[c5 2.5 TDI V6 AFB 150KM] Głośna praca silnika po rozruchu

djart · Post autor: **djart** » 15 paź 2010, 14:18

Witam.

Może ktos wie co jest przyczyną głośnej pracy silnika po dłuższym postoju rano, gdzie temperatura zewnętrzna spadnie do około zera, głośnej tzn. jak stary ciągnik 30ka - klekotanie stukanie, jak by nie było smarowania, taki objaw trwa około 5-10 sekund zależy od temp, po czym silnik cichnie i pracuje normalnie (automatyczne ssanie, obroty około 1100/min, aż złapie trochę ciepła i obroty spadają do swoich 800/min). W momencie głośnej pracy z wydechu dymi dość mocno na jasno niebiesko, aż do wyciszenia. W lato, czyli w cieplejsze dni taki objaw nie ma miejsca. Wiem, że mam do wymiany wtryski, bo leją, sprawdzane na VAGu i dosyć cięzko auto mi pali - ale pali - na 4-5 obrotów, tylko nie wiem czy wymiana wtrysków cos tu pomoże. Dostalem podpowiedź, że gdyby to wtryski tak głośno chodziły przy rozruchu, to było by tak samo lub trochę ciszej i na ciepłym silniku lub w cieplejsze dni. Uwagę muszę zwrócić raczej na hydraulikę, wałki rozrządu z osprzętem - tu może tkwić problem - a na lejące wtryski założyć tylko nowe końcówki, bez wymiany całych wtrysków - zresztą przy wymianie wtrysków i tak zalecane by było założyć nowe końcówki rozpylające, przynajmniej ja bym tak zrobił, ale może mechanicy wiedzą lepiej...

Generalnie nie wiem dlaczego przy rozruchu tak głośno mi pracuje, może ktoś miał coś podobnego i zna rozwiązanie. Wtryski albo same końcówki wymienię i tak i tak na 100% przed zimą, ale skoro teraz, przy temp bliskiej 0st C, tak mi klekocze, to co będzie jak przyjdzie zima i temp spadnie grubo poniżej zera? Rozsypie mi się motor?

eldo · Post autor: **eldo** » 15 paź 2010, 19:28

Wydaje mi sie że to "normalna" kultura pracy TDI

(mowa o klekotaniu po rozruchu zimnego silnika).
Jakiś czas temu zaobserwowałem ciekawe zjawisko podczas odpalania zimnego silnika olej na krzywkach wałków pojawił się po ok. 2-sek i wydaje mi sie że to normalne zjawisko że zaklekota "z ranka"

a co do dymka po rozruchu, szczerze jeszcze nie widziałem diesla który by nie rzucił dymka po odpaleniu...

djart · Post autor: **djart** » 16 paź 2010, 01:55

Hymm...

Dzięki za szybką odpowiedź i opinie.

Rozumiem, że TDi z rana musi zaklekotać, głośniej lub ciszej, i zadymić, ale mój klekot jest naprawdę głośny, donośny i bardzo mnie niepokoi, tym bardziej że zależy on od temperatury zewnętrznej. Jak jest powyżej 10stC klekot nie występuje, poniżej 10stC jest ale nieznaczny, temp około 0stC, tak jak to ostatnimi dniami bywa jest spory i jak dla mnie niepokojący, ponieważ co bedzie jak przyjdzie zima i temp spadnie choćby do -15stC?? Nagram jutro rano filmik na kom z porannego rozruchu i go wrzucę to ocenicie sami. Nie gwarantuję jakości DVD ale się postaram jakoś odwzorować moje odczucie.

Co do wtrysków, końcówki - rozpylacze wymnienię na 100% a same wtryski sprawdzę czy są sprawne, mogę, ale nie muszę wymienić. Znajomy ma 3 takie silniki na części i jeżeli coś będzie nie tak to za 50-60 zł za sztukę, jak dla mnie, będę mieć cały wtrysk w lepszym stanie niż moje obecne. Na allegro jak widać ceny zaczynają się od 100wy w górę. A tak na marginesie jaki jest numer części końcówek wtryskiwaczy. Wiem, że muszą być orginały Bosha, najlepiej made in Germany.

djart · Post autor: **djart** » 16 paź 2010, 18:52

Tak jak obiecałem wrzucam filmik z porannego rozruchu. Godzina ok 9:30, temp 6stC, w nocy temp spadła poniżej 0stC. To chyba nie jest normalny klekot TDi... No i jeszcze ten dymek... Raczej chmura

falco · Post autor: **falco** » 16 paź 2010, 19:20

Warkot identyczny,jak Tarpana z 3 cylindrowym silnikiem Perkinsa.
Po mojemu w Twoim silniku ze dwa gary chyba strajkują.

kumangt · Post autor: **kumangt** » 16 paź 2010, 20:50

wg mnie cos dlugo kreci ja ostatnio bylem na kompie pokazalo mi blad cos ze sterowaniem ale mi pali na kopa a jak cieply latem to tak jakby rozrusznikiem zakrecil z sekunde dluzej ale tutaj wydaje mi sie cos nie tak ale niech sie wypowiedza znawcy

eldo · Post autor: **eldo** » 16 paź 2010, 22:24

Co prawda to nie filmik w HD ale faktycznie terkot sporawy, chmura też konkretna :-P od siebie mogę zaproponować sprawdzenie świec żarowych (to w temacie późnego rozruchu) bo przy tej temp. świece już pomagają

np. ja profilaktycznie wykreciłem u siebie i 3 okazały sie być DEAD

co do reszty również poczekam na opinie "bardziej kumatych".

kowallubin · Post autor: **kowallubin** » 17 paź 2010, 00:26

Ja proponowałbym kompletne logi wtedy coś przez internet można wróżyć a prawie nic nie będzie kosztować no ewentualnie kabelek za max 90zł, bo sytuacja jak na 6 st nie jest normalna nawet jak na kilkunastoletniego diesla.

djart · Post autor: **djart** » 17 paź 2010, 18:21

nie mam kabla, a chętnie kupię, tylko nie wiem jaki i z kąd, VAGa można podobno za darmo ściągnąć i używać "prywatnie", więc raczej nie widzę problemu. Jestem najbliższy skłonić się do wymiany wszystkich końcówek rozpylaczy - wiem że 3 albo 4 leją - z tąd, tak mi się wydaje ten dym niedopalonego diesla, świece sprawdze, bo nie mam pojęcia w jakim są stanie. Przy okazji wymiany końcówek zerknę na wałki, ale coś nie widzę tego dobrze, chyba dlatego tak klekocze przy rozruchu. Mam nadzieję, że nie pęknie mi kilka tysi przed świętami...

szneider · Post autor: **szneider** » 17 paź 2010, 19:59

Podobne objawy miałem w mojej A4 1.9TDI po dopaleniu chmura dymu i chodziła jak stary traktor. Okazało się że koło na wale się przekręciło delikatnie co z atym idzie zmienił sie rozrząd, dodatkowo poszły hydrauliczne popychacze i dwa zawory. Skończyło się na remoncie 1500zł. Samochód niby normalnie jeżdził przez jakiś czas ale miał właśnie problemy z odpalaniem. Jak zacząłem przestawiać zapłon to już wogóle nie chciał mi zapalić. Po podłaczeniu VAG miałem bardzo duże skoki w VAGU kąta wtrysku, zmieniał się z 50-65

ma_pok · Post autor: **ma_pok** » 19 paź 2010, 09:50

djart, ja mam podobne objawy do Twoich. Chmura jest podobna a dzwiek taki sam. sciagalem u siebie pokrywy walkow i jest wszystko na swoim miejscu bez sladow wytarc na krzywkach.

U siebie tez obstawiam wtryski i przy najblizszej okazji odstawiam do sprawdzonego warsztatu w gdansku na wymiane koncowek

a powiedz jak to jest z moca?? u mnie jak jest zimny to wogole nie ma mocy. dopiero po rozgrzaniu do ok 60-70 stopni auto dostaje mocy.

a jak u Ciebie??

djart · Post autor: **djart** » 20 paź 2010, 18:17

u mnie jak zimny i silnik i skrzynia (ja mam tipa, ty manual) odczuwam delikatnie mniejszą moc, w skali do 100 to określiłbym gdzieś na 80 procent mocy, ale bardzo żadko katuję go "na zimno", chyba że muszę - śpieszę się albo konieczność wyprzedzenia, to wtedy idze całkiem nieźle. Różnica u mnie jest taka że na zimno automat zmienia mi biegi na wyższych obrotach i przeciąga, np normalnie na ciepło z 2 na 3 zmieni mi przy 35 km/h, a z 3 na 4 przy około 55 km/h, a na zimno z 2 na 3 przy 50 a z 3 na 4 przy 65. Oczywiście że trochę gorzej jak na rozgrzanym silniku i oleju w skrzyni, ale po jakiś max 5 minutach od ruszenia, wystarczy że wskazówka temp troszkę się dźwignie, wszystko wraca do normy, ale i tak nie wcisam do oporu, aż nie zobaczę minimum 60st. Tak to u mnie wygląda. Ostatnio zauważyłem, że szarpie mi delikatnie jak jadę np po mieście 60 km/h na 4tym biegu - 1200 obr. i zwalniam silnikiem (puszczam gaz) do 50 km/h i chcę delikatnie przyśpieszyć znów do 60 km/h, potrafi mi delikatnie szarpnąć. Domyślam się, że to nagły przypływ mocy i momentu z niedopalonego paliwa z lejących wtrysków, ale nie jestem pewny. Moze ktoś z was miał lub ma takie przypadki? Po prostu chcę wiedzieć czy to coś poważnego czy po prostu tak ma być... Mam nadzieję że to nie od skrzyni.

kowallubin · Post autor: **kowallubin** » 20 paź 2010, 20:45

jak zrobisz kompletne logi i odczyty błędów to na pewno znajdzie się ktoś kto Ci z chęcią odpowie jak poważna jest sytuacja z Twoim samochodem. A tak to nie wiem czy jesteś świadomy ale w przypadku tego silnika można przypuszczać wiele rzeczy i wydać przez to wiele tysięcy a dalej auto będziesz miał w stanie jaki masz.......

djart · Post autor: **djart** » 03 lis 2010, 22:14

sorki ze tak dlugo sie nie odzywalem ale brak czasu i obowiazki mi nie pozwolily.
zaczne od tego, ze ... moje kochanie rozwalilo mise olejowa " bo nie widzialam tej studzienki" i auto stoi, czeka na miejsce u mechaniora. Przy okazji wymienie koncowki wtryskow, sprawdze same wtryski i stan hydrauliki, swiece, itp. jak cos bedzie nie tak to wymiana na nowki. Kupilem kabel z linku, ktory mi przeslaliscie, ale nie mialem jeszcze okazji go przetestowac, sciagnelem VCDS 10.6 PL i mam nadzieje ze bedzie to ze soba wspolpracowac. Mam tylko prosbe do Was - jak zrobic logi, zapisac je na kompie i pokazac Wam do oceny, bo w tym jestem "swierzak" i dopiero bede sie uczyl patrzenia w te cyferki, a przy okazji sprawdze solidnosc i fachowosc mechanika u ktorego postawilem swoje CCCO

eldo · Post autor: **eldo** » 03 lis 2010, 23:28

djart pisze: Kupilem kabel z linku, ktory mi przeslaliscie, ale nie mialem jeszcze okazji go przetestowac, sciagnelem VCDS 10.6 PL i mam nadzieje ze bedzie to ze soba wspolpracowac.

ten kabel nie jest kompatybilny z VCDS a juz tym bardziej z wersją 10 ! max co możesz sobie na nim odpalic to VAG 409 ew. 311 wiec nawet nie próbuj bo jesio uwalisz kabel (słyszałem ze i taka opcja jest możliwa).

:roll:

w temacie logowania: KLIK lub KLIK itd. itd. itd... wyszukiwarka na tym forum prawde Ci powie