Na szczęscie temat już opanowałem. Wszystko sie zgadza jak piszesz. Przewód był uszkodzony, nawet nie wiem dokładnie gdzie i jak to uszkodzenie wyglada bo starego przewodu nie dalo rady w całości zdemontować. Również jak napisałeś nowego pzewodu nie udało sie położyc dokładnie w miesce starego.
Ja jednak wybrałm starą droge poprowadzenia nowego przewodu i przepchłem go tam gdzieś w ścianie gorodziowej chwytając troche opaskami. Mam nadzieje że nic mu sie tam nie stanie.
Złaczki które zamówiem nie pasowały niestety ale bez problemu dało sie użyc stare. Także autko naprawione stoi dumnie na 4 łapach
