[ANK 4.2 340 KM] Brak 4 cylindra po zmianie łańcuchów rozrzą
[ANK 4.2 340 KM] Brak 4 cylindra po zmianie łańcuchów rozrzą
Sprawa ma się tak. Silnik po wymianie rozrządu u poprzedniego właściciela - na blokadach (wału i wałków specjalnie zakupione). Nadal pokazywał -11 i -1. Silnik pracował równo, nie tracił mocy ale miał przypadłość od czasu do czasu wywalania błędów ubogiej mieszanki dla Bank 1 i 2. W między czasie wymieniłem odkurzacz od SAI bo się skończył.
Zmotywowany aby coś zrobić z tym brakiem synchro w poniedziałek postawiłem auto u znajomych mechaników - dobrych mechaników. Serwisują mi rajdówkę oraz moje poprzednie C5 u nowych właścicieli. Jednym słowem sprawdzeni ludzie z wiedzą.
Otworzyli, popatrzeli, posprawdzali, obadali i wyszło, że rozrząd ustawiony poprawnie - wszytsko na znakach, liczba oczek na łańcuchach poprawna. Ale nie dawało spokoju rozbieżność między głowicami. Pomierzyli łańcuchy po oczkach i już wtedy wyszło im, że są wyciągnięte. Po ich zdjęciu - 5mm na każdym róznicy vs nowe. Założyli nowe łańcuchy, poskładali na blokadach wszystko według manuala. Rozrząd na sucho przekręcony bez kolizji a przynajmniej nic nie było słychać ani nie zblokowało.
Odpalenie - silnik zagadał na 2-3s i zdechł. W międzyczasie było słychać coś w rodzaju kliknięcia z okolic kół pasowych. Dla BHP rozebrany rozrząd - wszystko tak jak było na znakach. Było widać przed zdjęciem, że pasek wielorowkowy była na krwędzi jednego koła pasowego więc stawiamy, że dźwięk był z tego miejsca.
Rozłożony rozrząd składamy od nowa. Na znaki, suche przekręcenie i pierwszy babol. Napinacz lewej głowicy 1-4 podczas obkręcania w pewnym momencie spadał w dół. Łańcuch za nim. Po chwili z każdym obrotem się podnosił. Ten cykl się powtarzał. Wpadłem na pomysł...że może chodzi na sucho więc pomożemy. Dostał kilka obrotów (2-3) z rozrusznika i tego efektu nie było. Pracował poprawnie. Poskładaliśmy rozrząd.
Odpalamy. Silnik pracuje nierówno, kołysze i słychać wypadające zapłony. VAG zliczał na 4 cylindrze ciągłe missfirey - dosłownie każdy cykl tłoka. Podmieniliśmy świece i cewki. Silnik w ogóle nie zapalił. Sprawdziliśmy świece - wszystkie poza 4 cylindrem suche. Sprawdziliśmy kompresje na lewej głowicy 1-3 poprawnie a na 4 brak
Pomyślałem, że kolizja ssących - ale po zdjęciu kolektora zalaliśmy od góry zawory i trzymają - szczelnie.
Teraz pytanie...co mogło się wydarzyć, że nie chce pracować na wszystkich cylindrach? Czyżby kontakt wydechowych z tłokiem? Czy raczej to wina napinacza, który źle ustawia wałek, który zbyt wcześnie otwiera zawory ssące zanim przyjdzie iskra?
Szukamy przyczyny usterki bo konsultując się z kilkoma osobami nikt niepotrafi jednoznacznie ocenić sytuacji. Dodam, że po założeniu nowych łańcuchów synchro jest odppowiednio -10 i +1.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
Zmotywowany aby coś zrobić z tym brakiem synchro w poniedziałek postawiłem auto u znajomych mechaników - dobrych mechaników. Serwisują mi rajdówkę oraz moje poprzednie C5 u nowych właścicieli. Jednym słowem sprawdzeni ludzie z wiedzą.
Otworzyli, popatrzeli, posprawdzali, obadali i wyszło, że rozrząd ustawiony poprawnie - wszytsko na znakach, liczba oczek na łańcuchach poprawna. Ale nie dawało spokoju rozbieżność między głowicami. Pomierzyli łańcuchy po oczkach i już wtedy wyszło im, że są wyciągnięte. Po ich zdjęciu - 5mm na każdym róznicy vs nowe. Założyli nowe łańcuchy, poskładali na blokadach wszystko według manuala. Rozrząd na sucho przekręcony bez kolizji a przynajmniej nic nie było słychać ani nie zblokowało.
Odpalenie - silnik zagadał na 2-3s i zdechł. W międzyczasie było słychać coś w rodzaju kliknięcia z okolic kół pasowych. Dla BHP rozebrany rozrząd - wszystko tak jak było na znakach. Było widać przed zdjęciem, że pasek wielorowkowy była na krwędzi jednego koła pasowego więc stawiamy, że dźwięk był z tego miejsca.
Rozłożony rozrząd składamy od nowa. Na znaki, suche przekręcenie i pierwszy babol. Napinacz lewej głowicy 1-4 podczas obkręcania w pewnym momencie spadał w dół. Łańcuch za nim. Po chwili z każdym obrotem się podnosił. Ten cykl się powtarzał. Wpadłem na pomysł...że może chodzi na sucho więc pomożemy. Dostał kilka obrotów (2-3) z rozrusznika i tego efektu nie było. Pracował poprawnie. Poskładaliśmy rozrząd.
Odpalamy. Silnik pracuje nierówno, kołysze i słychać wypadające zapłony. VAG zliczał na 4 cylindrze ciągłe missfirey - dosłownie każdy cykl tłoka. Podmieniliśmy świece i cewki. Silnik w ogóle nie zapalił. Sprawdziliśmy świece - wszystkie poza 4 cylindrem suche. Sprawdziliśmy kompresje na lewej głowicy 1-3 poprawnie a na 4 brak
Pomyślałem, że kolizja ssących - ale po zdjęciu kolektora zalaliśmy od góry zawory i trzymają - szczelnie.
Teraz pytanie...co mogło się wydarzyć, że nie chce pracować na wszystkich cylindrach? Czyżby kontakt wydechowych z tłokiem? Czy raczej to wina napinacza, który źle ustawia wałek, który zbyt wcześnie otwiera zawory ssące zanim przyjdzie iskra?
Szukamy przyczyny usterki bo konsultując się z kilkoma osobami nikt niepotrafi jednoznacznie ocenić sytuacji. Dodam, że po założeniu nowych łańcuchów synchro jest odppowiednio -10 i +1.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
Historia z C5: A6 3,0 ASN->S6 4,2 AQJ->S6 4,2 ANK
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 411
- Rejestracja: 29 mar 2015, 21:24
- Imię: Grzegorz
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2007
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Radom/okolice
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 lip 2015, 22:11
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ale silnik pracuje na wszystkich garach? U mnie problem, że po wymianie przestał na 4 cylinder palić. Brak kompresji. Pytanie czy uszkodzony napinacz może powodować takie przestawienie wałka, że zawory są otwarte w momencie zapłonu?Radek.Ostrowiec pisze:Mam podobny problem z rozjazdem wałka ssącego w 4.2 ARS ale jeszcze nie wymieniałem łańcucha. Przyczyną może być zużyty już napinacz łańcucha. I też na blokadach rozrząd robiłem i głowica od pasażera na 0 a od kierowcy rozjechany wałek ssący na +17 lub -17. Może w tym tygodniu wymienię łańcuch.
Historia z C5: A6 3,0 ASN->S6 4,2 AQJ->S6 4,2 ANK
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
- Zagór
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1236
- Rejestracja: 03 mar 2011, 15:17
- Imię: Piotr
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8T APU 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jeśli byłaby to wina napinacza i złego ustawiania zaworów, to działo by się to prawdopodobnie na wszystkich cylindrach tej głowicy
IMO coś się W.. - wykręć świecę, włóż endoskop i będzie widać.
[ Dodano: 2015-09-07, 09:39 ]
Objaw opadania i podnoszenia się napinacza wyklucza jego poprawne działanie - tam jest blokada, która ma uniemożliwić takie akcje, blokada jest zwalniana ciśnieniem oleju - prawdopodobne więc jest, że w czasie rozruchu szarpnęło napinaczem przestawiło fazę, i się coś zderzyło
IMO coś się W.. - wykręć świecę, włóż endoskop i będzie widać.
[ Dodano: 2015-09-07, 09:39 ]
Objaw opadania i podnoszenia się napinacza wyklucza jego poprawne działanie - tam jest blokada, która ma uniemożliwić takie akcje, blokada jest zwalniana ciśnieniem oleju - prawdopodobne więc jest, że w czasie rozruchu szarpnęło napinaczem przestawiło fazę, i się coś zderzyło
Tego się obawiam ale wykluczyliśmy ssące. Pytanie tylko czy wydechowe aż tak mocno wpływały by na brak kompresji?
Nie jestem mechanikiem ale patrząc na chłopsk rozum, czy może być taka sytuacja:
- napinacz w momencie opadania powoduje luz na gorze czyli przestawia faze na wałku - w tym momencie 4 cyl ma sprężanie ale zawory przez to przesunięcie są już otwarte = brak kompresji. Cykl dla kolejnego cylindra nie będzie już zachwiany bo napinacz się już podniesie. Pytanie tylko czy czas między tymi zmianami odpowiada reakcji napinacza na ten skok?
Tak czy siak zamówiłem już od PISIego sprawny napinacz i dziś mają zbadać czy wydechowe zawory są całe - jak nie to ściaganie głowicy i wymiana
Nie jestem mechanikiem ale patrząc na chłopsk rozum, czy może być taka sytuacja:
- napinacz w momencie opadania powoduje luz na gorze czyli przestawia faze na wałku - w tym momencie 4 cyl ma sprężanie ale zawory przez to przesunięcie są już otwarte = brak kompresji. Cykl dla kolejnego cylindra nie będzie już zachwiany bo napinacz się już podniesie. Pytanie tylko czy czas między tymi zmianami odpowiada reakcji napinacza na ten skok?
Tak czy siak zamówiłem już od PISIego sprawny napinacz i dziś mają zbadać czy wydechowe zawory są całe - jak nie to ściaganie głowicy i wymiana
Historia z C5: A6 3,0 ASN->S6 4,2 AQJ->S6 4,2 ANK
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
Wiedziałem, że prędzej czy później mnie wywołasz :D
Dwa wydechowe podgięte = brak kompresji. Wczoraj odebrana głowica. Dostała nowe zawory czwartego cylindra. Pozostałe ponownie dotarte według potrzeb, nowe uszczelniacze oraz szklanki. W poniedziałek składamy. Zobaczymy czy ożyje...
Dwa wydechowe podgięte = brak kompresji. Wczoraj odebrana głowica. Dostała nowe zawory czwartego cylindra. Pozostałe ponownie dotarte według potrzeb, nowe uszczelniacze oraz szklanki. W poniedziałek składamy. Zobaczymy czy ożyje...
Historia z C5: A6 3,0 ASN->S6 4,2 AQJ->S6 4,2 ANK
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
- Mazdomania
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 3333
- Rejestracja: 06 sie 2013, 09:16
- Imię: Gosia
- Moje auto: S6 C5
- Rocznik: 2002
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 4.2 335KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Łęczna/Puławy
ASO Niemcy
Zawory wydechowe - 12 euro/szt
Uszczelniacze Erling - 2,45 euro/szt (są takie same jak w S8 D2 360KM)
Sprężyna - 9 euro/szt (tu tylko wymieniłem na wydechowym 4 cyl)
Szklanki INA - 8 euro/szt (są dostępne ale tylko w kompletach po 20szt - zalecają też wymianę dźwigienek zaworowych ale u mnie działają poprawnie. Koszt jednej to bagatela 180 euro/szt
)
Zawory wydechowe - 12 euro/szt
Uszczelniacze Erling - 2,45 euro/szt (są takie same jak w S8 D2 360KM)
Sprężyna - 9 euro/szt (tu tylko wymieniłem na wydechowym 4 cyl)
Szklanki INA - 8 euro/szt (są dostępne ale tylko w kompletach po 20szt - zalecają też wymianę dźwigienek zaworowych ale u mnie działają poprawnie. Koszt jednej to bagatela 180 euro/szt
)
Historia z C5: A6 3,0 ASN->S6 4,2 AQJ->S6 4,2 ANK
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
- Mazdomania
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 3333
- Rejestracja: 06 sie 2013, 09:16
- Imię: Gosia
- Moje auto: S6 C5
- Rocznik: 2002
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 4.2 335KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Łęczna/Puławy
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 508
- Rejestracja: 12 wrz 2013, 15:31
- Imię: Jakyb
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1998
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Czerwin
Jak założymy czapkę to się okaże. Na tą chwilę są trzy opcje:
- zawieszona szklanka
- wałki źle nałżone na dźwigienki zaworowe
- wcześniejsze ich uszkodzenie ale na sprawnych łańcuchach dopiero wyszło wszystko na jaw.
- zawieszona szklanka
- wałki źle nałżone na dźwigienki zaworowe
- wcześniejsze ich uszkodzenie ale na sprawnych łańcuchach dopiero wyszło wszystko na jaw.
Historia z C5: A6 3,0 ASN->S6 4,2 AQJ->S6 4,2 ANK
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
Obecnie: Audi A8 D2 4,2 32V 299KM ABZ
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 411
- Rejestracja: 29 mar 2015, 21:24
- Imię: Grzegorz
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2007
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI BPP 180KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Radom/okolice
Jestes pewien, ze nie mialo to nic wspolnego z napinaczem lancucha? Skoro caly czas miales spora roznice miedzy glowicami, a do tego sam pisales, ze jeden napinacz cos opornie sie podnosil, to moze w momencie pierwszego odpalenia po wymianie rozrzadu, nie wysunal sie, nie napinal poprawnie i przestawilo lekko walek z zaworami wydechowymi.bloku pisze:Jak założymy czapkę to się okaże. Na tą chwilę są trzy opcje:
- zawieszona szklanka
- wałki źle nałżone na dźwigienki zaworowe
- wcześniejsze ich uszkodzenie ale na sprawnych łańcuchach dopiero wyszło wszystko na jaw.
Cos mi tu nie gra z ta roznica miedzy jednym bankiem a drugim. Bo skoro lancuchy byly dluzsze (wyciagniete) od nowych to mimo wszystko musialy by byc jednoczesnie w sporej roznicy miedzy soba tez, zeby taka rozbieznosc byla miedzy stronami.
A czy podczas wymiany tych lancuchow zdejmowaliscie walki Ruszaliscie je w ogole ?
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga