
Półtora roku temu wymieniłem wszystkie dolne wahacze, jeszcze oryginalne 00 rok, niestety na zamienniki i padło na firmę RTS.
Ale już od kilku dni na nierównościach dróg słychać skrzypienie dochodzące z lewego "banana".
Chodzi o ten element:
Moje pytanie brzmi czy ktoś z was montowal w tych wahaczach zamiast takich, pełne tuleje takie jak już były w c6?
Bo jak wiadomo bynajmniej przed FL tuleje składają się jakby z gumy i takiej wprasowanej w nią obwodki czy coś. Krążą teorie ze w tych niby olej jest czy cos, ale wątpię w to.
Nie wiem jakie to ma zadanie, ale sprawdziłem na starym wahaczu na stole i właśnie w tych miejscach są duże luzy.
Zastanawiam się czy można bez problemu dac pełne tuleje i czy będzie dłuższy czas spokój, czy raczej w grę wchodzi oryginał tj jest?