Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam
Postanowiłem podzielić się moją poradą w zakresie czyszczenia nieszczęśliwego zaworka N75. Tą instrukcję można zastosować również do zaworka N18 (EGR, poprawcie mnie jeśli pomyliłem symbol.

A więc zdiagnozowano u mnie padnięty N75. Turbo zaczęło się zapiekać, jedynym wyjściem było kupno nowego. Postanowiłem więc zobaczyć co jest w środku. Najpierw popatrzyłem w sieci co o tym piszą i zabrałem się do pracy.

Zaczynamy.
Najpierw należy wymontować ostrożnie zaworek by nie połamać żadnych króćców. Lepiej robić to przy ciepłym silniku, bo wszystko jest bardziej elastyczne.
By nie bawić się możecie miernikiem sprawdzić czy elektromagnes nie ma przerwanego obwodu.

Z zewnątrz zaworek składa się z dwóch części - korpusu i głowicy z przyłączami wężyków. Łączy je aluminiowa opaska. Niektórzy próbują ją rozginać. Nie polecam tego chociaż sam tak postąpiłem. Lepiej ją przeciąć mikroszlifierką w najcieńszym miejscu.

Siadamy sobie w czystym miejscu. Potrzebujemy jakieś szmatki, bardzo drobny papier ścierny na wszelki wypadek (2000), pałeczki z watą, malutki śrubokręt i WD40.

Rozchylamy ostrożnie blaszkę i rozdzielamy zaworek na dwie części. W środku nie powinno być żadnych luźnych elementów. Potem wyjmujemy rdzeń z gumką z korpusu. Oglądamy czy gumka jest cała i nie porwana. Jeśli jest uszkodzona już więcej nic nie możemy zrobić.

Gumkę należy zdjąć i wyczyścić jeśli jest brudna.
Metalowa część na końcu od strony gumki posiada zaworek jednokierunkowy. To właśnie on jest przyczyną niesprawności całości. Z pomocą WD40 i patyczka z watą czyścimy go bardzo ostrożnie. Jest wykonany z jakiegoś tworzywa. Po wyczyszczeniu możemy sprawdzić jego działanie. Powietrze może przepływać przez niego tylko w jedną stronę. U mnie musiałem się trochę namęczyć by usunąć jakiś nagar czy paproch który sprawiał że cały czas był otwarty.
Gdy zaworek będzie już sprawny należy sprawdzić czy na całości rdzenia nie ma zadziorów powodujących zacinanie w korpusie. Korpus również wcześniej czyścimy patyczkiem i przedmuchujemy. Wszystko musi chodzić płynnie bez zacięć. Jeśli coś się zacina można wypolerować delikatnie papierem ściernym, ewentualnie pastą polerską.

Gdy wszystko jest wyczyszczone i przedmuchane (nie może być żadnych paprochów ani śladów WD-40) możemy przystąpić do składania.
Umieszczamy gumkę na trzpieniu zaworka.
Najpierw dopasowujemy gumkę do głowicy zaworu i wkładamy ostrożnie w korpus. Nie śpieszcie się i pamiętajcie jak króćce mają być ustawione w SPAM do korpusu zaworu.
Wszystko powinno bez problemu dać się złożyć. Nakładamy z powrotem przeciętą wcześniej opaskę aluminiową i ściskamy ją frytką.

Montujecie w aucie i sprawdzacie działanie zaworka VAG-iem.
Otwarcie, zamknięcie turbo musi odbywać się błyskawicznie, u mnie otwarcie przed regeneracją trwało prawie sekundę, turbina zaczęła się już zapiekać. Po przejechaniu kilkunastu km po mieście wszystko odżyło. Mam wrażenie że auto dostało parę nowych kucyków których od kupna nie było.

Wnioski:
Nie opłaca się kupować nowego zaworka z alledrogo, ani używanego ze szrotu. Te z netu podobno szybko padają. Używki są przeważnie w takim samym stanie jak te w waszym aucie. Turbina sterowana jest podciśnieniem więc nawet najmniejsza nieszczelność będzie powodować wiele dziwnych objawów które w zależności od diagnosty na którego natraficie będą Was kosztować od 200 do 1000 zł.
Nie mówię że ten zaworek jest lekarstwem na wszystkie awarie, ale moja historia (dwa auta) pokazała że przynajmniej u mnie ten element kosztował mnie najwięcej kombinacji. (3 razy czyszczenie turbo), kilka podmian N75 na inne używane N75. Całe szczęście że nie kupiłem tych szrotów tylko od razu oddawałem je.

Gdy będę czyścił następny postaram się porobić zdjęcia i umieszczę je tutaj.
Życzę wszystkim powodzenia w regeneracji.

tu link do strony od której wszystko się zaczęło: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=67926&start=196