Nieszczelne amortyzatory pneumatyczne z przodu - a6c6
Nieszczelne amortyzatory pneumatyczne z przodu - a6c6
Witam i proszę o pomoc.
Od pewnego czasu na postoju po kilku godzinach opada mi samochód z przodu. Pewnie jest to nieszczelność amortyzatorów pneumatycznych. Nie włącza się żaden błąd. Po odpaleniu silnika auto podnosi się i jeździ bez problemu. Znalazłem w Polsce dwie firmy, które regenerują takie amortyzatory Arnott i Limak - jedna droższa od drugiej. Czy możecie podpowiedzieć czy to już czas żeby taką regeneracje zrobić? Czy regeneracja rozwiąże problem na dłuższy czas? Czy może lepiej kupić używany amortyzator (cena takiej używki to ok. 650 pln. a tańsza wersja regeneracji gdzie wymieniają w ciągu godziny membranę w amortyzatorze kosztuje 1200 pln)? Czy może można z tym jeździć?
Proszę o podpowiedź osoby, które znają temat. Z góry bardzo dziękuję.
Rafał
Od pewnego czasu na postoju po kilku godzinach opada mi samochód z przodu. Pewnie jest to nieszczelność amortyzatorów pneumatycznych. Nie włącza się żaden błąd. Po odpaleniu silnika auto podnosi się i jeździ bez problemu. Znalazłem w Polsce dwie firmy, które regenerują takie amortyzatory Arnott i Limak - jedna droższa od drugiej. Czy możecie podpowiedzieć czy to już czas żeby taką regeneracje zrobić? Czy regeneracja rozwiąże problem na dłuższy czas? Czy może lepiej kupić używany amortyzator (cena takiej używki to ok. 650 pln. a tańsza wersja regeneracji gdzie wymieniają w ciągu godziny membranę w amortyzatorze kosztuje 1200 pln)? Czy może można z tym jeździć?
Proszę o podpowiedź osoby, które znają temat. Z góry bardzo dziękuję.
Rafał
- Audi A6 Warsztat
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2596
- Rejestracja: 21 mar 2013, 17:21
- Imię: Zbigniew
- Rocznik: 2008
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0TDI CAHB 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Już teraz to za późnorafi99 pisze:czy to już czas żeby taką regeneracje zrobić

Ciężko stwierdzić jednoznacznie. Opinie na ten temat są różnerafi99 pisze:Czy regeneracja rozwiąże problem na dłuższy czas

To tak jakbyś wyrzucił do kosza te pieniądze, nigdy nie wiesz w jakim stanie je kupisz, a przecież prawie nikt nie wymienia tego ot tak sobie zapobiegawczo, bo koszt jest niemały, owszem są z rozbitków czy anglików, ale czy wytrzyma Ci tydzień czy dwa lata nikt Ci nie zagwarantuje.rafi99 pisze:Czy może lepiej kupić używany amortyzator (cena takiej używki to ok. 650 pln.
Na temat tych firm słyszałem różne opinie, dobre i złe... Ciężko stwierdzić która będzie pewniejsza. Allroad mojego znajomego jeździ już półtorej roku na miechach od Limak, więc jeśli ja będę musiał wymieniać to też wezmę od nich.rafi99 pisze:Arnott i Limak

Jak dla mnie cena z kosmosurafi99 pisze:tańsza wersja regeneracji gdzie wymieniają w ciągu godziny membranę w amortyzatorze kosztuje 1200 pln

Warsztat, naprawy Audi A6.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 164
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 20:58
- Imię: Andrzej
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Dolnośląskie
czy ktoś wogóle zamawiał amory pneumatyczne z Chin. Na aliexpress są dostępne. z przesyłką do Polski jakieś 4 koła za parę. Niby dają gwarancje 1 rok. Tylko ciekaw jak z jakością
http://www.aliexpress.com/item/2PCS-Aud ... eb201560_9
http://www.aliexpress.com/item/2PCS-Aud ... eb201560_9
Limak jest tą tańszą opcją i kosztuje 1200 pln. Cena wydaje mi się też z kosmosu szczególnie, że regeneracja polega na wymianie membrany w miechu i trwa 1 godzinę.
Napiszcie czy znacie jakieś inne opcje? A może ktoś ma namiar na nieużywane amortyzatory w przyzwoitej cenie?
[ Dodano: 2015-11-05, 10:29 ]
Muszę podjąć decyzję odnośnie wymiany nieszczelnego lewego amortyzatora pneumatycznego z przodu więc odświeżam rzutem na taśmę temat i proszę o pomoc.
Wygląda na to że są trzy opcje
- używany - cena ok. 600 - kolega Szalony ewidentnie odradza tę opcję
- regeneracja w firmie Limak - ale cena wydaje się być bardzo wysoka - 1200 pln
- nowy z aliexpress za ok. 2000 pln - niepewne źródło pochodzenia i przysyłają dwie sztuki.
Jeżeli macie temat zbadany proszę o podpowiedź.
A może ma ktoś do sprzedaży taki amortyzator.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Napiszcie czy znacie jakieś inne opcje? A może ktoś ma namiar na nieużywane amortyzatory w przyzwoitej cenie?
[ Dodano: 2015-11-05, 10:29 ]
Muszę podjąć decyzję odnośnie wymiany nieszczelnego lewego amortyzatora pneumatycznego z przodu więc odświeżam rzutem na taśmę temat i proszę o pomoc.
Wygląda na to że są trzy opcje
- używany - cena ok. 600 - kolega Szalony ewidentnie odradza tę opcję
- regeneracja w firmie Limak - ale cena wydaje się być bardzo wysoka - 1200 pln
- nowy z aliexpress za ok. 2000 pln - niepewne źródło pochodzenia i przysyłają dwie sztuki.
Jeżeli macie temat zbadany proszę o podpowiedź.
A może ma ktoś do sprzedaży taki amortyzator.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 162
- Rejestracja: 01 sty 2011, 14:05
- Imię: Przemo
- Rocznik: 2016
- Moje auto: Allroad C7
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 TDI 218KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Krak
Czy ktoś coś wie na temat tych amortyzatorow?d(o_o)b pisze:czy ktoś wogóle zamawiał amory pneumatyczne z Chin. Na aliexpress są dostępne. z przesyłką do Polski jakieś 4 koła za parę. Niby dają gwarancje 1 rok. Tylko ciekaw jak z jakością
http://www.aliexpress.com/item/2PCS-Aud ... eb201560_9
Pozdro
Przemo
- Audi A6 Warsztat
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2596
- Rejestracja: 21 mar 2013, 17:21
- Imię: Zbigniew
- Rocznik: 2008
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0TDI CAHB 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witam Was.
Odświeżam jeszcze raz temat.
Ja jeszcze nie wybrałem żadnego rozwiązania. Kusiły mnie te chińskie zamienniki, ale prawie wszyscy odradzają a poza tym dają tam gwarancje na 6 miesięcy a w tych droższych ofertach na 12 miesięcy.
Wróciłem więc do rozpatrywania Limaka, ale mam jeden problem. Na stacji diagnostycznej wyszła mi sprawność przednich amortyzatorów na 50%. To trochę mało. Samochód ma przejechane 200 tyś. i przy takim przebiegu powinno być dużo lepiej. Naprawiając miech w Limaku, części amortyzującej chyba się nie regeneruje? A może te 50% jest ok. i się tym nie przejmować ?
Podpowiedzcie proszę w tym temacie.
Odświeżam jeszcze raz temat.
Ja jeszcze nie wybrałem żadnego rozwiązania. Kusiły mnie te chińskie zamienniki, ale prawie wszyscy odradzają a poza tym dają tam gwarancje na 6 miesięcy a w tych droższych ofertach na 12 miesięcy.
Wróciłem więc do rozpatrywania Limaka, ale mam jeden problem. Na stacji diagnostycznej wyszła mi sprawność przednich amortyzatorów na 50%. To trochę mało. Samochód ma przejechane 200 tyś. i przy takim przebiegu powinno być dużo lepiej. Naprawiając miech w Limaku, części amortyzującej chyba się nie regeneruje? A może te 50% jest ok. i się tym nie przejmować ?
Podpowiedzcie proszę w tym temacie.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 472
- Rejestracja: 15 lut 2015, 20:15
- Imię: Przemysław
- Rocznik: 2012
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 4.2 360KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: DSG
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Czy ktoś już kupował i testował miechy lub amory z Chin...?
Ochrona komponentu online, także zdalnie.
POLSKIE Menu, lektor i mapy w MMI 2G / 3G Basic, High, Plus / Concert / RMC / MIB2 / Mh2p + konwersja USA na EU, AndroidAuto - Carplay
Naprawa jednostek MMI 3G zielony\czerwony ekran oraz bez reakcji, naprawa BOOTLOADER 2G HIGH
POLSKIE Menu, lektor i mapy w MMI 2G / 3G Basic, High, Plus / Concert / RMC / MIB2 / Mh2p + konwersja USA na EU, AndroidAuto - Carplay
Naprawa jednostek MMI 3G zielony\czerwony ekran oraz bez reakcji, naprawa BOOTLOADER 2G HIGH
Ja zamówiłem właśnie miecha na tył z Chin, cena wyszła jakieś 400zł, a to jest dokładnie to samo co na znanym portalu aukcyjnym zaczyna się od 600zł w górę. Wiadomo łatwiej o ewentualną reklamację jak kupimy z polski, ale nie zakładam że padnie wcześniej niż rok.
Z Chin zamawiałem już miecha do Audi A8 d3 na przód, jeździ już założony koło 6 miesięcy i nie ma żadnych problemów, dlatego do A6-tki też zdecydowałem się zamówić od 'producenta' a nie pośrednika
Z Chin zamawiałem już miecha do Audi A8 d3 na przód, jeździ już założony koło 6 miesięcy i nie ma żadnych problemów, dlatego do A6-tki też zdecydowałem się zamówić od 'producenta' a nie pośrednika

Teraz:
Audi A6 C6 Avant 3.0 TDI 233KM quattro, 2007r
Audi A8L D3, 4.2 TDI, 07r.
Było :
A6 C5 3.0 V6 220KM quattro, 2002r
A6 C5 Avant 2.7 Biturbo, 2000r.
Audi A6 C6 Avant 3.0 TDI 233KM quattro, 2007r
Audi A8L D3, 4.2 TDI, 07r.
Było :
A6 C5 3.0 V6 220KM quattro, 2002r
A6 C5 Avant 2.7 Biturbo, 2000r.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 472
- Rejestracja: 15 lut 2015, 20:15
- Imię: Przemysław
- Rocznik: 2012
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 4.2 360KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: DSG
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Teraz na Ali znajdziesz już za 350 Zeta
Ewentualnie w Polsce kupisz już za 539 z darmową wysyłką z fakturą vat
Ewentualnie w Polsce kupisz już za 539 z darmową wysyłką z fakturą vat
Ochrona komponentu online, także zdalnie.
POLSKIE Menu, lektor i mapy w MMI 2G / 3G Basic, High, Plus / Concert / RMC / MIB2 / Mh2p + konwersja USA na EU, AndroidAuto - Carplay
Naprawa jednostek MMI 3G zielony\czerwony ekran oraz bez reakcji, naprawa BOOTLOADER 2G HIGH
POLSKIE Menu, lektor i mapy w MMI 2G / 3G Basic, High, Plus / Concert / RMC / MIB2 / Mh2p + konwersja USA na EU, AndroidAuto - Carplay
Naprawa jednostek MMI 3G zielony\czerwony ekran oraz bez reakcji, naprawa BOOTLOADER 2G HIGH
Ja wczoraj zamówiłem z alledrogo miechy do a6 c6 allroad 2007 (2 sztuki za 1070 zeta) . Dzisiaj wymieniłem w garażu (4 godziny roboty, żadnych problemów).
Po przejażdżce nie odczuwam żadnych zmian w komforcie.
Póki co auto od 5h stoi na COMFORT bez utraty ani jednego milimetra
. Wczesniej już po godzinie tył zaczynał opadać. Musiałem jeździć i stawiać na ALLROAD bo na tym poziomie jeszcze nie puszczało, czego miałem już dosyć.
Jeszcze nie wiem który miech przepuszczał, ale wymieniłem 2 bo pewnie za jakis czas drugi tez by zaczął puszczać. Auto ma 320tys, cała pneumatyka była od nowosci nie ruszana.
Po wyjęciu starych miechów zardzewiałe klamry prawie się rozpadły, trzymają się "na włosku"
Ciekawe ile pojeżdżę na tych chińczykach
Jak powiedzmy za 3-4 lata zacznie delikatnie puszczać to nie jest problem, bo mozna tanio kupić nowy. Najbardziej jednak boję się w chińczykach od razu dużej dziury/pęknięcia/wystrzału co się wiąże z brakiem kontynuacji jazdy. Trudno powiedziec na ile wytrzymała są te gumy... czy od razu pękają czy robią się wczesniej mikropory dając czas na reakcję tak jak w oryginałach.
Pożyjemy zobaczymy.
--------------------------
Update po kilku miesiącach użytkowania 2 chińczyków na tyle ( a raczej jednego ).
Otóż po 2 miesiącach użytkowania w jednym z miechów pojawiła się duża nieszczelność, całe nieszczęście w tym że miech padł w drodze powrotnej z wakacji (prawie 900KM od domu).
Nie będę opisywał co przeżyliśmy, w dużym skrócie w kraju w którym nas odholowano do hotelu/serwisu, najpierw czekaliśmy do poniedziałku aż otworzą ASO (wracaliśmy w sobotę rano), następnie się okazało że w całym kraju w ASO nie ma takiego miecha i czas oczekiwania ok 5 dni.
Musiałem sprawę wziąć w swoje ręce bo ubezpieczenie się kończyło a doba kosztowała 1600zł na polskie.
Więc wykroiłem stary miech, do środka wsadziłem zakupiony kawał gumy (szyszka-odbój stosowany w przyczepach i samochodach półciężarowych - ta akurat była do jakiegoś mercedesa) W ten sposób udało się uzyskać 2cm prześwit pomiędzy oponą a nadkolem i od biedy amortyzację. Górna i dolna część obudowy miecha stanowiła dobre zabezpieczenie przed ruchem gumy na boki, spasowało się idealnie.. sam w to nie wierzyłem. Trzeba było jeszcze dobrze zatkać przewód do miecha, żeby kompresor nie pompował powietrza - tutaj udało się kupić w sklepie moto-rowerowym jakieś gumowe zatyczki które idealnie pasowały do przewodu i obejma do zaciśnięcia. No i tak dojechaliśmy do domu.
Oczywiście panowie z miejsca gdzie nas odholowano byli absolutnie nie przychylni, nie chcieli za pieniądze pożyczyć narzędzi ani podnośnika. Wszystko wykonałem na lewarku. Cud że miałem wielofunkcyjny scyzoryk z piłą. Jak wyjeżdżaliśmy to gały im wychodziły.
Zrobiłem ekspertyzę uszkodzonego miecha. Okazało się że obejma zaciskająca gumę do obudowy była trochę krzywo założona, przez co stopniowo fartuch gumy zaczął się z 1 strony wyślizgiwać aż wkońcu kawałek wyszedł spod obejmy i powstał otwór ok 1cm średnicy.
Jaka jest moja opinia o chińczykach? Ogólnie miechy są dobre, problem w tym że chiński poziom kontroli jakości jest do dupy i przed włożeniem do swojego auta powinno się rozpiąć spinki osłony i zrobić oględziny jak są założone obejmy, żeby wiedzieć na czym się jeździ.
Że dobry chiński miech potrafi wytrzymać duże obciążenie przekonuje mnie fakt że gdy lewy został uszkodzony, prawy przejął dodatkową część masy max załadowanego auta (4osoby + pełny bak + pełne koło zapasowe + pełny bagażnik gratów + temperatura na poziomie 40st) i nie wystrzelił. W całej drodze powrotnej tył amortyzował w oparciu i 1 miech. Guma pracowała nieznacznie.
W każdym razie niesmak i niepewność pozostała, tymbardziej że znowu wybieramy się daleko na wakacje. Dlatego postanowiłem zakupić 2 miechy firmy arnott, lub oryginały.. jeszcze nie wiem, ale chyba pójdę w arnotty. A Chińczka będę wozić na tak długie trasy jako zapas.. jakby co. W ostateczności miech wymienić można dosłownie na lewarku, tylko trzeba wiedzieć co i jak.
Jechało się całkiem przyzwoicie, jako kierowca czułem braki w amortyzacji ale gdyby ktoś nieświadomy że zamiast miecha jest guma wsiadł do auta i się przejechał to by nie poznał ze coś jest nie tak. Komputer dostosował prześwit przedniego lewego koła do tylnego i samochód był trochę przechylony na 1 stronę.. było z 1.5cm różnicy pomiędzy stronami.
Po przyjeździe z autem było wszystko ok, zawieszenie sprawne, założony nowy miech, przegląd amorków na wszelki wypadek, wszystko ok.
Po przejażdżce nie odczuwam żadnych zmian w komforcie.
Póki co auto od 5h stoi na COMFORT bez utraty ani jednego milimetra

Jeszcze nie wiem który miech przepuszczał, ale wymieniłem 2 bo pewnie za jakis czas drugi tez by zaczął puszczać. Auto ma 320tys, cała pneumatyka była od nowosci nie ruszana.
Po wyjęciu starych miechów zardzewiałe klamry prawie się rozpadły, trzymają się "na włosku"
Ciekawe ile pojeżdżę na tych chińczykach

Jak powiedzmy za 3-4 lata zacznie delikatnie puszczać to nie jest problem, bo mozna tanio kupić nowy. Najbardziej jednak boję się w chińczykach od razu dużej dziury/pęknięcia/wystrzału co się wiąże z brakiem kontynuacji jazdy. Trudno powiedziec na ile wytrzymała są te gumy... czy od razu pękają czy robią się wczesniej mikropory dając czas na reakcję tak jak w oryginałach.
Pożyjemy zobaczymy.
--------------------------
Update po kilku miesiącach użytkowania 2 chińczyków na tyle ( a raczej jednego ).
Otóż po 2 miesiącach użytkowania w jednym z miechów pojawiła się duża nieszczelność, całe nieszczęście w tym że miech padł w drodze powrotnej z wakacji (prawie 900KM od domu).
Nie będę opisywał co przeżyliśmy, w dużym skrócie w kraju w którym nas odholowano do hotelu/serwisu, najpierw czekaliśmy do poniedziałku aż otworzą ASO (wracaliśmy w sobotę rano), następnie się okazało że w całym kraju w ASO nie ma takiego miecha i czas oczekiwania ok 5 dni.
Musiałem sprawę wziąć w swoje ręce bo ubezpieczenie się kończyło a doba kosztowała 1600zł na polskie.
Więc wykroiłem stary miech, do środka wsadziłem zakupiony kawał gumy (szyszka-odbój stosowany w przyczepach i samochodach półciężarowych - ta akurat była do jakiegoś mercedesa) W ten sposób udało się uzyskać 2cm prześwit pomiędzy oponą a nadkolem i od biedy amortyzację. Górna i dolna część obudowy miecha stanowiła dobre zabezpieczenie przed ruchem gumy na boki, spasowało się idealnie.. sam w to nie wierzyłem. Trzeba było jeszcze dobrze zatkać przewód do miecha, żeby kompresor nie pompował powietrza - tutaj udało się kupić w sklepie moto-rowerowym jakieś gumowe zatyczki które idealnie pasowały do przewodu i obejma do zaciśnięcia. No i tak dojechaliśmy do domu.
Oczywiście panowie z miejsca gdzie nas odholowano byli absolutnie nie przychylni, nie chcieli za pieniądze pożyczyć narzędzi ani podnośnika. Wszystko wykonałem na lewarku. Cud że miałem wielofunkcyjny scyzoryk z piłą. Jak wyjeżdżaliśmy to gały im wychodziły.
Zrobiłem ekspertyzę uszkodzonego miecha. Okazało się że obejma zaciskająca gumę do obudowy była trochę krzywo założona, przez co stopniowo fartuch gumy zaczął się z 1 strony wyślizgiwać aż wkońcu kawałek wyszedł spod obejmy i powstał otwór ok 1cm średnicy.
Jaka jest moja opinia o chińczykach? Ogólnie miechy są dobre, problem w tym że chiński poziom kontroli jakości jest do dupy i przed włożeniem do swojego auta powinno się rozpiąć spinki osłony i zrobić oględziny jak są założone obejmy, żeby wiedzieć na czym się jeździ.
Że dobry chiński miech potrafi wytrzymać duże obciążenie przekonuje mnie fakt że gdy lewy został uszkodzony, prawy przejął dodatkową część masy max załadowanego auta (4osoby + pełny bak + pełne koło zapasowe + pełny bagażnik gratów + temperatura na poziomie 40st) i nie wystrzelił. W całej drodze powrotnej tył amortyzował w oparciu i 1 miech. Guma pracowała nieznacznie.
W każdym razie niesmak i niepewność pozostała, tymbardziej że znowu wybieramy się daleko na wakacje. Dlatego postanowiłem zakupić 2 miechy firmy arnott, lub oryginały.. jeszcze nie wiem, ale chyba pójdę w arnotty. A Chińczka będę wozić na tak długie trasy jako zapas.. jakby co. W ostateczności miech wymienić można dosłownie na lewarku, tylko trzeba wiedzieć co i jak.
Jechało się całkiem przyzwoicie, jako kierowca czułem braki w amortyzacji ale gdyby ktoś nieświadomy że zamiast miecha jest guma wsiadł do auta i się przejechał to by nie poznał ze coś jest nie tak. Komputer dostosował prześwit przedniego lewego koła do tylnego i samochód był trochę przechylony na 1 stronę.. było z 1.5cm różnicy pomiędzy stronami.
Po przyjeździe z autem było wszystko ok, zawieszenie sprawne, założony nowy miech, przegląd amorków na wszelki wypadek, wszystko ok.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2019, 13:24 przez 4rtur4, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja kupiłem miech tylni za 600zl z allegro i zdaję sobie sprawę, że to to samo co na aliexpress ale nie mogłem czekać.
Jeżdżę prawie rok na tym miechu i póki co wszystko ok.
Teraz mam słabe już amory z przodu (jeden pokazał skuteczność 25%
) i myślałem o kupnie nowych z ali ale cena wychodzi prawie 3 tys. zł za 2 więc zamiast pakować ryż do auta chyba jednak zdecyduję się na regenerację (obecnie chyba koło 900zł za sam amortyzator).
Jeżdżę prawie rok na tym miechu i póki co wszystko ok.
Teraz mam słabe już amory z przodu (jeden pokazał skuteczność 25%
