Jakiś czas temu w końcu zakupiłem A6 AVANT 1.9TDI 131 KM. Postaram się jak najprężniej przedstawić Wam temat. Wszystko co robiłem w A6 do tej pory opierało się na informacjach wyciągniętych z tego forum, co dużo dało jednak teraz to już jestem zielony.
Kontrolka CHECK ENGINE. Komputer pokazuje emisje spalin więc EGR. Faktycznie walnięta grucha podciśnieniowa. No i gdybanie czy zaślepiać czy nie. Przy zaślepieniu dodatkowo przeprogramowanie sterownika żeby CHECK ENGINE zgasł (wyższa temp. spalania). W fabryce po coś go wstawili więc decyzja: wymieniam na nowy. Dodatkowo wymieniłem przewody podciśnieniowe i sprawdziłem elektrozawory od których wychodzą - OK. Na przewodzie od zaworu EGR podciśnienie jest natomiast na przewodzie od gruchy (domykanie przepustnicy) nie ma. Najlepsze jest to że do elektrozaworu to podciśn. dochodzi a za elektrozaworem już nie ma. Jak nic elektrozawór pod akumulator - działa jak zły tzn zamyka/otwiera).
 Hmm jak nic trzeba wykasować błąd. I dalej...
 Hmm jak nic trzeba wykasować błąd. I dalej...CHECK nadal świeci więc znowu komputer. Błąd podciśnienia (do wykasowania) oraz nowy błąd: CZUJNIK TEMPERATURY PALIWA (Zwarcie do masy/plusa) - nie do wykasowania. W tym też czasie zauważyłem że A6 strasznie kopci czarnym dymem oraz ma ok. 2s. zwłoki przy wciskaniu pedału gazu. Mało tego niezależnie od rozgrzania silnika przy wciskaniu gazu w podłogę czy to na 2 czy na 4 kompletnie nie miał mocy a nawet obroty w dół. Bez zastanawiania - nowy czujnik. Wymiana. I co..?
 
 CHECK kurde świeci dalej!!!
 Komputer i dwa błędy mianowicie:
 Komputer i dwa błędy mianowicie: 1. CZUJNIK TEMPERATURY PALIWA
2. REGULACJA CIŚNIENIA DOŁADOWANIA
Oczywiście poprawa humoru gdyż obydwa błędy do wykasowania tak więc po tej że czynności odpalam i.. CHECK ENGINE ZGASŁ!!!
 
   Zaznaczam, że do tej pory się nie świeci ale..
 Zaznaczam, że do tej pory się nie świeci ale..Nadal straszna zwłoka przy dodawaniu gazu, ogromne kopcenie i czasami gaśnie przy ruszaniu.
 Choroba więc tradycyjnie - a6klub.pl I co wyczytałem? PRZEPŁYWKA. Tak jak doradzali koledzy tak też poczyniłem. Wypinam koche i raczej różnicy w doładowaniu nie czuje chociaż może troche odrobinę jakby lepiej. (check engine sie zaświecił więc prawidłowo) -No cóż.. Raczej w czyszczenie nie ma co się bawić - wymiana przepływomierza. Oczywiście nowiutki BOSCH trochę droższy od EGR'a
 Choroba więc tradycyjnie - a6klub.pl I co wyczytałem? PRZEPŁYWKA. Tak jak doradzali koledzy tak też poczyniłem. Wypinam koche i raczej różnicy w doładowaniu nie czuje chociaż może troche odrobinę jakby lepiej. (check engine sie zaświecił więc prawidłowo) -No cóż.. Raczej w czyszczenie nie ma co się bawić - wymiana przepływomierza. Oczywiście nowiutki BOSCH trochę droższy od EGR'a   Dodatkowo przy okazji wyczyścili mi w serwisie turbinę. Trochę miała opory i sprawdzili układ dolotowy - intercooler czysty przynajmniej tak twierdzą gdyż tego nie widziałem. I to było wczoraj po czym A6 w trasę na 100 km.
 Dodatkowo przy okazji wyczyścili mi w serwisie turbinę. Trochę miała opory i sprawdzili układ dolotowy - intercooler czysty przynajmniej tak twierdzą gdyż tego nie widziałem. I to było wczoraj po czym A6 w trasę na 100 km.  Zwłoka mniej więcej o połowę mniejsza i auto o wiele lepiej się zbiera. Natomiast przy zatrzymywaniu (wrzucony bieg, noga na sprzęgle) jak A6 prawie stoi obroty na chwile spadały tak nisko (ok pół tys/min) że mało co nie gasł. Aż go telepało. Ale to trwało aby chwilę przy stopie. Dzisiaj rano odpalam, 2 minutki na zagrzanie i jade. I zgasł przy ruszaniu. Na kurrrrrr!
 Odpalam. Powoli ruszyłem. No i choroba to samo co wcześniej. Straszna zwłoka przy gazie (3s) a czasami nawet jak w podłogę - brak mocy.Wiem, że istnieje takie coś jak turbo dziura ale bez przesady...  I na światłach przy ruszaniu zatelepało audiczką i zgasła. Oczywiście odpala za każdym razem ale wiem że nadal coś jest z nią nie tak. CHECK ENGINE się nie świeci.
 Odpalam. Powoli ruszyłem. No i choroba to samo co wcześniej. Straszna zwłoka przy gazie (3s) a czasami nawet jak w podłogę - brak mocy.Wiem, że istnieje takie coś jak turbo dziura ale bez przesady...  I na światłach przy ruszaniu zatelepało audiczką i zgasła. Oczywiście odpala za każdym razem ale wiem że nadal coś jest z nią nie tak. CHECK ENGINE się nie świeci.Możliwe że walnięty jest nowy przepływomierz?? Wiem że najlepiej byłoby go sprawdzić na oscyloskopie ale ciężko mi uwierzyć że to nowa przepływka. Co mnie jeszcze martwi to niezależnie od obrotów nie widać ruchów przepustnicy. Elektrozawór o którym wspomniałem wcześniej dostaje po odpaleniu jakieś głupie napięcie 10-11V. Jak podpinam go pod akumulator to działa (13,5V). Podobno przy zgaszaniu silnika podciśnienie ma ja zamknąć (czyli elektrozawór na maxa otwarty) a tak się nie dzieje. Myślicie, że tu może być problem? Dużo już się oczytałem na tym forum i wiem że mądre głowy tu siedzą
 Więc Koledzy macie jeszcze jakieś pomysły? Sorki że tak rozpisałem ale chcę Wam najdokładniej przedstawić problem.
 Więc Koledzy macie jeszcze jakieś pomysły? Sorki że tak rozpisałem ale chcę Wam najdokładniej przedstawić problem.Pozdrawiam Wszystkich!!!
 
							






![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif) 
 



 
 
