[A6 C5]Uszkodzony wahacz przedni

K@MiL · Post autor: **K@MiL** » 12 lip 2009, 10:51

Witam!

Ostatnio byłem na przeglądzie i gość powiedział mi że jeden wahacz (ten od strony pasażera) kwalifikuję się powoli do wymiany. Ja jakoś tak nie jestem pewien jego opinii, i chciałem się Was zapytać jakie są objawy zużytego/uszkodzonego wahacza??

ceemack · Post autor: **ceemack** » 12 lip 2009, 12:38

u mnie jak był walnięty wahacz to odczuwałem stukanie w samochodzie wlasnie od strony gdzie był ten wahacz, co potwierdziło również badanie tech

kolega26 · Post autor: **kolega26** » 12 lip 2009, 12:44

Mechanik mógł tak stwierdzić po widocznym zużyciu gumy na wahaczach, mogła już siedzieć krzywo, źle się rozwijać do swojej piertwotnej formy. Jak sam napisałeś mechanik stwierdził że nadwałaby sie do wymiany ale jeździć mozesz jeszcze

Jak już będzie po wahaczu to takl jak przedmówca, będzie stukać, tłuc sie itd

Najlepiej wyczujesz to podjeżdżając pod krawężnik ( oczywiście mały!), lub jadąc kostką brukową, jak będzie coś dyndolić to masz właśnie wahacz do wymiany

K@MiL · Post autor: **K@MiL** » 12 lip 2009, 17:46

kolega26 pisze:będzie stukać, tłuc sie itd

No właśnie a nic takiego nie zauważyłem jeszcze, to wtedy jeździć jeszcze na nim czy już wymieniać?

cacek66 · Post autor: **cacek66** » 12 lip 2009, 18:12

witam, u mnie w a6 jak kupiłem to zaczeło coś postukiwać z prawej strony właśnie na nierównościach po zdjęciu koła zobaczyłem że końcówka drążka ma uszkodzoną gumę i w 2 wahaczach były popękane gumy ale przd wymianą i ustawieniem zbieżności pojechałem żeby sprawdzili ku mojemu zdziwieniu(oczy jak 5zł) wszystko się ruszało musiałem robić cały przód łączniki stabilizatora mało nie odpadły. kupiłem po 2 dniach czytania na próbe komplet wahaczy master sport zobaczymy jak długo wytrzymają po wawie. jedz najepiej na kanał i zobacz wszystko. po przestudiowaniu forum wyczytałem że najlepiej wymienić wszystkie wahacze i końcówki bo jak się wymieni jedną to zaraz poleci cała reszta. ja to zrobiłem sam na podnośniku jakieś 4-6 godz. roboty jak masz dobre klucze. pozdrawiam.

K@MiL · Post autor: **K@MiL** » 12 lip 2009, 20:22

cacek66 pisze:najlepiej wymienić wszystkie wahacze

cacek66, no właśnie a z tego co mi mówił ten mechanik bo się o to też pytałem to mówił że lepiej pojedynczo bo nie wiadomo ile, który potrzyma. A jakie wahacze polecacie w ogóle? I jakie są koszty wymiany?

cacek66 · Post autor: **cacek66** » 13 lip 2009, 09:51

z tego co wyczytałem na forum to najlepsze są lemfordera oryginalne albo jeszcze febi ale te 1 są lepsze. mi tu w wawie powiedzieli 400zł + 100 za zbieżność ale jak już pisałem sam to zrobiłem chwila strachu i po bólu. co do pojedynczej wymiany to jak uważasz ale po wymianie wahacz(a)y trzeba ustawiać zbieżność to nie wiem czy się to kalkuluje chyba że nie będziesz ustawiał ale to szkoda opon. ja zrobiłem całość. kupiłem tu:
http://moto.allegro.pl/item664374612_ze ... assat.html

K@MiL · Post autor: **K@MiL** » 13 lip 2009, 11:11

Opony to i tak mam już tylko na ten sezon. Na przyszły rok muszę pomyśleć o czymś nowym...

kolega26 · Post autor: **kolega26** » 13 lip 2009, 14:03

Po wymianie wahaczy zbiezność?! Chyba po wymiania koncwoki drążka kierowniczego robi sie zbiezność a nie wahaczy!

K@MiL · Post autor: **K@MiL** » 13 lip 2009, 15:42

kolega26 pisze:Po wymianie wahaczy zbiezność?! Chyba po wymiania koncwoki drążka kierowniczego robi sie zbiezność a nie wahaczy!

No to jak nie trzeba by robić zbieżności to sam bym pewnie to zrobił, tym bardziej jakbym tylko jedną stronę robił.

jankes6 · Post autor: **jankes6** » 13 lip 2009, 19:31

nie trzeba ustawiać zbieżności po wymianie wachaczy..

cacek66 · Post autor: **cacek66** » 16 lip 2009, 23:44

nie za bardzo. trzeba wymontować amortyzator 3 śruby od góry klucz 16 nasadowy i na dole mocująca go(niestety trzeba to zdjąć bo nie wyjdą śruby od wahaczy górnych) klucz 18 trzeba jeszcze odkręcić i wybić wahacz dolny tylny żeby wyjąć śrubę od amorka i wychodzi cały amor z wahaczami - łatwizna :- w rzeczywistości jest łatwiej niż w opisie.