Od kiedy mam A6 nurtuje mnie jedno zasadnicze pytanie. Na rynku jest pełno zamienników przedniego zawieszenia, jedne tanie - inne drogie. Osobiście założyłem LMO i sobie jak na razie po 80kkm chwalę. ALE. Ludzie kupują badziewia pokroju MasterSport, które też są aluminiowe. Ja rozumiem, że masa nieresorowana im niższa tym lepiej i po to te wahacze są z aluminium. Ale dlaczego nie ma firmy, która produkowałaby te zestawy ze stali? Zawieszenie byłoby wtedy mniej komfortowe, ale za to o wiele wytrzymalsze. Wtedy kupujący może wybrać, czy chce swoje Audi pozbawić części komfortu, ale mieć bezawaryjne zawieszenie. Sprawdziłoby się to chociażby w takim allroad, który obstawiam dużo częściej potrzebuje remontu zawieszenia ze względu na statystycznie częstszą jazdę po dołach i wertepach - w końcu po to się go kupuje.
Pytanie jest oczywiście czysto hipotetyczne, ciekawość mną szarga

Pozdrawiam!