Chciał bym się poradzić, może ktoś jest bardziej zorientowany w temacie odszkodowań.
W sierpniu miałem kolizję nie z mojej winy. Na rondzie początkujący kierowca przejechał na czerwonym i uderzył mnie w bok spychając na słup trakcji tramwajowej, efekt taki że volvo S60 nadaje się do kasacji. Firma ubezpieczeniowa sprawcy Ergo Hestia zakwalifikowała to jako szkoda całkowita i po miesiącu wypłaciła 13900zł. Cały samochód wycenili na 26800zł. Uznali że temat odszkodowania jest 100% zamknięty, napisałem do nich że wrak samochodu to nie mój problem i nie będę szukał potencjalnego nabywcy za 12900zł. Po tygodniu wystawili volvo na portal autoonline i znalazł się nabywca, wygrał licytację, wypłacił 12950zł. i zabrał to co zostało z S60. Więc w sumie dostałem 26850zł, wydaje mi się trochę za mało Volvo S60 2006r. silnik D5 185KM. Przebieg 170tys. Wyposażenie full, skóry webasto itp. W 2011 kupiłem autko od pierwszej właścicielki za 46000zł, więc przez dwa lata stracić prawie 20tys. wydaję się trochę dużo. Może ktoś się orientuje gdzie można sprawdzić realną wartość samochodu.
Jedyny plus tej sytuacji że po kasacji volvo wróciłem do A6

Pozdrawiam.