Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Panowie pomóżcie. Prześledziłem wypowiedzi i nie znalazłem podobnego tematu. Opiszę więc swój problem. Główny problem to wysoka temperatura płynu. Pierwszy raz dostrzegłem to kilka dni temu i zaraz pojechałem na warsztat gdzie diagnoza była prosta: termostat. Wymieniony został termostat, ponieważ prosiłem o sprawdzenie chłodnicy ( gdyż kiedyś zaobserwowałem drobny wyciek przy czujniku temp.) wymieniona została chłodnica. Wyjechałem z warsztatu i problem pojawił się znowu. Temperatura na zimnym silniku dochodzi do 90 st i na chwile tam się zatrzymuje po czym zagina dalej do 110. wentylator kręci ale nigdy nie ryzykowałem czy schłodzi dlatego zaraz po zauważeniu zatrzymywałem się i odczekałem i w ten sposób wróciłem na warsztat. Mechanik stwierdził że drugi wentylator nie kręci a ponoć powinny obydwa naraz kręcić to wstawiliśmy nowy wentylator. Problem temperatury nie minął. Tyle tylko że gdy wentylatory oba kręcą to już z tych stu paru stopni powraca temperatura do 90 ale problem powraca po chwili i w konsekwencji ładowanie jest ok 12 lub nawet mniej bo cały czas wentylatory kręcą. Pompa jest sprawna bo ogrzewanie działa poprawnie. Zaobserwowałem jeszcze jeden objaw, przewody nie mają ciśnienia tzn. że można gazować silnik z otwartym korkiem na zbiorniczku wyrównawczym i nie widać ciśnienia ( nie wiem czy to normalne - tam zawsze było ciśnienie). Widzę że mechanik już drapie się po głowie i nie wie co robić. Chłodnica nowa, termostat nowy, pompa ok ( sprawdzana czy nie ukręciła się). Proszę podpowiedzcie gdzie szukać przyczyny. Samochód jest po wymianie uszczelki pod głowicą ( 7500km). Może komuś coś podobnego już przytrafiło się?

na komputerze był sprawdzany pokazuje podobne wartości, ale dlaczego nie ma ciśnienia w przewodach płynu? Ja tutaj upatruję przyczyny gdyż te przewody zawsze były "twarde" a teraz jakby nic nie było

Widzę że wielu odwiedzających ale porady żadnej, chyba nikt nie spotkał się z takimi objawami. Problem występuje nadal, układ odpowietrzony, wentylatory kręcą prawidłowo. Co może być przyczyną wzrostu temperatury? Dzisiaj odpaliłem i przez jakieś 40 min było wzorcowo. Jeździłem gazowałem i ok. Aż w pewnym momencie znowu temperatura podskoczyła do 100 st i powyżej. Oczywiście wentylatory zbiły ale zanim to się stało to już nawet wskaźnik pokazał 110 st.

[ Dodano: 2010-09-06, 12:12 ]

Andi 2.5 tdi pisze:Slimaq, moze najzwyklej szwankuje ci czujnik temperatury ,sprawdzales na komputerze ,jaka jest prawdziwa temp,
lub ew. na klimatroniku na kanale 51 bodajze ,ale musisz miec ustawiony obieg cieplego na max aby nie bylo zbyt duzego przeklamania
kody-klimatronica-vt3777.htm

A jeśli nie mam klimatronika?

ja bym sprawdził ten termostat bo nowy nie znaczy dobry ja wymieniałem i dwa z rzędu trafiły mi sie uszkodzone.uznali mi reklamacje ale musiałem oddac auto właścicielowi to kupiłem trzeci teraz 2 leżą ale z audi 80

ja sprawdziłbym korek od zbiorniczka wyrównawczego. On jest odpowiedzialny za utrzymanie ciśnienia w układzie. Węże masz twarde?? Oprócz tego sprawdziłbym pompe wodną. W audi nieraz kółko od pompowania pęka i nie obraca się z taka szybkością jak powinno. Ale jeżeli pompe miałeś wyjęta (?) i zdiagnozowaną to stawiam na korek.

Niestety wszystko jest sprawdzone i jest ok. Nawet wydaje mi się że jak ta temperatura wędruje to węże nie są tak nagrzane bardzo ( 110 st to już powinien gotować się). mechanik ostatnio stwierdził że to musi być problem elektryczny, gdyż to się dzieje w chwili gdy ruszają wentylatory i wtedy gwałtownie spada ładowanie ( poniżej 10 - na zegarach/ a na odczycie z przyrządu pomiarowego jest 11,9 ). Co się dzieje nie mam pojęcia. Liczę na mądre podpowiedzi. Aktualnie szukamy jakiegoś zespołu prostowniczego który jest w Audi. Może tutaj ktoś poradzi?

czesc wiesz juz moze cos na ten temat..?
ja ma a6 c5 i mam podobny problemmw korkach,czy tunelu temperatura wskakuje na 110 C wiatrak chodzi i lipa..musze stac studzic silnik..wiesz co jest grane...?
wczoraj jechałem dłuzsza droge ok 140-160 kmh i bylo ok,ale po zatrzymaniu fury i wyłaczeniu silnika temp wskakuje na 100,nie wiem co jest grane...daj zanc jak cos wiesz..
dzieki

no cóż gdybym problem rozwiązał to już ogłosiłbym triumfalnie co za "franca" siedziała w silniku, ale jakoś lepiej mi się robi gdy myślę że nie tylko ja mam podobnie. To daje nadzieję że problem występuje podobny a może już ktoś to przerobił. Chciałbym abyś dokładniej opisał swój problem. Czy wiąże się on np. z szaleństwem wskaźnika ładowania?

witam..wiesz co problemu ze wskaznikiem ładowania jeszcze nie mam..!
ale jesli chodzi o temp to zdarza sie czesto ze podskakuje mi pod 110,a nawet raz było pprawie 120,stałem na stacji benzynowej ponad godzine i studzilem silnik..
u mnie jest problem (moze zwiazany z tym0 ze wiatrak ten mały nie funkcjonuje..jutro bede sie do niego dostawał i próbował wymienic szczotki..moze to pomoze..a temp czesto podskakuje w ciepłe dni,wystarczy korek,jazda w tunelu i załatwione..
musowa przerwa..

a co ma piernik do wiatraka. czemu łączycie mechaniczną prace pompy wody z elektroniką?? to że ładowanie spada to nie oznacza że jest to powód grzania się silnika! Masz wtedy duży pobór mocy i alternator nie wyrabia - wytarte szczotki na regulatorze, kończący się regulator lub komutator. Ciśnienie w układzie musi być i elektronika nie ma tu nic do rzeczy. Wymień pompę wodną, korek od zbiornika wyrównawczego. A najlepiej zmień mechanika. Nie raz miałem przypadek z niewydolną pompą wody. A może mechanik dobrał nie taką uszczelke i któryś z kanałów wodnych masz przypchany?? W końcu to zapoczątkowało twoją bolączke tak?

Witam, chyba problem został załatwiony dlatego spieszę poinformować.
Otóż okazało się (na razie wszystkie objawy ustąpiły) że winnym były przewody "masowe" które chyb nie kontaktowały. Fachowiec powiedział że gdy silnik nagrzewał się to w mia nagrzewania u"uciekał" prąd i wskaźniki szalały.
Dla mnie to czarna masa, ale jest już OK.
Pozdrawiam