Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Szanowni koledzy , z pewnością bardzo wielu z was wie że w tym roku przeszły nad polską nawałnice którym często towarzyszyły gradobicia ,nie wykluczone że wielu z was spotkały osobiście .W poniedziałek przeszło nad moim regionem miedzy innymi przez :Rybnik,Jastrzębie ,Mikołów,Tychy,Gostyń,Wyry,Jaworzno...i wiele innych docierając do Krakowa (o ile dobrze słyszałem) .Miejscami grad był wielkości piłek tenisowych no i możecie sobie wyobrazić samochód po czymś takim .Te osoby które natknęły się już na moje wypowiedzi wiedzą że pałam niewyobrażalna miłością do TU i hien zwanych likwidatorami właśnie tutaj rodzi się moje pytanie.Jedno z towarzystw dokładnie PZU chwali się (w reklamie) jak dobrze pamiętam, że posiada ponad 90% zadowolonych klientów z likwidacji szkody...

Jak jest naprawdę?
Jak Was podliczyli?
Sadzicie że warto płacić AC?

Powiem Wam że że likwidatorzy pracujący na Tychach to niesamowicie odważni ludzie, bo teraz w tym rejonie pierwszym najbardziej poszukiwanym fachem jest Technik PDR by usunąć wgniecenia, a drugim Płatny Zabójca by usunąć...

W moim regionie nawalnica była na koniec maja i poniszczyła ludzią uprawy niektórzy zawowoleni lub nie poszli do ubezpieczyciela zgłosić szkodę i co? I w umowie byl zapis że za gradobicie spowodowane przed 1.06 ubezpieczyciel nie odpowiada bo bo nie. A gradobicie było 28.05 wycięło ludzią wszystko w pień. Złodzieje jak zwykle i tyle.

poldek1989 pisze:Złodzieje jak zwykle i tyle.

Ale warunki polisy czytali przed podpisaniem?