Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Przekopałem trochę tematów ale nie potrafię znaleźć wyjaśnienia na ten problem.

Niedawno temu robiłem wiosenne porządki w aucie. Trzeba było m.in. wyczyścić klemy od aku (strasznie zawalone) no i wymienić filtr paliwa. Aby ułatwić sobie zadanie z filtrem odpiąłem takie dwie wtyczki (czarną i szarą) i do dzieła.

Od tamtej pory w pewnych momentach auto traci moc. Bywa i tak że przejadę 10 km i jest wszystko w porządku, nawet ładnie się zbiera, ewidentnie czuć kiedy turbina działa.

Innym razem, auto traci moc, ledwie dochodzi do 3tys. i ani drgnie (muł całkowity). Vag pokazuje błąd 575 o ciśnieniu w przewodzie dolotowym i jego wartości kontrolnej.

Nonsens polega na tym że auto raz jeździ super a raz kupa i wtedy nie wiem dlaczego pomaga zamiana wspomnianych wtyczek miejscami (szara do czarnego , czarna do szarego).

Nie ma żadnych syczeń, syków i pryków i błąd 575 nie pojawia się zawsze. Turbina była regenerowana, opaski dokręcone, filtr powietrza nowy (Mann).

Robiłem kiedyś logi i Piotruś powiedział o drastycznie małej masie powietrza. Auto jeździ obecnie z nową przepływką Pierburga i w miarę daje sobie radę. Do czego zmierzam, raz zabrakło mocy i wypiąłem wtyczkę od przepływomierza rzucając nań cień podejrzenia. Auto dalej szło tragicznie bez najmniejszej zmiany.

Nie ma żadnych innych błędów oprócz tego jednego.

Czy wadliwy przepływomierz może być przyczyną takiego dławienia ? Bo wrażenie jest takie jakby ktoś odcinał dawkę paliwa.

Najdziwniejsze w tym jest że jak zabrakło mocy to wpiąłem wtyczki szarą do szarej i czarną do czarnej bez najmniejszej poprawy. Gdy zamieniłem je ponownie auto rakieta, sztanga turbo chodzi góra dół.

Czy w tym wypadku logi dynamiczne nie zaszkodzą I jeżeli bym się na nie zdecydował to wtyczki powinny być kolorami czy mogą być odwrotnie ? I czy logi pokażą ewentualnie zacinającą się sztangę od turbo ,czy fakt że ten cholerny przepływomierz jest od Pierburga i coś miesza

Witam ja proponuję jednak wyrzucić tego Pierburga to wszystko to szmelc który działa do 6 miesięcy ja też kombinowałem wpadałem w szał i w końcu kupiłem oryginał boscha i problem się rozwiązał jeżdżę już rok i auto się wkręca na pełny zakres obrotów wcześniej tez miałem problem z obrotami a kostki mają być szara do szarej czarna do czarnej zamienia się tylko wężyki od EGR do gruszki turbiny czyli N18 na N75 tylko do sprawdzenia działania zaworu N75jeżeli po zamianie auto lepiej reaguje to znaczy że N75 do wymiany czyli szary zawór Możesz dorzucić logi to nie zaszkodzi wręcz przeciwnie będzie można je przeanalizować i ewentualnie bardziej szczegółowo postawić diagnozę.

Jutro muszę usunąć z wężyka do EGR-u zaślepkę którą ktoś upchnął bez naszej wiedzy (ojcowe auto).

Najgorsze jest z tym przepływomierzem że w ASO wołają 1000zł jeżeli nie masz starego a gdy masz - 500zł. Muszę sprawdzić czy numery seryjne i data na tym wykręcanym czujniku zgadzają się z puszką.

Dzięki za pomoc , postaram się po zabiegu z podmianą wrzucić logi.

Ciekawe czy jest możliwość reklamacji przepływomierza ze zwrotem kasy jeżeli nie działał w 100%, a czuje że tak chyba będzie...

Tak możesz go zwrócić a przepływkę oddaje się razem z puszką.

''Ciekawe czy jest możliwość reklamacji przepływomierza ze zwrotem kasy jeżeli nie działał w 100%, a czuje że tak chyba będzie...''

z tego co się dowiadywałem kiedyś u sprzedawcy przepływek to reklamacje uwzględniają :po wcześniejszym wykasowaniu błędów przed zamontowaniem przez autoryzowany serwis i ewentualnym potwierdzeniu że jest niesprawna .
czy jakoś tak

jeśli robisz to sam to lepiej wcześniej się zapytać żeby nie było zdziwienia .

Pozdrawiam

P.S
miałem podobny problem : wyszło że zapieczone kierownice turbiny - po przeczyszczeniu wszystko gra,śmiga i buczy .

a też myślałem że przepływki,gruszki itp.

To wszystko jest dziwne, co się dzisiaj okazało - wężyk podciśnienia od EGR-u był wpięty w szary zaworek a od turbiny w czarny. Zrobiłem wszystko wg wskazówek Dawida77 i przejażdżka. Auto rozpędza się, znowu ewidentnie czuć moment kiedy turbo dostaje kopniaka.

Na postoju obserwowaliśmy sztangę turbo i ruszała się po każdym dodaniu gazu.

Pojechałem specjalnie go przejechać, szedł elegancko po czym nagle zdławienie i nie może dojść do 3tys. Po chwili poprawa choć już nie do końca turbo-kopniak.

Nie brałem kierownic pod uwagę z tego względu że turbina była kilka miesięcy wstecz regenerowana. Możliwe że po takim czasie odmówiły posłuszeństwa ?

Dodam jeszcze że przed przywróceniem wszystkiego do stanu tak jak powinno być , ustami zasysałem powietrze z tej gruszki i sztanga unosiła się. Cały wężyk przepatrzyłem i nie ma w nim dziurki, jest dobrze osadzony z jednej i drugiej strony.

Czy w takim przypadku logi dynamiczne są wskazane ? Bo dopiero jutro będę miał laptopa.

I pytanie na koniec czy rozruszanie tej sztangi przez kilka minut przyniesie efekt czy też dać sobie spokój i zrobić te logi ?

Więc tak napiszę: Wnioskuję że te turbo jest źle zregenerowane lub źle wyregulowana gruszka. Ale logi dynamiczne powinny powiedzieć prawdę co się dzieje więc logi jak najbardziej wskazane

Po pierwsze dziękuję wam za zaangażowanie i pomoc w moim przypadku a także poświęcony czas.

Umieszczam poniżej logi które dzisiaj zrobiłem. Dynamicznych nie ma nawet z czego robić bo auto nie przekracza 3 tys zarówno na 3 jak i 4 biegu.



Bloki 000, 001, 003

http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42329.html

Bloki 004, 007, 011

http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42327.html

Bloki 013,014,018

http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42328.html


Nastawy podstawowe

003 - http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42326.html

004 - http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42324.html

011 - http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42325.html


Nastawy podstawowe grupa 011 - masa powietrza o ile dobrze wnioskuję jest dramatyczna

auto nie przekracza 3 tys zarówno na 3 jak i 4 biegu

I tak będzie- ECU korzysta z map awaryjnych aby silnik się nie rozpi.....ił
Czy po wyłączeniu stacyjki i ponownym uruchomieniu przez chwilę jest OK?

czy rozruszanie tej sztangi przez kilka minut przyniesie efekt

Marne szanse, ale spróbować można- dużo WD na oś dźwigni i góra dół.

Jak zgaszę silnik i poruszam sztangą po odpaleniu przez chwilę jest ok a potem słabnie.

Winę ponoszą kierownice turbo, przepływomierz czy zawór n75

Ktoś kiedyś wspominał o zapchanym katalizatorze, stąd pytanie czy może mieć taki wpływ ?

Ostatnia rzecz to to że ktoś wepchnął w wężyk podciśnienia EGR-u gwoździa aby go zablokować... co o tym sądzić

[ Dodano: 2011-04-08, 19:23 ]
Nie dawało mi to wszystko spokoju dlatego poszedłem do garażu. Wypiąłem jeszcze raz wężyk od gruszki turbo do zaworku n75 i obydwa elementy przedmuchałem. Następnie wywaliłem zaślepkę która była w wężyku EGR-u, może to będzie miało jakiś efekt w finalnym dojściu do problemu

Jedna rzecz mnie zastanowiła, otóż jak zasysałem przez wężyk powietrze sztanga im wyżej była zaczęła dziwnie skrzypieć. Palcami nie dałem jej rady unieść, tylko zaciągając wężykiem.

lightfighter87 pisze:Winę ponoszą kierownice turbo, przepływomierz czy zawór n75

Witam, ja miałem dokładnie tak samo jak ty tylko u mnie się działo jak na dworze było gorąco. Też po zamianie wtyczek na zaworkach(lub jak kilka razy wtykałem i zdejmowałem wtyczkę czarną do szarego zaworka) była 100% poprawa wymiana N75 załatwiła sprawę, u ciebie dodatkowo w logu 011 chyba jest za mała różnica między on a off. Tak że możesz jak masz od kogo podmienić a jak nie to kup sobie nowy. Napewno pomoże

Dzisiaj nie wywalało błędu 575 toteż postanowiłem zrobić kilka logów dynamicznych:

003

http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42551.html

010

http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42550.html

011

http://vaglog.rtnet.pl/marcin770_42552.html

Z góry dziękuję za pomoc