Za namową forumowiczów

Nie będę opisywał jak to zrobić, powiem jedno... Jest to prze...bana robota i zajęło mi cały dzień (od świtu do nocy). Głównym problemem jest brak dostępu (wykrecenir drażków, założenie gum a na nie opasek), Całkowita masakra jest po stronie pasażera gdzie koncówka maglownicy jest dużo dalej.
Problem polega na tym, że teraz ruszając szybko kierownicą słyszę stukanie. Na przeglądzie facet mówił że mógł się poluzować drażek. Dzisiaj zajązłem do drażka po stronie kierowcy i jest OK. Tu pytanie, czy ktoś podchodził do tego tematu i ma patent jak w jakiś w miarę dobry sposób dostać sie do drążka po stronie pasażera?
Nie chciałbym znów spędzć całego dnia

[ Dodano: 2014-11-13, 17:49 ]
Czy może ktoś sprawdzić na kanale/podnośniku czy od dołu będzie dojście do drążków?