witam.
w kolizji w moim aucie zostały uszkodzone tylne lewe drzwi ktore zostały sklasyfikowane do wymiany a przednie lewe do malowania. rzeczoznawca wycenił szkode na 1200zł. wysmiałem go i mowil ze cos ponaciągał do 1900zł. i pytanie czy 1900zł to odpowiednia suma czy zbyt mała. oczywiscie z oc sprawcy.
wycena uszkodzonych drzwi
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 152
- Rejestracja: 12 maja 2013, 22:23
- Imię: Łukasz
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Szczecin
Re: wycena uszkodzonych drzwi
wandzik83 pisze:witam.
w kolizji w moim aucie zostały uszkodzone tylne lewe drzwi ktore zostały sklasyfikowane do wymiany a przednie lewe do malowania. rzeczoznawca wycenił szkode na 1200zł. wysmiałem go i mowil ze cos ponaciągał do 1900zł. i pytanie czy 1900zł to odpowiednia suma czy zbyt mała. oczywiscie z oc sprawcy.
Kolego , nie daj się zrobić w bambuko .... gdyż :
uszkodzone elementy przysługują Ci w wymianie na nowe , prosto z półki aso i za takie muszą Ci wypłacić . Jeżeli te kolejne drzwi , które zakwalifikował do samego malowania trzeba szpachlować , to tym samym nie możesz się na to zgodzić , gdyż też przysługuje Ci wymiana na nowe i za takie nowe musisz dostać kasę do ręki .
Koszt nowych drzwi w Aso strzelam 1500 tyś x 2 to masz 3000 tyś malowanie 1000 zł plus przełożenie 500 to sobie policz , ile należy Ci się pieniędzy .
Ja w zeszłym roku miałem stłuczkę , gość mi w tyłek wjechał straty nie duże ... , ale summarum podliczyłem ich na 6500 o tyle mi wypłacili . Zerknij sobie na ten link , tam krok po kroku jest opisałem , co zrobić aby dostać należną kasę , i nie zostać wydymanym .
a6-c5-99-kombi-stluczka-tyl-vt83944.htm
jakbyś potrzebowało coś zapytać to wal śmiało , chętnie pomogę

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 138
- Rejestracja: 27 lis 2012, 12:15
- Imię: Bartosz
- Rocznik: 2013
- Moje auto: A6 C7
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0TDI CGLC 177KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Multitronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Pomorskie
Moja sytuacja była następująca :
Jeszcze w modelu A6 c6 2005 rok uderzył w mój zderzak tył typ i uciekł ale numery zostały spisane więc został ustalony.
szkoda dotyczyła zderzaka i jednego czujnika. Rzeczoznawca od ubezpieczyciela sprawcy zakres szkody podał prawidłowo, jednakże chcieli mnie oskubać i zaniżyli standardowo roboczogodziny i wcisnęli zamienniki. Przyjąłem bezsporną kwotę 1600 zł.
Ponownie przeliczyłem szkodę z wykorzystaniem innego Rzeczoznawcy i wyszło że mam niedopłaty na prawie 2200.Był to luty 2016 rok. Wezwałem ich o dopłatę, odmówili. Założyłem więc sprawę w sądzie.Sąd wydał nakaz nieprawomocny i dostałem wezwanie do opłaty sądowego rzeczoznawcy - ok. 500 zł. W tym momencie odezwał się dział prawny ubezpieczyciela i zaproponował ugodę...dopłacili mi niecałe 2000 tys i zapłacili koszty mojego mecenasa. Trwało to rok. W międzyczasie auto i tak naprawiłem.
Warto walczyć i nie dać się oskubac.Jeśli ktos potrzebuje pomocy przy większej szkodzie niech pisze do mnie na priv.
Jeszcze w modelu A6 c6 2005 rok uderzył w mój zderzak tył typ i uciekł ale numery zostały spisane więc został ustalony.
szkoda dotyczyła zderzaka i jednego czujnika. Rzeczoznawca od ubezpieczyciela sprawcy zakres szkody podał prawidłowo, jednakże chcieli mnie oskubać i zaniżyli standardowo roboczogodziny i wcisnęli zamienniki. Przyjąłem bezsporną kwotę 1600 zł.
Ponownie przeliczyłem szkodę z wykorzystaniem innego Rzeczoznawcy i wyszło że mam niedopłaty na prawie 2200.Był to luty 2016 rok. Wezwałem ich o dopłatę, odmówili. Założyłem więc sprawę w sądzie.Sąd wydał nakaz nieprawomocny i dostałem wezwanie do opłaty sądowego rzeczoznawcy - ok. 500 zł. W tym momencie odezwał się dział prawny ubezpieczyciela i zaproponował ugodę...dopłacili mi niecałe 2000 tys i zapłacili koszty mojego mecenasa. Trwało to rok. W międzyczasie auto i tak naprawiłem.
Warto walczyć i nie dać się oskubac.Jeśli ktos potrzebuje pomocy przy większej szkodzie niech pisze do mnie na priv.