Nie prawda ja jeżdżę już rok czasu i amorki jak nowe po badaniu technicznym, fakt iż ja mieszkam w Niemczech to może i dlatego, ps nie opłaca się kupować amorków osobno sportowych lepiej dobry gwint wstawić jak już, takie moje zdanie, koszta podobne ale przynajmniej masz możliwość regulacji
sosna, zapraszam w taki razie do Polski, zobaczysz jak jeździ się na ori amorkach i sprężynach -40mm na na szych ,,hopkach" i dziurach
Amortyzator jest nieprzystosowany do pracy na takim obniżeniu, ,,wypycha" sprężynę
Opisuje jak to u mnie pracuje, zresztą nie tylko ja tak mam, większość osób może to potwierdzić
Krótsze sprężyny w miesiąc wykończą standardowe amory ( z 60% do 12% - wiem z własnego doświadczenia, a założyłem Eibachy -30, "łagodniejsze" niż H&R).
Pierwszy tydzień jeździło się super, potem coraz gorzej aż zrobił się titanic.
no to jednak zostaje mu albo usportowione amorki albo gwint bo jak po paru miechach ma wymieniac amorki to moim zdaniem jest to nie opłacalne a zarazem i troszke kosztowne
ps. na szczescie do PL jezdze na 2-3 tygodnie w roku to i nie mam zbytnio gdzie zmeczyc amorki na szczescie
Na razie wymieniam same sprężyny, jak -40/40 się sprawdzi to rozpoczynam poszukiwania amortyzatorów o charakterystyce sportowej. Wrzucam jeszcze parę zdjęć mojego allroad'a - zastanawiam się czy nie zjechać nim z miejskich dróg na jakieś bezdroża bo prześwitu nie brakuję
A ja właśnie podniosłem sobie auto wczoraj. Z przodu kupiłem sprężyny wzmacniane i jakieś sportowe.
Podobno dobre (znajomy po rodzinie ma sklep motoryzacyjny i zachwalał je).
Nie mogłem na nich jeździć, bo dla mnie było za nisko. Lubie jak jest wyżej. Też mam 18'' i wyglądał bardzo ładnie, ale nie był funkcjonalny.
Zapodaje zdjęcie jak byłem na warsztacie, na tych obniżonych sprężynach z przodu.
Auto podkreślam było super sztywne na nich, ale dla mnie za niskie.
Ja dzis z mechanikiem 2h walczyłem ze zmasakrowanym wzmocnieniem poprzecznym, ktorym haczyłem skutecznie o różne wystające ajzole i progi xD
Udało się go wyprostować ale delikatne metody zawodziły...