Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam. Dzisiaj bylem u mechanika na wymianie katalizatorow i jak auto bylo na podnosniku to zaobserwowalem, ze krecac obojetnie jakim kolem slychac lekkie tarcie klocka. Czy to normalne, ze klocek delikatnie przywiera do tarczy?nie powinno byc minimalnego luzu?klocki sa dobre i spore jeszcze a kola sie nie grzeja jak sprawdzam po jezdzie.

Tarcze nie mają rantów? jak dużo części ściernej jest na klockach?
Zrób fotkę. W sumie nie powinno obcierać, szorować ale jak stajesz na światłach i samochód się sam toczy z górki to obecnie nie czepiałbym się tego. Co innego jak stojąc nie chce sam zacząć się toczyć. Wtedy bym popatrzył na zaciski, wszelkie gumki na prowadnicach i tłoczkach oraz wyjął podejrzany zacisk i sprawdził stan tłoczka.

Klocki z przodu sa jeszcze duze a z tylu byly wymieniane ok miesiac temu. Jak dojezdzam do swiatel na luzie to autko sie ladnie powoli toczy i nie slychac jakiegos tarcia. Tak przy okazji auta na podnosniku zakrecilem kolami i to szuranie mnie zaciekawilo czy to normalne.

Kolego jak najbardziej normalne. Klocek zawsze będzie minimalnie ocierał o tarczę. Wynika do z budowy zacisków oraz samych prowadnic. Zwróć uwagę że klocek nie jest przytwierdzony w sposób trwały do tłoczka i nie odciągnie go od tarczy powrót tłoka. Klocek zatrzyma się (dzięki grawitacji) na prowadnicach, bliżej lub dalej od tarczy.
Gasząc samochód na podnośniku prawdopodobnie miałeś wciśnięty uprzednio hamulec co spowodowało przysunięcie do tarczy klocków, kiedy go zgasiłeś pompa hamulcowa nie zdążyła "odciągnąć" tłoczków więc klocki są minimalnie bliżej powierzchni tarczy niż podczas normalnej pracy silnika.