

A moim zdaniem całkiem to jest na czasie. Przyciemnianie szyb, wymiana grilla i takie estetyczne sprawy tego nie obejmują, są korektami/ dodatkami. Natomiast w przypadku reszty, jest to nadal aktualne, a może i bardziej. Samochody są coraz bardzie zaawansowane technologicznie, a wiele elementów ze sobą ściśle powiązanych i od siebie zależnych. W takich wypadkach zmieniasz jedno i wpływa to na drugie..., a jak się zmienia pół fabryki to się wszystko zaczyna sypać. Ja kupiłem auto, które nie było bite, było monitorowane przez mechanika znajomego, nie było robione, a też ma jedno koło tylne minimalnie głębiej. Nie mogę się zebrać żeby jechać z tym, ale w końcu będę musiał. W tym przypadku to nie efekt modyfikacji, co nie zmienia faktu, że zbytnia ingerencja w auto może się skończyć źle. W końcu coś zostało zaprojektowane w taki, a nie inny sposób z uwzględnieniem masy czynników. Podejrzewam, że żaden z nas nie dysponuje technologią Audi stosowaną do testów samochodowych. A one przechodzą tych testów naprawdę sporo i czasami może coś nas dziwić, ale jednak musi być takie, a nie inne bo inżynierowie wiedzą, że w przeciwnym wypadku będzie kupamaciek71 pisze:Było kiedyś takie powiedzonko "co robi fabryka tego się nie tyka"