Nie wiem jak gra BOSE bo nie słyszałem, ale mam normalny zestaw audio czyli fabryczny CONCERT + zmieniarka na 8CD PANASONIC + 4 głośniki średnio-niskotonowe + 4 głośniki wysokotonowe + subwoofer. W subie jest mały wzmacniacz, dzieki któremu grają tylne głośniki w drzwiach oraz puka sub. Radio jako tak ma widać 2-kanałową koĂącówkę mocy (swoją drogą moc i jakość jest naprawdę niezła - w mojej ocenie Pioneer jest słabszy jakościowo) i do tyłu leci jedynie sygnał do wzmacniacza w subie a od niego do tylnych głośników w drzwiach. Nie wiem jakiej mocy jest ten wzmacniacz, ale z nóg nie zwala mocą... Suma sumarum: wypięcie wtyczki z suba = brak dźwięku z tyłu. Nic.
Do rzeczy. Leży w garażu taki zdechlak ROADSTAR 2x40RMS na MOSFET-ach z możliwością mostkowania. Leży 25cm zdechlak LTC na fajnym, szerokim, gumowym resorze. Badziew, ale potrafi fajnie nisko schodzić basem. Ma malutką skrzynkę niespełna 20l closed. W tej skrzynce jest wystarczająco niski bas, a głośnik nie zamula czyli jest w miarę szybki.
Zaczynamy oczywiście od demontażu:
1. wyjąć roletę
2. położyć tylne oparcia
3. zdemontować boczek prawy, czyli:
Odkręcamy śrubkę (śrubokręt krzyżak) w plastiku trzymającym koĂącówkę rolety:
odkręcamy śrubkę (śrubokręt krzyżak) w plastiku osadzenia kasety rolety
Odkręcamy 2 śruby krzyżakowe z uchwytu do mocowania bagażu (prawy dolny region bagażnika na boczku):
Dobrze jest dla własnej wygody zdjąć chromowany próg bagażnika, zamocowany 4 wkrętami na torx (o ile pamiętam T25). Boczek na kilka mm wchodzi pod niego i przy zdejmowaniu boczka może i obleci, ale przy zakładaniu na pewno będzie kicha.
Odkręcamy imbusem 5 kołek zatrzasku oparcia kanapy tylnej i odchylamy tapicerkę do przodu:
Energicznie pociągamy do siebie górę boczka:
Potem pociągamy do góry boczek w rejonie wyprowadzenia pasa bezpieczeĂąstwa i boczek można położyć w bagażniku... Jesli chcesz wyjąć suba, to trzeba odkręcić 3 śrubki na klucz 8:
I można wyszarpać suba do góry i gotowe:
Jesli dodatkowy sub ma uzupełniać seryjny, to oczywiście można sobie odpuścić wszystkie wyżej wymienione czynności i zaczynać od elektryki, czyli od tego momentu:
ÂŚciągamy taśmę izolacyjną z wiązki suba. Potrzebne będą nastepujące rzeczy:
- stały plus - jest, czerwono-niebieski, PIN 1
- stała masa - jest, brązowy, PIN 4
- remote, czyli włączanie wzmacniacza po włączeniu radia - jest, biały, PIN 5
- sygnał lewego i prawego kanału - są, PIN 6 oraz 7
- masa wejściowa - jest, PIN 8
To wszystko co trzeba. Instalacja elektryczna jest wystarczająca na mały dodatkowy piecyk. Spokojnie uciągnie taki wzmacniacz, w razie czego można w skrzynce bezpieczników zmienić bezpiecznik na nieco większy. Obaw nie ma - przekrój przewodów wystarcza do przepływu prądu rzędu 30-40A więc spokojna głowa jeśli damy zamiast oryginalnego bezpiecznika 15A powiedzmy 20A. Ja nic nie zmieniałem, zostało dokładnie tak jak było.
Doprowadzenie sygnału z pinów 6, 7 i 8 zrealizowałem przez kabelek chinch. Po prostu w krótkim, 50cm obciąłem z jednej strony wtyczki i dolutowałem do instalacji suba. Nie ma żadnych niepożądanych efektów.
Teraz rzezanie kabli... Ja zawsze oskubuję oryginalny przewód z izolacji na odcinku ok. 1cm ale go nie przecinam. Po oskórowaniu cynuję i dolutowuję do niego dodatkowy przewód. Tak też zrobiłem i tu. Potem izolacja i to solidnie. Dla pewności dodatkowe dolutowane przewody złapałem niedaleko połączenia lutowanego trytytkami - zabezpieczenie przed przypadkowym wyrwaniem itp.
Włączamy sprzęcicho i testujemy. Ustawiamy gain żeby nie było przesteru albo zniekształceĂą i jazda... Obecnie mam to co najbardziej lubię: bas bardziej czuć niż słychać. I o to chodzi. Jeśli ktoś chciałby mocniejszy piecyk, to osobiście uważam, że można spokojnie pakować takiego, który ma na zabezpieczeniu 25-30A bezpiecznik. Fabryczna instalacja powinna dać radę.
Składamy całość do kupy. Jeśli piecyk gabarytowo nie jest za duży to spokojnie zmieści się obok fabrycznego suba i starczy wypuścić przewód do głośnika - właśnie tak zrobiłem ja.
Zamykamy klapkę i dajemy czadu...
