Stłuczka, przetarty cały bok PZU leci w ciula [A6 C5]
- emilzizi
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 594
- Rejestracja: 16 sie 2009, 08:28
- Imię: Emil
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Wielkopolska
Stłuczka, przetarty cały bok PZU leci w ciula [A6 C5]
Witam. Niedawno znajomemu zdarzyła się stłuczka, która nie odbyła się z jego winy. Uszkodzone zostały:
-lewa strona - na całej swej długości,
-lewy, przedni błotnik,
-lewe, przednie drzwi,
-zewnętrzne lusterko od strony kierowcy,
-szyba przy przednich drzwiach,
-lewe, tylne drzwi,
-lewe, tylne koło ( ori alufelga 16''),
-zawieszenie (lewe, tylne koło nie trzyma pionu),
-lewy, tylny błotnik,
-pęknięta przednia szyba (rzeczoznawca uznał to za stare dzieje <szok>),
-oba błotniki do malowania,
-drzwi do wymiany.
Rzeczoznawca na oględzinach stwierdził, iż auto kwalifikuje się pod szkodę całkowitą licząc ceny z serwisu.
Dzisiaj kolega dostał odpowiedź z PZU o treści:
Uprzejmie informuję, iż na podstawie oględzin uszkodzonego pojazdu marki AUDI o nr rej.
oraz wyliczenia kosztów jego naprawy ustalono, że wysokość przeciętnych kosztów naprawy
uszkodzonego pojazdu wynosi: 4391.39 PLN (słownie: cztery tys. trzysta dziewięćdziesiąt jeden
zł. trzydzieści dziewięć gr. Brutto).
Powyższa kalkulacja uwzględnia zakres stwierdzonych uszkodzeĂą powypadkowych pozostających
w związku przyczynowym ze zdarzeniem objętym ubezpieczeniem. Przyjęcie takiej formy rozliczenia
zwalnia Pana/Panią/PaĂąstwa z konieczności dokumentowania poniesionych kosztów naprawy i
umożliwia uzyskanie odszkodowania niezwłocznie po ustaleniu odpowiedzialności PZU SA za szkodę.
Informuję, że jeżeli zdecyduje się Pani/Pan/PaĂąstwo na rozliczenie szkody na podstawie faktur
dokumentujących faktycznie poniesione koszty uzasadnionej naprawy, to ze względu na różnice w
cenie usług warsztatów naprawczych oraz cen części zamiennych, koszt naprawy Pani/Pana/PaĂąstwa
pojazdu może być wyższy.
W przypadku, gdy koszt naprawy pojazdu przekroczy wartość pojazdu w wysokości 13800.00 PLN
(słownie: trzynaście tys. osiemset zł. Brutto), to odszkodowanie zostanie ustalone na podstawie
różnicy wartości pojazdu przed szkodą i wartości jego pozostałości po szkodzie.
Proszę o rady, co dalej czynić z tą sprawą?
-lewa strona - na całej swej długości,
-lewy, przedni błotnik,
-lewe, przednie drzwi,
-zewnętrzne lusterko od strony kierowcy,
-szyba przy przednich drzwiach,
-lewe, tylne drzwi,
-lewe, tylne koło ( ori alufelga 16''),
-zawieszenie (lewe, tylne koło nie trzyma pionu),
-lewy, tylny błotnik,
-pęknięta przednia szyba (rzeczoznawca uznał to za stare dzieje <szok>),
-oba błotniki do malowania,
-drzwi do wymiany.
Rzeczoznawca na oględzinach stwierdził, iż auto kwalifikuje się pod szkodę całkowitą licząc ceny z serwisu.
Dzisiaj kolega dostał odpowiedź z PZU o treści:
Uprzejmie informuję, iż na podstawie oględzin uszkodzonego pojazdu marki AUDI o nr rej.
oraz wyliczenia kosztów jego naprawy ustalono, że wysokość przeciętnych kosztów naprawy
uszkodzonego pojazdu wynosi: 4391.39 PLN (słownie: cztery tys. trzysta dziewięćdziesiąt jeden
zł. trzydzieści dziewięć gr. Brutto).
Powyższa kalkulacja uwzględnia zakres stwierdzonych uszkodzeĂą powypadkowych pozostających
w związku przyczynowym ze zdarzeniem objętym ubezpieczeniem. Przyjęcie takiej formy rozliczenia
zwalnia Pana/Panią/PaĂąstwa z konieczności dokumentowania poniesionych kosztów naprawy i
umożliwia uzyskanie odszkodowania niezwłocznie po ustaleniu odpowiedzialności PZU SA za szkodę.
Informuję, że jeżeli zdecyduje się Pani/Pan/PaĂąstwo na rozliczenie szkody na podstawie faktur
dokumentujących faktycznie poniesione koszty uzasadnionej naprawy, to ze względu na różnice w
cenie usług warsztatów naprawczych oraz cen części zamiennych, koszt naprawy Pani/Pana/PaĂąstwa
pojazdu może być wyższy.
W przypadku, gdy koszt naprawy pojazdu przekroczy wartość pojazdu w wysokości 13800.00 PLN
(słownie: trzynaście tys. osiemset zł. Brutto), to odszkodowanie zostanie ustalone na podstawie
różnicy wartości pojazdu przed szkodą i wartości jego pozostałości po szkodzie.
Proszę o rady, co dalej czynić z tą sprawą?
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2012, 22:20 przez emilzizi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 29
- Rejestracja: 27 paź 2011, 11:59
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Pierwsza sprawa, to skonsultować się z prawnikiem, żeby zobaczył to pismo. Mi coś śmierdzi w tej wycenie i może być tak, że go wycyckają z odszkodowania. Podejrzane jest też czemu rzeczoznawca uznał uszkodzenia powstałe w skutek stłuczki jako "stare dzieje". Po zabrudzeniach na uderzonym boku? ÂŚmiechu warte. Ktoś ze znajomych mojego taty miał kiedyś podobne przeboje ale z innym ubezpieczycielem. Wiadomo Zakłady ubezpieczeniowe zrobią wszystko, żeby tylko nie wypłacać odszkodowania w takiej kwocie w jakiej powinni. Moja rada nie kombinować samemu i najpierw skonsultować się z prawnikiem a następnie poprosić o wycenę naprawy innego niezależnego rzeczoznawcę. Mając w ręku opinię niezależnego rzeczoznawcy, można wojować z ubezpieczycielem, żeby nie lecieli w kulki.
Jedź rozważnie. Twoja niunia będzie Ci wdzięczna 

- emilzizi
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 594
- Rejestracja: 16 sie 2009, 08:28
- Imię: Emil
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Wielkopolska
tomar666,
Dziękuje bardzo za radę, oczywiście zostanie ona wzięta pod uwagę w dalszym postępowaniu. Rzeczoznawca nie podał konkretnych argumentów dotyczących czasu uszkodzenia przedniej szyby, a jak wiadomo konkrety są w tej sprawie na wagę złota.
Dziękuje bardzo za radę, oczywiście zostanie ona wzięta pod uwagę w dalszym postępowaniu. Rzeczoznawca nie podał konkretnych argumentów dotyczących czasu uszkodzenia przedniej szyby, a jak wiadomo konkrety są w tej sprawie na wagę złota.

Seria 250hp 350Nm
Wirus okolice 310hp 450Nm
Później 390hp 550Nm
Było 445hp 646Nm
Jest 632hp 730Nm
Wirus okolice 310hp 450Nm
Później 390hp 550Nm
Było 445hp 646Nm
Jest 632hp 730Nm
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 460
- Rejestracja: 18 sie 2010, 22:56
- Imię: Krzysiek
- Rocznik: 1995
- Moje auto: A6 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI 115KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: dolnosląski
- emilzizi
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 594
- Rejestracja: 16 sie 2009, 08:28
- Imię: Emil
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Wielkopolska
krzysiekjx1,
Co gdy wartość naprawy przekroczy wartość auta? Nie ukrywam również faktu, iż ów znajomy jest w niestabilnej sytuacji finansowej, więc najbardziej oczekiwana byłaby gotówka.
[ Dodano: 2012-04-03, 22:45 ]
tomar666,
Więc wizyta u prawnika oraz rzeczoznawcy sądowego jest nieunikniona?
Co gdy wartość naprawy przekroczy wartość auta? Nie ukrywam również faktu, iż ów znajomy jest w niestabilnej sytuacji finansowej, więc najbardziej oczekiwana byłaby gotówka.
[ Dodano: 2012-04-03, 22:45 ]
tomar666,
Więc wizyta u prawnika oraz rzeczoznawcy sądowego jest nieunikniona?
Seria 250hp 350Nm
Wirus okolice 310hp 450Nm
Później 390hp 550Nm
Było 445hp 646Nm
Jest 632hp 730Nm
Wirus okolice 310hp 450Nm
Później 390hp 550Nm
Było 445hp 646Nm
Jest 632hp 730Nm
Niech kolega uda się do blacharza (nie ASO bo mu wycenią więcej niż warte jest auto) i zapyta za ile to zrobi. Jeśli zrobi za np.6 tyś PLN to niech da wycenę .Następnie kolega udaje sie z tą wyceną do PZU i jeśli oni ją zaakceptują to niech naprawia.
Jeśli weżmie te 4390 PLN to może się okazać że ta kwota będzie za mała na naprawę i trzeba będzie dołożyć.A tego domyślam się kolega chce uniknąć.
Jeśli weżmie te 4390 PLN to może się okazać że ta kwota będzie za mała na naprawę i trzeba będzie dołożyć.A tego domyślam się kolega chce uniknąć.
Passat 2.0 TFSI BWA 200KM
Witam
Na początek poproś PZU o pisemną wycenę wartości pojazdu przed zdarzeniem.
Będzie to max. kwota umowna do jakiej możesz naprawiać auto jeśli ubezpieczalnia zaniży wartość auta trzeba się odwoływać i mieć podstawkę czyli wycenę niezależnego rzeczoznawcy. Następnie poproś serwis o wycenę naprawy jestem pewny że przekroczy wartość auta więc z naprawy serwisowej nici chyba że chcesz dopłacić z własnej kieszeni. PZU wypłaci serwisowi kwotę na jaką wycenili auto przed szkodą ( z OC sprawcy zawsze można naprawiać auto do 100% wartości pojazdu w przypadku AC wygląda to inaczej). Najlepiej będzie jak znajdziesz dobry warsztat który zrobi ci to do wartości auta jak się dobrze dogadasz to coś skubniesz. Z warsztatem oczywiście musisz podpisać pełnomocnictwo w sprawie.
Na początek poproś PZU o pisemną wycenę wartości pojazdu przed zdarzeniem.
Będzie to max. kwota umowna do jakiej możesz naprawiać auto jeśli ubezpieczalnia zaniży wartość auta trzeba się odwoływać i mieć podstawkę czyli wycenę niezależnego rzeczoznawcy. Następnie poproś serwis o wycenę naprawy jestem pewny że przekroczy wartość auta więc z naprawy serwisowej nici chyba że chcesz dopłacić z własnej kieszeni. PZU wypłaci serwisowi kwotę na jaką wycenili auto przed szkodą ( z OC sprawcy zawsze można naprawiać auto do 100% wartości pojazdu w przypadku AC wygląda to inaczej). Najlepiej będzie jak znajdziesz dobry warsztat który zrobi ci to do wartości auta jak się dobrze dogadasz to coś skubniesz. Z warsztatem oczywiście musisz podpisać pełnomocnictwo w sprawie.
Panowie... PZU to stare złodzieje. Kupiłem kiedyś Scorpio, 4-letnie. Wycenili przy ubezpieczaniu wartość 19800. Dokładnie MIESIÂĄC póżniej gość zasadził mi hakiem w przedni zderzak jak cofał - zderzak w kawałkach. Jakież było moje zdziwienie, jak na kosztorysie naprawy zobaczyłem "wartość rynkowa pojazdu: 16400". Szybko traci na wartości...
Ja już to przerabiałem - liczą amortyzację każdego elementu, w tym również lakieru (niezłe debile). Zaczepki słowne p.t. "pokaż mi pan sklep z używanymi lakierami" nie działają - "idx pan do sądu" i konczą gadkę.
Co trzeba:
1. zażądać na piśmie szczegółowego kosztorysu naprawy, czyli w rozbiciu na każdą pierdółkę... jest np. "wymiana błotnika - 300zł" a w szczegółowym ma być: "demontaż starego błotnika - 20zł, pasowanie nowego błotnika - 30zł, malowanie błotnika - 150zł, montaż koĂącowy - 40zł" i tak dalej.
2. zainwestować w niezależnego rzeczoznawcę i uzyskać opinię. Na tej podstawie łatwo jest wywalczyć i wymusić na nich określone zachowanie w postaci wypłaty należnej i realnej kwoty naprawy. Zaoferowali mi 1240zł a na podstawie opinii niezależnego biegłego kwota wynosiła 2080zł. Jedno krótkie pismo, że oczekuję 14 dni na korektę sporządzonego przez nich kosztorysu, po czym wystepuję z powództwem cywilnym. może być, że pokażą FAKJU więc nastaw się na pół roku-rok. Założenie sprawy wtedy było 320zł, rzeczoznawca niecałe 400zł. Oddali mi wtedy również za rzeczoznawcę, tak jak zażądałem w piśmie.
3. nie robić nic przy aucie - nawet nie dotykać. Postawić, zabezpieczyć w garażu i niech stoi. PZU często ma fajną taktyke, bo w pewnym momencie podejmuje decyzję o dodatkowych oględzinach, a jak auto było jeżdżone, to mają doskonały pretekst do odwalenia sprawy na negatyw.
4. nie ma czegoś takiego, że ZMUSZÂĄ cię do rozliczenia w ramach szkody całkowitej. W przepisach stoi, że "ubezpieczyciel MOÂŻE ORZEC" ale nie że mus. Ta granica szkody całkowitej to 80% wartości rynkowej pojazdu, jednak jeśli się uprzesz, to MUSZÂĄ ci auto naprawić. Tez miałem kiedyś taki myk - dostałem w prawy tył i chcieli szkodę całkowitą zrobić, bo koszt naprawy wyniósłby 13.000 a wartość auta wynosiła 14500. Zaproponowali mi wypłatę 6200 i cześć. Napisałem że zgadzam się pod warunkiem, że dokonają cesji wraku za kwotę 8300 bo ja nie chcę mieć rozbitych zwłok nie nadających się do użytku. Jesli nie widzą takiej opcji, to żądam naprawy i przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu. I zaproponowali cesję wraku.
5. dobrze jest iść do rzecznika ubezpieczonych - podpowie conieco. Ewentualnie prawnik jak sugerowano wcześniej. Samemu jest ciężko. Ja miałem kumpla prawnika więc mi było łatwiej.
Ja już to przerabiałem - liczą amortyzację każdego elementu, w tym również lakieru (niezłe debile). Zaczepki słowne p.t. "pokaż mi pan sklep z używanymi lakierami" nie działają - "idx pan do sądu" i konczą gadkę.
Co trzeba:
1. zażądać na piśmie szczegółowego kosztorysu naprawy, czyli w rozbiciu na każdą pierdółkę... jest np. "wymiana błotnika - 300zł" a w szczegółowym ma być: "demontaż starego błotnika - 20zł, pasowanie nowego błotnika - 30zł, malowanie błotnika - 150zł, montaż koĂącowy - 40zł" i tak dalej.
2. zainwestować w niezależnego rzeczoznawcę i uzyskać opinię. Na tej podstawie łatwo jest wywalczyć i wymusić na nich określone zachowanie w postaci wypłaty należnej i realnej kwoty naprawy. Zaoferowali mi 1240zł a na podstawie opinii niezależnego biegłego kwota wynosiła 2080zł. Jedno krótkie pismo, że oczekuję 14 dni na korektę sporządzonego przez nich kosztorysu, po czym wystepuję z powództwem cywilnym. może być, że pokażą FAKJU więc nastaw się na pół roku-rok. Założenie sprawy wtedy było 320zł, rzeczoznawca niecałe 400zł. Oddali mi wtedy również za rzeczoznawcę, tak jak zażądałem w piśmie.
3. nie robić nic przy aucie - nawet nie dotykać. Postawić, zabezpieczyć w garażu i niech stoi. PZU często ma fajną taktyke, bo w pewnym momencie podejmuje decyzję o dodatkowych oględzinach, a jak auto było jeżdżone, to mają doskonały pretekst do odwalenia sprawy na negatyw.
4. nie ma czegoś takiego, że ZMUSZÂĄ cię do rozliczenia w ramach szkody całkowitej. W przepisach stoi, że "ubezpieczyciel MOÂŻE ORZEC" ale nie że mus. Ta granica szkody całkowitej to 80% wartości rynkowej pojazdu, jednak jeśli się uprzesz, to MUSZÂĄ ci auto naprawić. Tez miałem kiedyś taki myk - dostałem w prawy tył i chcieli szkodę całkowitą zrobić, bo koszt naprawy wyniósłby 13.000 a wartość auta wynosiła 14500. Zaproponowali mi wypłatę 6200 i cześć. Napisałem że zgadzam się pod warunkiem, że dokonają cesji wraku za kwotę 8300 bo ja nie chcę mieć rozbitych zwłok nie nadających się do użytku. Jesli nie widzą takiej opcji, to żądam naprawy i przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu. I zaproponowali cesję wraku.
5. dobrze jest iść do rzecznika ubezpieczonych - podpowie conieco. Ewentualnie prawnik jak sugerowano wcześniej. Samemu jest ciężko. Ja miałem kumpla prawnika więc mi było łatwiej.
- emilzizi
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 594
- Rejestracja: 16 sie 2009, 08:28
- Imię: Emil
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Wielkopolska
mariuszby,
Każdy rzecz jasna chciałby w takiej sytuacji wyjść jak najlepiej finansowo.
ArKos72,
Rzeczoznawca sądowy będzie dla niego dostępny po świętach, termin zarezerwowany. A więc sprawa póki co leży odłogiem, gdyż bez pomocy rzeczoznawcy ani rusz. Dogłębniej analizując sytuację opcja z wypłaceniem cesji wydaję się najlepszym rozwiązaniem, aczkolwiek nie wiadomo czy pod uwagę będzie brana cena rynkowa czy też cena pojazdu przed uszkodzeniem. Bardzo mi pomogłeś, dziękuję bardzo.

Każdy rzecz jasna chciałby w takiej sytuacji wyjść jak najlepiej finansowo.
ArKos72,
Rzeczoznawca sądowy będzie dla niego dostępny po świętach, termin zarezerwowany. A więc sprawa póki co leży odłogiem, gdyż bez pomocy rzeczoznawcy ani rusz. Dogłębniej analizując sytuację opcja z wypłaceniem cesji wydaję się najlepszym rozwiązaniem, aczkolwiek nie wiadomo czy pod uwagę będzie brana cena rynkowa czy też cena pojazdu przed uszkodzeniem. Bardzo mi pomogłeś, dziękuję bardzo.


-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 460
- Rejestracja: 18 sie 2010, 22:56
- Imię: Krzysiek
- Rocznik: 1995
- Moje auto: A6 C4
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI 115KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: dolnosląski
oczywiście że taksawik pisze:Oddawać do ASO znajomy też miał problem z PZU ze swoim A8 - oddał do ASO to od razu była inna gadka!


wiec odpuść sobie wszelkie wyceny bo za to nikt ci nie zwróci a z tego co piszesz to znajomy nie ma zbytecznych środków na utarczki z TU
Pytanie kluczowe: ile powiedział blacharz za naprawę? starczy tej kasy czy nie? na zamiennikach/używkach.
Zakres uszkodzeĂą jest bardzo duży, jak sie uprzesz naprawiać może wyjść z tego szkoda całkowita bo o to nietrudno (zwłaszcza w ASO), treraz pytanie czy wolisz kasę (i może coś zostanie) czy naprawione auto (i zrobisz dobrze warsztatowi).
Prawników którzy doradzaja koledzy brałbym pod uwagę na koĂącu, duża część to dyletanci, podobie firmy odzyskujące odszkodowania.
IHMO próbowałbym wyciągnąć coś więcej poprzez odwołanie, do sądu iść to zawsze jest czas...
Koledzy - każda szkoda jest inna więc pisanie "bo kolega miał szkodę w TU XYZ i zrobił tak a tak" to można przy ognisku opowiadać. Tu rządzi kodeks i ustawa a sporo może rozjaśnić lektura strony Rzecznika Ubezpieczonych - ale trzeba czytać całość a nie tylko jak dokopać TU bo gwarantuję że po drugiej stronie siedzą ludzie którzy zdążyli zapomnieć to czego ty dopiero się dowiedziałeś.
Tak na koniec rada: pisz bez gróźb, rzeczowo, bez przesady (auto zastępcze na rok HAHA), staraj się dogadać, likwidatorom grożą sądem ze 3 razy dziennie, po roku pracy to naprawdę bawi.
Takie roszczenie przedawnia się po 3 latach, masz czas, zadbaj o auto żeby nie niszczało bo za to TU ci nie odda kasy.
Zakres uszkodzeĂą jest bardzo duży, jak sie uprzesz naprawiać może wyjść z tego szkoda całkowita bo o to nietrudno (zwłaszcza w ASO), treraz pytanie czy wolisz kasę (i może coś zostanie) czy naprawione auto (i zrobisz dobrze warsztatowi).
Prawników którzy doradzaja koledzy brałbym pod uwagę na koĂącu, duża część to dyletanci, podobie firmy odzyskujące odszkodowania.
IHMO próbowałbym wyciągnąć coś więcej poprzez odwołanie, do sądu iść to zawsze jest czas...
Koledzy - każda szkoda jest inna więc pisanie "bo kolega miał szkodę w TU XYZ i zrobił tak a tak" to można przy ognisku opowiadać. Tu rządzi kodeks i ustawa a sporo może rozjaśnić lektura strony Rzecznika Ubezpieczonych - ale trzeba czytać całość a nie tylko jak dokopać TU bo gwarantuję że po drugiej stronie siedzą ludzie którzy zdążyli zapomnieć to czego ty dopiero się dowiedziałeś.
Tak na koniec rada: pisz bez gróźb, rzeczowo, bez przesady (auto zastępcze na rok HAHA), staraj się dogadać, likwidatorom grożą sądem ze 3 razy dziennie, po roku pracy to naprawdę bawi.
Takie roszczenie przedawnia się po 3 latach, masz czas, zadbaj o auto żeby nie niszczało bo za to TU ci nie odda kasy.