Przy hamowaniu a właściwie w ostatnim jego stadium auto za każdym razem skrzypi jak stara sprężyna.
Objawia się to w momencie kiedy już się zatrzymam i auto "odbija" do góry do swojej pozycji. Ta sekunda po zatrzymaniu na przykład na światłach w mieście.
Klocki były zmieniane choć wątpię, że klocki mają tu coś wspólnego.
Dodam, że hamulce działają bez zarzutu.
Gdzie szukać przyczyny tego trzeszczenia rodem ze starego tapczanu

Proszę o wszelkie sugestie bo to strasznie irytujący dźwięk
