Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

W sobotę jadę wymienić olej i filtry do swojego mechanika. Chciałem od razu wymienić wszystkie amortyzatory, ale powiedział, że ma tylko 2 godziny wolnego, a to trochę za malo na takie zabawy . Podniesiemy auto i będziemy szukać źródła drgań. Po tym wymontujemy jeden tylny amortyzator, ponieważ zajmie to z 10 minut i zobaczę w jakim jest stanie.

U mnie nadal jest spokój z wibracjami, mało tego drgania na kierownicy są o wiele słabsze. Sam jestem zdziwiony . Czekam jak się temperatura podniesie na dworze, auto w cieplejsze dni będzie jeszcze bardziej przystępne dla mnie. Obecnie walczę z modułem zamykania klapy bagażnika.

[ Dodano: 2018-02-20, 08:00 ]
W moim przypadku koła dwumasowego nie ma a wibracje były. Niech ktoś wymieni amortyzatory-komplet i całą tezę potwierdzi.

tobi71 - masz dwumasę. Multitronic takową posiada

@mat1324
To rzeczywiście troche u mnie tego za dużo. Tzn, tak jak pisałem dyfer jest bardzo dziwną sprawą.
Pozostałe rzeczy to nie jest tak, że musiałem to teraz robić. Po prostu skorzystałem z okazji, że wszystko było rozebrane. Mechanik stwierdził że nic nie ma ewidentnych luzów, ale większość tulei, wygląda już słabo, a część sworzni jest stanowczo za luźna - chociaż luzów nie ma.
Dodatkowo ten sam mechanik jak wszystko było złożone to dokłądnie sprawdzał całe zawieszenie i nic nie znalazł, także (jak się dopytałem) to powiedział, że dopiero po rozpięciu wszystkiego nagle ukazały się problemy.
Z tego co czytałem tutaj to wiele osób miało np. jakąś poduszkę do wymiany, która wyglądała na dobrą a po wyjęciu się rozsypała

Oczywiście dopuszczam też kwestię, że licznik jest bardzo kręcony (ale to na prawdę musiałby się ktoś starać i co roku cofać licznik przed badaniami w ASO, bo mam całą historię przeglądów.

Dodatkowo kierownica / fotele i ogólnie wizualnie nie wygląda na jakąś masakrę.
Przypuszczam natomiast że mógł być on mocno katowany po jakichś wertepach i stąd bardziej zużyte zawieszenie i ten dyfer (przez częste używanie EDL??)

@Grzesp: Multitronik prawdopodobnie najmniej obciąża koło zamachowe (niezależnie jakiego typu) ze wszystkich innych rodzajów skrzyń biegów. Mała jest więc szansa że to jest powodem. Poza tym problem występuje również w automacie, więc nie tędy droga.
Poza tym dwumasa raczej nie daje o sobie znać przy wysokich ciągłych obrotach. A już na pewno nie występuje identyczna wibracja "na gazie" przy 140km/h i po wciśnięciu sprzegłą / zrzuceniu na luz.

Tobi71 - to ja zgłupiałem. Drgania na kierownicy o wiele słabsze, czyli dalej są? Zgodnie z tym co pisałeś byłem przekonany, że po temacie

Siemin81 - wertepy tak, ale EDL nie ma nic do rzeczy. To się włącza jak jedna oś straci całkowicie przyczepność. Wtedy komputer lekko przychamuje np. tył żeby wymusić na mechaniźmie różnicowym przekazanie momentu na tył.

Chwilę już pojeździłem od momentu wymiany amortyzatorów z tyłu i nie wiem czy nie zaryzykuje stwierdzenia, że jest tak samo. Zauważyłem jeszcze jeden symptom dziwny. Przy wolnej jeździe na pierwszym biegu tak ok. 1000 rpm na płaskiej nawierzchni czuć i słychać przerwyane (nie wiem jak to nazwać) buczenie i lekkie wibracje o wysokiej częstotliwości. Dokładnie w jednej sekundzie są a w drugiej już nie i tak nieregularnie na zmianę. Z dużym prawdopodobieństwem uważam, że tematy są powiązane. Odwodzi mnie to tez od amortyzatorów.

@mat695, EDL działa w ramach osi a nie międzyosiowo - od tego mamy torsena
Potrafię sobie wyobrazić, że jak ktoś mocno "testował" jazdę w terenie to ciągle włączający się EDL na tylnej osi mógł spowodować wyrobienie się niektórych elementów klasycznego (czytaj. nie przystosowanego do takich przeciążeń) otwartego dyferencjału jaki mamy z tyłu.
Albo to, albo ktoś wał nap......lał młotem, bo nie wiem co innego mogło takie luzy spowodować.

Wracając do tematu:
Tobi moim zdaniem pisał o drganiach na kierownicy przy 800-1000rpm, lub ogólnie o drganiach nie związanych z naszym tematem.
Od początku jasne było (przynajmniej dla mnie), że to nie amorki są winne tylko one to przenoszą bardziej lub mniej w zależności od stopnia zużycia / usztywnienia całości zawieszenia.

Tobi ma dobrze bo wymienił cały samochód i na końcu amorki
Trochę liczę na podobną sytuację u siebie

Co do testów przy 1krpm to bym za bardzo się nie sugerował. Jest wiele rzeczy, które przy takich obrotach mogą się wzbudzać. Poduszki silnika są wtedy nie usztywnione, generalnie jest to najgorsza z możliwych konfiguracji - dlatego m.in. po lifcie wszystkim się trzęsie szczególnie w dieslu.
Poza tym cała dyskusja jest o drganiach w okolicy 70/140 km/h

Nieregularne drgania / wibracje na niskich obrotach sugerują dwumasę. Sprawdzałeś czy masz drgania na pedale sprzęgła przy lekkim naciśnięciu (kilka centymetrów)? Podobno tak się sprawdza dwumasę najprościej. Nawet na stojącym samochodzie.
Z drugiej strony wysoka częstotliwość drgań nie pasuje do dwumasy a raczej do poduszek. Dodatkowo buczenie sugeruje jeszcze inne rzeczy. Najlepiej to wjechać na rolki na kanale ustawić na 1krpm i niech sobie jedzie i wtedy posłuchać od dołu i w silniku
Ewentualnie posłuchać czy to samo jest przy stojącym samochodzie, albo przy minimalnie większych obrotach (np. 1,4k rpm), tak, żeby oba objawy (myślę, że jest więcej niż jeden powód) nie nachodziły /nie potęgowały się wzajemnie.

mat695 - drgania na kierownicy podczas postoju a właściwie mrowienie nie mają nic do naszych drgań występujących podczas jazdy z dużymi prędkościami.

[ Dodano: 2018-02-20, 12:28 ]
Zawsze myślałem że multitronik posiada konwerter sprzęgła (sprzęgło kinetyczne)a nie posiada dwumasy. :shock:

P.S. Jeszcze się okaże że to jednak dwumasa a w TIPach konwerter, tylko trzeba pierwszego odważnego do wymiany

Chyba, że ktoś już to wymienił, ale w tym wątku czegoś takiego nie pamiętam

[ Dodano: 2018-02-20, 12:35 ]
Tobi, to jest strasznie ciężkie dla mnie do znalezienia, ale posty na różnych forach sugerują, że Multi ma koło dwumasowe. Z drugiej strony nie widzę jakoś tego tak jak pisałem wcześniej, chyba ze do multi wsadzili bardzo nędzne koło bo myśleli że nie ma prawa się zepsuć

W Niemczech bardzo łatwo jest cofnąc licznik, jedzie się na granicę w celu cofnięcia licznika bo potrzebne jest to do małych składek za ubezpieczenie auta które podaje się raz na rok. Następnie wstawia się przepaloną żarówkę i z tym tematem jedziemy do serwisu aby ją wymienić, diagnosta wymienia nam przepaloną żarówkę oraz spisuje stan licznika przy którym był robiony serwis. Nawet wymiana opon z letnich na zimowe i odwrotnie jest potwierdzana stanem licznika. Historia auta w autoryzowanym serwisie widnieje z cofniętym licznikiem. Rodacy w PL cieszą się że firmy są w stanie udokumentować przebieg auta sprowadzonego z DE a tu wielka lipa.
Sytuacja jest nagminnie powtarzana u polaków pracujących w DE.

Siemin81 - EDL działa też miedzy osiami. Aby uczynić najwięszą słabość torsena trochę mniejszą słabością jest zastosowany EDL, który za sprawą hamulców generuje sztuczną przyczepność (według rozumienia torsena) co pozwala przenieść napęd na oś bez przyczepności - lub ze znikomą przyczepnością. Na oś a nawet na konkretne koło. EDL działa między osiami, bo może byc uaktywnione z tyłu jak i z przodu. System EDL też nie mógł uszkodzić dyferencjału.

Dwumasę teoretycznie wykluczam. Co prawda po wciśnięciu sprzegła lekko czuć minimalnie "coś" ale to samo coś czuć w innych dwóch autach takich samych a problem drgań nie występuje u nich. Na postoju przy 1000rpm nic nie czuć, czyli chodzi o przemieszczanie się.

Pojechałem na zbieżność, była tragiczna jak na poniższym obrazku. Po korekcie przeleciałem się trasą testową i przyznaję, że szło jak po maśle. Może akurat taki dzień, ale będę obserwował.

Dla mnie są to amortyzatory, które po pewnym przebiegu zaczynają siadać, ale nie objawia się to poprzez bujanie auta itd. Kolega tobi71 wymienił wszystko co mogło powodować drgania, a one nadal były. Dopiero zmiana kompletu amortyzatorów pomogła. Przypadek... nie sądzę.
Jak pisałem, w sobotę jadę zmienić olej i filtry oraz przy okazji wyciągniemy jeden tylny amortyzator (kwestia 3 śrub) i sprawdzę w jakim jest stanie. Jak się uda, to podniosę auto na podnośniku i postaram się rozpędzić. Mam nadzieję, że torsen na to pozwoli, a jak nie to zawsze można pobawić się ESP i hamulcem .

Dwumasa jest w skrzyni manualnej i multitronicu. W tiptronicu jest sprzęgło hydrokinetyczne, czyli tzw. konwerter.

Autko poszlo na serwis skrzyni, dokladnie luznej flanszy przedniego dyfra. Poprosilem aby po naprawie tego elementu dokonano diagnostyki reszty, czyli sterowania i konwertera.
Dodatkowo gwint AP czeka na montaz ale to nie wczesniej niz tydzien - dwa napewno.

mat695, rozwiń coś z tym buczeniem, u mnie się takie buczenia objawiają jak się uaktywnia kontrola trakcji bo przejechaniu w miarę szybko przez policjanta - buczy i ogranicza moc. Występuje to tylko przy przednich kołach co by sugerowało, wciąż, przednie amory.

mac190 pisze:mat695, rozwiń coś z tym buczeniem, u mnie się takie buczenia objawiają jak się uaktywnia kontrola trakcji bo przejechaniu w miarę szybko przez policjanta - buczy i ogranicza moc. Występuje to tylko przy przednich kołach co by sugerowało, wciąż, przednie amory.

Nie wiem jak to dobrze opisać, ale coś typu nieregularnego "łuuu łuu"
Kontrola trakcji ma wydawać dźwieki podobne do ABS-u, to normalne z uwagi na to że systemy są powiązane. Nie powinno jednak to być buczenie a dokładnie cykanie od pompy ABS-u. System wspomgania ruszania - ASR -nie powinien wydawać w ogóle dźwięków i jedyną oznaką jego działania powinno być ograniczenie prędkości obrotowej i migająca ikonka poślizgu na desce.
Ja zastanawiam sie czy to te amortyzatory z uwagi na to dziwne buczenie u mnie które objawia się przy bardzo małej prędkości na bardzo dobrej nawierzchni. Czuję wtedy podobne minimalne nieregularne drgania.
Przy takich warunkach zamiast amortyzatora może pręt stalowy być i nie powinno nic się dziać - mam jednak nadzieję, że się mylę.

Może Tobie uda się coś nagrać?

[ Dodano: 2018-02-21, 19:03 ]
I tak sobie jeszcze pomyślałem o tym co napisałeś. Przy w miarę szybkim pokonaniu progu przy wyrąbanym amortyzatorze może zajść zjawisko o jakim mówisz. Koło zostaje podbite do góry i nie spada odpowiednio szybko przez co traci przyczepność. ASR to wykrywa i zaczyna myśleć, że jest na np. lodzie i wtedy system się uruchamia. To by paswoało swoją drogą do amortyzatora.
Ja szybko przez takie gówna nie jeźdżę bo mam 1BE

Dlatego właśnie nawiązałem do tego bo by potwierdzało zużyte amortyzatory. Jak ktoś ma ten sam problem a nie powymieniał jeszcze przednich amorów to niech się wybierze na jakieś policjanty i zobaczy czy ma tak samo o ile się nie obawia.