedzieć o prawidlowych zachowaniach a je zastosować to dwie różne sprawy

na koniec "prawda ludowa" : quattro na śliskim przyspiesza jak żadne inne auto, ale hamuje jak każde (a nawet gorzej z powodu wiekszej masy vs. ośka...) Warto o tym pamiętac...

muszę tylko znaleźć duży plac bez latarni i zacząć praktyczną naukę quattro <mikołaj>

arthurr pisze:na koniec "prawda ludowa" : quattro na śliskim przyspiesza jak żadne inne auto, ale hamuje jak każde (a nawet gorzej z powodu wiekszej masy vs. ośka...) Warto o tym pamiętac...

niekoniecznie :-P
gdyż hamowanie silnikiem to także hamowaniem quattro wszystkie koła

Samym silnikiem też nie zdziałamy cudów, ale faktycznie, jak przyredukujecie i przydusicie silnik hamulcem (trzeba wyczuć moment, aby obroty wytracić szybciej ale ABS jeszcze się nie załączył) to nawet idzie to sprawnie :mrgreen:

I jak większość teorii zapisana tutaj sprawdza się fajnie na śniegu, ale na "szklaneczke" na drodze nie ma sposobu... Po prostu noga z gazu Panowie...

dojechałem cały i zdrowy bez jednego uślizgu;) Powiem wam, że jazda z napędem <quattro> na śniegu to prawdziwa frajda Podobało mi się, samochód trzyma się sztywno drogi na zakrętach fajnie wyciąga tył, prostuje auto, przy wyprzedzaniu zero poślizgu. Naprawdę elegancko mi się dziś prowadziło

i wystarczy delikatnie dać gazu i kontrować kierą

szybki-ens pisze:dojechałem cały i zdrowy bez jednego uślizgu;) Powiem wam, że jazda z napędem <quattro> na śniegu to prawdziwa frajda Podobało mi się, samochód trzyma się sztywno drogi na zakrętach fajnie wyciąga tył, prostuje auto, przy wyprzedzaniu zero poślizgu. Naprawdę elegancko mi się dziś prowadziło

a warunki dzisiaj nie miłe na drodze

przed chwilą wróciłem z ładnego asfaltowego dużego przykrytego śniegiem pustego nocą parkingu gdzie sobie poćwiczyłem i powiem Wam rewelka! Tylko że, łatwo było na dużym placu, a na drodze i tak trzeba być bojaźliwym bo jeden zły ruch i albo krawężnik, albo auto z naprzeciwka...

sebos17 pisze:a warunki dzisiaj nie miłe na drodze

no wczoraj na północy Polski ciekawie nie było. Silny wiatr, padający śnieg, nieodśnieżone i nieposypane drogi. Nie wiem czy ktoś wczoraj w okolicach 10 rano jechał drogą Olsztyn- Mrągowo. Tuż przed Mrągowem niezły wypadek był. Litwin Bemką-7 zajechał drogę dla tira bo wyprzedzał go na górce i musiał się szybko schować bo z naprzeciwka ktoś nadjeżdżał.Tir po hamulcach, a że górka to się zsunął prosto na Becie. Tył Autka złożył się jak harmonijka:] i Litwin do swego kraju pewnie już wczoraj nie wrócił

Jak zawsze w tych przypadkach standardowe hasło w mediach "Zima zaskoczyła drogowców". Przez 200km drogi tylko jeden pług z piaskiem napotkałem

dla mnie rowniez to pierwsza zima z quattro i silnikiem 2.8 kolego, nie ma się czego bać.
wczoraj mialem okazje pocwiczyc na lotnisku w swojej okolicy, powiem szczerze, quattro to najlepsze co może tylko być. drifting na sniegu tym autem to sama przyjemnosc, silnik ma taką moc, że ustawienie auta bokiem to kwestia dodania i odpuszczenia energicznie pedału gazu. ręczny zdaje się być zbędny tak jak i wciskanie sprzęgla.
Teraz chcialbym potwierdzic teze wysunieta przez ktoregos z przedmowcow, a mianowicie jesli wchodzisz w zakrety ze stałą predkoscia i nie kombinujesz z gazem i hamulcem to nie ma takiej możliwosci, zeby auto gdziekolwiek uciekło, tudziez kręcilo bączki, imo to bardzo bezpieczny naped tylko nalezy nauczyc sie go poprawnie wykorzystywac w takich warunkach. Polecam wszystkim wyjazd na place czy tez lotniska jesli macie taką możliwosc i pocwiczenia bo jak dobrze wiadomo praktyka czyni mistrza.
Na zakonczenie powiem testowałem auto na osnieżonej nawierzchni okolo 15cm białego puchu, opony continental z przodu i michelin z tylu (zimowki oczywiscie) przy wchodzeniu w dosc ciasny zakret z predkoscia 90km/h nie ma problemu z opanowaniem auta, ale uwazajcie auto zawsze mniej lub bardziej może stac sie podsterowne- NIGDY w takim przypadku nie odpuszczajcie gazu bo skonczycie w najlepszym przypadku na ''poboczu''

pozdrawiam wszystkich wielbicieli białego szaleństwa
j.

koledzy takie pytanko mam odnoscie Quattro. Na aukcjach allegro spotkałem 2 egzemplarze w których własciciciel pisze ze jest blokada tylniego mostu.
W 80 b3 i b4 takie cos wystepowałeo ale czy w A6 jest ???
ogladałem kilka mostów A6 C5 i żanda niemiała zadnych kabli itp