[ A6 C5] buczenie

tomekw24 · Post autor: **tomekw24** » 23 paź 2011, 20:33

czytałem już o buczeniu z tyłu auta które z dnia na dzień coraz bardziej mnie irytuje

lecz u mnie buczenie w tylnych kołach pojawia się przy jeździe na wprost i przy skręcaniu na łukach w lewo natomiast kiedy wjeżdżam w łuk w prawo wszystko cichnie i jest ok ? . stawiałem wcześniej na opony które już są wymienione . czy może to być łożysko ?

daniel1997 · Post autor: **daniel1997** » 23 paź 2011, 20:39

tomekw24, Witam kolego sprawdź tak jak piszesz łożyska ja stawiam na tą usterke.

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 23 paź 2011, 20:41

ÂŁożysko prawego tylnego koła kolego

tomekw24 · Post autor: **tomekw24** » 25 paź 2011, 14:51

dziekuje wam koledzy za szybkie odpowiedzi ale mam jeszcze jedna watpliwosc . z racji tego ze to buczenie jest troche ciezkie do zdiagnozowania jesli chodzi o tyl czy przod . jak jade ok 50 km/h wydaje sie ze to lewy przod tak buczy a jak juz zaczynam przyspieszac to dalbym glowe ze to wlasnie z tylu buczy . wiem ze taki efekt buczenia przenosi sie na cala bude . tylko jak jade z wieksza predkoscia na ostrym luku w prawo to wszystko cichnie . piaste juz kupilem wiec tak czy inaczej ja wymienie , jesli nie pomoze kupie i druga na tyl ...itd

arthurr · Post autor: **arthurr** » 26 paź 2011, 14:15

jeśli cichnie ci buczenie przy dość ostrym łuku w prawo to zadaj sobie pytanie - dlaczego? Wg mnie dlatego że na łuku odciążasz przednie prawe koło - jego lożysko nie jest obciążone. W takiej sytuacji stawiałbym w twoim wypadku na prawy przód, ale skoro masz piastę - wymień, może akurat to prawy tył... Ja zmieniałem tylne łożyska (nie razem - najpierw jedno a po pół roku drugie) - bardzo ciężko było mi zdiagnozować które to - w końcu - trochę ryzykownie pojechałem do warsztatu na podnośnik, wsadziłem żonę do auta, podnioslem auto, zona odpaliła i zasymulowała jazdę z prędkoscią ok. 80 km/h - ładnie z dołu było słychać które to łożysko. trochę się bałem że mi z tego podnosnika spadnie, bo przy dodawaniu gazu trochę autem szarpało, ale udało się

EDIT: masz ośkę - wobec tego mój sposób jest u ciebie niewykonalny, a raczej nie sprawdzisz nim tylnych łożysk...

tomekw24 · Post autor: **tomekw24** » 01 lis 2011, 16:51

znalazlem troche wolnego czasu i wzialem sie za wymiane tylnej prawej piasty . sciagnalem kolo , odkrecilem zacisk no i zaczal sie problem . otoz za zadne skarby nie moge ruszyc srub od jarzma w ktorym siedza klocki . klucz imbusowy wykrecal sie na prawo ilewo a sruba ani rusz . WD40 tez nie pomoglo a jak auto tylko na lewrku to nie zabardzo jest jak zalozyc jakas przedluzke .

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 01 lis 2011, 22:38

Ale to nie zdejmujesz jarzma jak do klocków. Zdejmujesz cały zacisk, razem z tarczą. Klucz 21 6-kątny bodajże.

tomekw24 · Post autor: **tomekw24** » 02 lis 2011, 13:02

-=Rafal=- pisze:Ale to nie zdejmujesz jarzma jak do klocków. Zdejmujesz cały zacisk, razem z tarczą. Klucz 21 6-kątny bodajże.

troche nie bardzo rozumiem jak mam wyciagnac tarcze zeby odkrecic sruby od piasty ? no niby ma troche luzu ale nie na tyle zeby ja wyjac bo przeszkadzaja wlasnie klocki i jarzmo . no chyba ze jarzmo jest tak zasyfione ze klocki nie chca na tyle odejsc od tarczy . a jesli chodzi o klucz 21 to juz chyba do samych srub od piasty ?

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 02 lis 2011, 13:46

Kolego. Masz imbusy, do tloczkow i masz sruby 18 nie 21 by wyciagnac cale jarzmo. Zacisk klocki, wszystko. Odchylasz to i wyciagasz tarcze. Rozumiesz?

vonito · Post autor: **vonito** » 02 lis 2011, 13:56

ja również stawiałbym na łożysko jednak diagnoza jest bardzo trudna
zamiast pakować się w wymianę dobrych części lub liczenie na szczęście proponyję wizytę w serwisie ja zapłaciłem 75 zł i wszystko wiedziałem.
mój znajomy wymienił dwa łożyska w tym jedno dobre

tomekw24 · Post autor: **tomekw24** » 02 lis 2011, 14:02

jesli chodzi o sciagniecie samego zacisku to sprawa prosta . imbusy mam wlasnie do odkrecenia jarzma w ktorym siedza klocki . u mnie sprawa wyglada wlasnie tak ze jesli nie odkrece tego jarzma to nie mam mozliwosci wwjecia tej tarczy hamulcowej zeby dostac sie do srub od samej piasty. sprobuje raz jeszcze wieczorem dobrac sie do tego .
a mechanikiem nie jestem i ucze sie wlasnie np forum

[ Dodano: 2011-11-02, 19:39 ]
wiec wszystko juz ok . zabralem sie raz jeszcze za ta piaste i faktycznie jarzma wcale nie trzeba odkrecac

. wystarczy wysunac klocek lub z wyczuciem szarpnac tarcza i tarcza sama wychodzi . pozniej to juz bajka . po skonczonej pracy jazda probna i az milo dla ucha - bloga cisza

.

ale to wszystko dzieki -=Rafal=-, daniel1997, Wam

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 03 lis 2011, 00:28

Ciesze sie ze udalo sie pomoc