Post
autor: maciejjernas » 08 cze 2013, 22:30
Opinie jednego z użytkowników katów Magnaflow:
Moje Magnaflow, po ~18msc i ~30k km, mają problem z wydajnością na niskich rpm silnika - prawdopodobnie są zbyt chłodne (mały przepływ spalin) i nie są w stanie poprawnie pracować, co skutkuje zapaleniem lampki silnika.
W wyższych rpm nie ma problemu, więc jeśli tylko trzymam auto powyżej 3k rpm, to mogę zrobić i 5k km i się nie zapali, a pozwolę mu na 1,5k rpm na 5'tce i po chwili jak na zawołanie - jest check
Na początku tego nie było - no ale wiadomo, że kat się zużywa, a ilość katalizatorów w takim sportowym jest sporo mniejsza niż w ceramicznym/fabrycznym.
Jeśli Magnaflow, to bierz albo ten ze średnim przepływem, albo ten z najniższym - będzie się mocniej grzał - bo jest gęstszy, ja mam te średnie, no i kolejny problem u mnie to norma Euro4 - nie wiem do czego chcesz to włożyć.
Więc na dzień dzisiejszy wziąłbym jakieś bardzo porządne zamienniki - ktoś z forum kupował do ASN jakieś z UK (tanie nie były - ale to ASN) - i chwali - nie wiadomo co będzie za jakiś czas, bo u mnie też wszystko na początku było OK.
ORI z ASO u mnie odpada - bo to lekko licząc 13k zł - więc nie oszalałem, a jeÂździć tym do śmierci też nie planuję
Prawdopodobnie będę po wakacjach robił wydech z kwasu, więc wstawię znowu nowe magnaflowy i będę miał spokój na jakiś czas.