Od wczoraj zauważyłem u siebie chrzęszczenie przy obracaniu kierownicą. Na początku niewinnie, jakby coś w samej kolumnie, we wnętrzu auta. Może manetka kierunkowskazu pomyślałem nawet. Na ale niestety nie. Na podnośniku przy obracaniu kierownicą słyszalne chrzęszczenie z maglownicy przenosi się po prostu po drążku do wnętrza.
Co więcej usterka szybko postępuje, dzisiaj podczas jazdy z prędkością ok 70km/h na łuku podczas obracania kierownicą odczułem zmienne siły wspomagania w dość niefajny sposób.
Ceny nowej maglownicy chyba nie chcę znać. Pozostaje więc regeneracja lub używka. Ktoś może ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Skłaniam się ku regeneracji, w wawie jest kilka miejsc gdzie można to zrobić. Z drugiej strony na wiadomym portalu można kupić ponoć sprawne w zakresie 1200-1900PLN. Jakies rady?
Auto świeży nabytek, ma 216tyś przejechane, bez przygód, z polskiej sieci dealerskiej, serwisowane w 100% w ASO. No ale do nich chyba nie ma sensu z tym jechać.
