Mam taki ciekawy przypadek którym chciałbym sie z wami podzielić.
Jak to pospolity uzytkownik LPG tankuje zawsze benzynke w niewielkich ilosciach tak tylko aby rezerwa sie nie świeciła bo wiadomo szkoda pompki, i problem miałem zawsze taki ze jak jechałem czy to na LPG czy na Pb i dojezdżałem do świateł to czuć było w środku zapach benzyny , tak jakby go zalewało tylko że jechałem na LPG.
ale ostatnio zawieśiła mi się wskazówka od baku paliwa i przez przypadek wlałem sporo benzyny czyli do połowy baku

kiedyś na Vagu miałem taki błąd : układ odpowietrzania oparów benzyny-niedrożny cośtam cośtam
Jak myślicie w jaki sposób zatankowanie wiekszej ilości paliwa przyczyniło sie do samonaprawy tego czegoś???
pozdrawiam
Ralf