Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam,wczoraj mechanik wymieniał mi tarcze i klocki na tylnej osi oraz naprawiał zapieczony zacisk wszystko wczoraj elegancko chodził przejechałem z 20 km.Dzisiaj wsiadłem do samochodu i po kilku metrach zaczyna świecić abs i wyłączone esp.Po odpaleniu jest ok kontrolki gasną dopiero po przejechaniu kilku metrów zaczynają obie świeci wie któryś z kolegów co się dzieje?Dodam że wchodziłem pod auto a właściwie wczołgiwałem się bo nie dysponuje kanałem poruszałem kabelkami od czujników abs ale nic to nie dało,pewnie trzeba by podpiąć pod kompa więc zwracam sie z pytaniem czy zna ktoś jakiegoś fachmana z kompem do którego można by wieczorem podjechać bo długo pracuje,z okolic Chorzowa,z góry dzięki.

Mam to samo kolego ! U mnie stało się tak po wymianie alternatora,długo w to nie wierzyłem że nowy alternator płata takie figle, kilku magików wpinało się z komputerem i nic. W serwisie w Szczecinie też nie potrafili pomóc.
Objawy mam takie -odpalam jest ok! po dokładnie 10 min. zapala się ASP,ABS.
.
Mój stary alternator jest już zregenerowany i czeka na wymianę w PL.