Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

witam wszystkich sorki ze tak wyskakuje z tym problemem na tym forum,ale juz nie mam pojecia gdzie szukac pomocy na ten temat. do rzeczy jestem posiadaczem mercedesa C220 (W202) 2,2Cdi skrzynia automatyczna rok pr 98 nadwozie kombi, moj problem polega na tym ze jak wsiadą do auta 3 lub 4 osoby zaczyna cos bardzo glosno piszczec (pisk jest tak głosny ze ludzie sie ogladaja na ulicy), auto bylo wyposazone w amortyzatory nivo,lecz zostaly one uszkodzone i zastąpione zwyklymi amorkami. przewody od nivo zostaly zaslepione (jest to robota poprzedniego własciciela). moze ktos mial podobny problem, ów pisk dochodzi z podwozia. czy ktos moze wie czy jest gdzies jaqkis czujnik od tego nivo?? dodam ze jak jade sam lub s pasazerem z boku to nic nie słychac,jak tylko auto dostaje wiekszego obciazenia to zaczyna sie jazda. bede bardzo wdzieczny zaa jakie kolwiek rady i uwagi itp. pozdrawiam

kolego nie musze zmieniac auta w profilu bo posiadam A6 C5 jak w profilu mam napisane. obawiam sie ze to nie simerbloki,ten pisk ma dzwiek taki jakby wyl jakis alarm ale jest niesamowicie glosny. wyczytalem ze tam gdzies na jakims stabilizatorze jest czujnik poziomowania nivo i on bedzie raczej tego przyczyna. moze ktos dysponuje jakimis schematami ktory to jest czujnik itp??? naprawde nie da sie z tym jezdzic. dodam ze jak mam zaladowany ostro bagaznik to piszczy rowniez podczas postoju

Powiem Ci coś na przykładzie A6 C4.

Pompa dwu-łopatkowa zasila wspomaganie układu kierowniczego oraz cały system NIVO. Tak więc spełnia ona dwa zadania. Jest tam ciśnienie rzędu 120 bar. W całym tym układzie krąży jeden płyn - G004 000 M2. Stąd na wyposażeniu auta jest większy zbiorniczek na ten właśnie płyn.

Na tylnej belce znajduje się regulator obciążenia samochodu - on "widzi" gdy auto jest obciążone, a co za tym idzie otwiera zaworki doprowadzające płyn do zasobników, a z zasobników bezpośrednio do amortyzatorów.
Jeśli w aucie są sprawne amorki to następuje podniesienie tyłu auta do odpowiedniego poziomu - aż regulator "zauważy" że auto stoi równo.
I teraz nie ma znaczenia jak mocno załadujesz samochód to on zawsze będzie stał równo.

Jeśli natomiast masz zaślepione wyjścia do amorków to układ oczywiście nie działa prawidłowo. A wraz ze zwiększaniem obciążenia tył samochodu siada coraz niżej. Regulator "odczytuje" to i otwiera zaworki coraz bardziej - ale jest problem bo płyn nie ma upustu, który to stanowiły sprawne (odpowiednie) amortyzatory. W układzie jest ogromne ciśnienie płynu i to ono zapewne powoduje wydobywanie się hałasu z np. zaworków/zasobników/reduktorów itp.
W bliskiej przyszłości może zdarzyć się tak, że podczas dużego obciążenia auta pompa nie wytrzyma obciążenia (ciśnieniowo) i rozsadzi np. zawór bezpieczeństwa. Cały płyn w mig ucieknie, skończy się wspomaganie i czeka Cię holowanie - lub dalsza jazda ze skutkiem zatarcia pompy. Po naprawie ten cykl będzie się powtarzał za każdym razem gdy auto będzie solidnie obciążone.

Tak więc zawsze po zrezygnowaniu z amortyzatorów tego rodzaju zaleca się wymianę pompy dwułopatkowej na zwykłą, zasilającą tylko jeden układ - układ wpsomagania kierowniczego. Wówczas problem na pewno zniknie!

PS. Nie ma tam żadnej elektryki. wszystko odbywa się mechanicznie.

Pozdrawiam

dzieki kolego za pomoc,zapewne masz racje. słyszałem cos na ten temat i własnie ktos mi gdzies tam powiedzial ze ta pompe mozna rozebrac i przerobic na zwykła tz np wywalic lopatki ktore cisna olej na amorki (tak tylko potocznie pisze,zapewne bedziesz wiedzial oco mi chodzi). jesli moze ktos robil taki zabieg to prosze o cenne wskazowki na ten temat.

Może to i też dobre rozwiązanie..
Ale czy nie lepiej kupić zwykłą pompę i ją po prostu zamontować?

A tą dwu-łopatkową (póki sprawna) możesz czasem jeszcze "dobrze" sprzedać

witam oczywiscie ze mozna sprzedac pompe,ale po co kupowac inna (niewiadomo czy po kilku dniach sie czasem nie rozsypie) jak mozna terazniejsza przerobic???. wpadlem rownierz na inny pomysl, w wm Twoim poscie napisales ze jest na belce regulator cisnienia i on otwiera zaworki podczas obciazenia,jakby ten regulator odkrecic od tej belki i poprostu go podwiesic gdzies tak aby nie przeszkadzal i sie nie uszkodzil i wtedy tak jakby oszukamy cały system hydrauliczny,regulator nir bedzie mial podczytu ze auto ma zaladunek itp a co za tym idzie pompa nie bedzie pompowala oleju na układ Nivo. niewiem czy to dobry pomysl,byc moze sie myle, a co wiecej za tym idzie moze tam jest nie jeden regulator tylko wiecej takiego ustrojstwa tego typu???. dodam ze auto idzie na sprzedarz i wolalbym zostawic caly ten uklad sprawny byc moze ze przyszly wlasciciel bedzie chcial zalozyc spowrotem pneumatyczne amortyzatory,a tu sie okaze ze bedzie musial wymieniac pompe. a z drugiej strony juz mialem kilku klijentow i jak tylko wsiada i zacznie piszczec to jest hehe i po klijencie. bede wdzieczny za jaka kolwiek pomoc. pozdrawiam

Bardzo dobrze kombinujesz .
Jest to rozwiązanie typowo doraźne, ale skuteczne.
Nowy właściciel zobaczy sobie pewnego razu że auto jest wyposażone w NIVO, lecz jakby zdeaktywowane i w każdej chwili może sobie cały układ uruchomić.

Tak to wygląda w C4:


Element oznaczony czerwoną ramką - jest to dzwigienka znajdująca się jakby pomiędzy belkami i to ona przestawia regulator po obciążeniu auta.
Więc wystarczy ją zdemontować i ustawić regulator w położeniu "auto nie załadowane".

Zobacz jak to wygląda w W202.

Pozdro

Witam co nastąpi jak zaślepie zawór bezpieczeĂąstwa w pompie dwu łopatkowej kombinuje w ten sposób bo mam na krawędzi obudowy mikropęknięcie a nie mogę zdobyć takiej pompy