Zmotywowany aby coś zrobić z tym brakiem synchro w poniedziałek postawiłem auto u znajomych mechaników - dobrych mechaników. Serwisują mi rajdówkę oraz moje poprzednie C5 u nowych właścicieli. Jednym słowem sprawdzeni ludzie z wiedzą.
Otworzyli, popatrzeli, posprawdzali, obadali i wyszło, że rozrząd ustawiony poprawnie - wszytsko na znakach, liczba oczek na łańcuchach poprawna. Ale nie dawało spokoju rozbieżność między głowicami. Pomierzyli łańcuchy po oczkach i już wtedy wyszło im, że są wyciągnięte. Po ich zdjęciu - 5mm na każdym róznicy vs nowe. Założyli nowe łańcuchy, poskładali na blokadach wszystko według manuala. Rozrząd na sucho przekręcony bez kolizji a przynajmniej nic nie było słychać ani nie zblokowało.
Odpalenie - silnik zagadał na 2-3s i zdechł. W międzyczasie było słychać coś w rodzaju kliknięcia z okolic kół pasowych. Dla BHP rozebrany rozrząd - wszystko tak jak było na znakach. Było widać przed zdjęciem, że pasek wielorowkowy była na krwędzi jednego koła pasowego więc stawiamy, że dźwięk był z tego miejsca.
Rozłożony rozrząd składamy od nowa. Na znaki, suche przekręcenie i pierwszy babol. Napinacz lewej głowicy 1-4 podczas obkręcania w pewnym momencie spadał w dół. Łańcuch za nim. Po chwili z każdym obrotem się podnosił. Ten cykl się powtarzał. Wpadłem na pomysł...że może chodzi na sucho więc pomożemy. Dostał kilka obrotów (2-3) z rozrusznika i tego efektu nie było. Pracował poprawnie. Poskładaliśmy rozrząd.
Odpalamy. Silnik pracuje nierówno, kołysze i słychać wypadające zapłony. VAG zliczał na 4 cylindrze ciągłe missfirey - dosłownie każdy cykl tłoka. Podmieniliśmy świece i cewki. Silnik w ogóle nie zapalił. Sprawdziliśmy świece - wszystkie poza 4 cylindrem suche. Sprawdziliśmy kompresje na lewej głowicy 1-3 poprawnie a na 4 brak

Pomyślałem, że kolizja ssących - ale po zdjęciu kolektora zalaliśmy od góry zawory i trzymają - szczelnie.
Teraz pytanie...co mogło się wydarzyć, że nie chce pracować na wszystkich cylindrach? Czyżby kontakt wydechowych z tłokiem? Czy raczej to wina napinacza, który źle ustawia wałek, który zbyt wcześnie otwiera zawory ssące zanim przyjdzie iskra?
Szukamy przyczyny usterki bo konsultując się z kilkoma osobami nikt niepotrafi jednoznacznie ocenić sytuacji. Dodam, że po założeniu nowych łańcuchów synchro jest odppowiednio -10 i +1.
Może ktoś ma jakiś pomysł?