Pacjent A6C6 silnik 3,2 FSI
Narzędzia - generalnie używałem klucza z wymiennymi końcówkami TROX,
no i naczynie (czyste) do płynu z chłodnicy.
Rurka igielitowa ok. 0,5m fi 6-8 mm (ale nie koniecznie)
Czas pracy - ok. 4 godz. (ale teraz wiem ze można zrobić to w 2 godz.)
Zacząłem od odkręcenia wszystkich śrub mocujących kolektor dolotowy. Niestety jest to element, który musimy odkręcić gdyż nie dostaniemy się do termostatu.(Zdjęcie nr 1 )
Następnie wypiąłem wszystkie wtyczki czujników i innych elementów wykonawczych z przodu silnika (potem okazało się, że nie było to potrzebne) trzeba tylko odpiąć czujnik temperatury, i takie dwie wtyczki przy siłownikach podciśnienia, no i parę rurek takie cieniutkie gumowe od siłowników podciśnienia (zdjęcie nr 2)
Potem tylko odpiąć dolot do przepustnicy (zdjęcie nr 3). pierwotnie nie odpinałem tego elementu ale utrudniał podniesienie kolektora, uniósł się niewiele, więc śrubokrętem odkręciłem opaskę zaciskową i zdjąłem ten gruby przewód dolotowy.
Teraz czas na podniesienie kolektora dolotowego. Dobrze jest zabezpieczyć wloty do silnika jakimś czystym materiałem, ja niestety nic pod ręką nie miałem więc tego nie zrobiłem. Za podparcie kolektora służył mi młotek, ale może to być jakiś specjalnie przygotowany klocek.(zdjęcie nr 4)
Tutaj trzeba już pomyśleć o spuszczeniu płynu z silnika i chłodnicy. Niestety nie mam zdjęcia ale kurek spustowy znajduje się po lewej stronie pod chłodnicą. Dobrze jest założyć na ten kurek rurkę igielitową nie będzie tak chlapać, ja nie spuszczałem całego płynu ale tylko tyle aby poziom płynu znalazł się poniżej termostatu.
Czerwona strzałka pokazuje jak podnosi się kolektor, białe pokazują termostat oraz .... no właśnie na początku myślałem, że uniosę kolektor i odkręcę siedem śrub termostatu (zdjęcie nr 5)
Niestety połączenie, które widać na pierwszym planie zdjęcia powyżej nie pozwala na jego wyjęcie ( za krótki przewód gumowy) powoduje on, że nie można podnieść termostatu z głowicy. Ten króciec połączony jest z plastikową rurką, która niestety przykręcona jest do głowicy silnika. Na zdjęciu nr 4 dwie najniżej położone strzałki pokazują gdzie znajduje się mocowanie tej rurki.
Trzeba je odkręcić. Po lewej stronie (patrząc na silnik) odkręca się bezproblemowo - śruby są widoczne (zdjęcie nr 6)
ale po prawej stronie trzeba się trochę pogimnastykować - chyba że zdejmie się pasek osprzętu. Ja tego nie robiłem więc trochę trwało zanim odkręciłem te dwie kolejne śruby.
Po odkręceniu tych śrub można odsunąć od głowicy tą rurkę i zdjąć termostat, wcześniej trzeba kombinerkami zdjąć opaski zaciskowe na tej krótkiej rurce, które są widoczne na zdjęciu nr 5. Zdjęcie nr 7 pokazuje jak wypina się gumowy króciec łączący termostat z rurką którą odkręciliśmy od głowicy.
Teraz trzeba tylko wyjąć termostat, trochę zachodu z tym jest ale delikatnie uważając na siłownik podciśnienia po lewej stronie jakoś go wyciągnąłem. Nowy termostat montuje się już bez problemu,
nie zapomnijcie wytrzeć do sucha powierzchni do której przylegać będzie nowa uszczelka, którą należy zamontować w nowym termostacie.
Składanie w odwrotnej kolejności. Nalewamy płyn do zbiornika wyrównawczego, uruchamiamy silnik i czekamy aż się sam odpowietrzy. Potem po otworzeniu się termostatu (włączy się wentylator) sprawdzamy czy poziom jest wystarczający w razie braku dolewamy do poziomu max.
No i gotowe. Przynajmniej u mnie tak było.
![<luzik> <luzik>](https://a6klub.pl/images/smilies/luzik.gif)