[A6 C5 2.4 165KM] Ciężko zapala na PB
[A6 C5 2.4 165KM] Ciężko zapala na PB
Witam wszystkich. Niedawno zakupiłem A6 jak w opisie. Nurtuje mnie jeden problem. Mianowicie jest problem z odpalaniem. Samochód porusza się sprawnie, w jeździe miejskiej i na trasie nie stwarza mi żadnych problemów. po zgaszeniu silnika wystarczy 10 minut i trzeba go kręcić i kręcić. Najczęściej zapala za drugim razem. Czas kręcenie w dwóch próbach to po około 5 sekund. Po uruchomieniu silnika "kaszle" jakieś 10 sekund i później jest ok. Objaw tak jakby zalewania. Zrobiłem próbę zakręcając zbiornik z gazem. Wyjeździłem gaz z węży. Silnik zapala po takim zabiegu poprawnie czyli jakieś maksymalnie 1,5 sekundy. Nie ważne czy stoi dwa dni czy 10 minut pali ok. Próbowałem wyłączyć instalację i dojeżdżać do domu na benzynie ale nic to nie daje, jeśli jest zawór odkręcony to się wszystko sypie. Nawet wysnułem teorię że przepuszcza wtryskiwacz gazu ale po 30 minutowej jeździe na benzynie powinno opróżnić wtryskiwacze i rurki doprowadzające bo tak się dzieje na postoju już nawet po 10 minutach. Instalacja AG z bezpośrednim wtryskiem, wtryskiwacze AG SGI. Zauważyłem jeszcze jedno. Falują delikatni obroty setka w dół setka w górę. Po odpięciu przepływomierza obroty stoją w miejscu, samochód się lepiej zbiera, nie telepie silnikiem. Może sie rozpisałem ale chciałem jak najdokładniej opisać moje problemy. Wiem, że temat LPG to temat rzeka.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 435
- Rejestracja: 07 mar 2009, 16:28
- Imię: Robert
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI BDH 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
seba_m_, jeżeli 8 lat to faktycznie może reduktor już przepuszcza membraną.
Poszukaj szukajką, bo gdzieś to było właśnie na forum o tym przepuszczaniu gazu mimo że jest na benzynie.
To się może zgadzać z Twoim przypadkiem
Poszukaj szukajką, bo gdzieś to było właśnie na forum o tym przepuszczaniu gazu mimo że jest na benzynie.
To się może zgadzać z Twoim przypadkiem
Nigdy nie narzekaj że masz w życiu pod górę jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt. Forum Audi A6 dyskusyjne !
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 827
- Rejestracja: 20 cze 2009, 14:41
- Imię: Patryk
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2008
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
w drodze od butli do silnika jest jeszcze kilka zaworów magnetycznych.. może coś z nimi nie tak.. a konkretnie sterowaniem tymi zaworami z komputera gazowego.. Może nie zamykają się, nie domykają albo otwierają wszystkie wraz z zapalaniem silnika... O ile się nie mylę to ten przy butli powinien otwierać się razem z włączeniem zapłonu a reszta gdy silnik uzyska prawidłową temperaturę do podawania gazu... to by wyjaśniało sprawę ustawania problemu z chwilą zakręcania zaworu ręcznie przy butli.. :roll:
ale są dwie.. jedna mówi: tak, druga mówi: nie
A więc tak po odpięciu konektora z wielozaworu przy butli i wypaleniu gazu z przewodów nie zakręcając butli silnik odpala prawidłowo. Także zawór na butli jest ok. Pozostał zawór na reduktorze ale po odpięciu jego silnik natychmiast gaśnie w chwili zasilania gazem. Logiczne bo nie ma dopływu gazu. Myślałem jeszcze, że może przy przekręceniu stacyjki impuls dostają wtryskiwacze LPG i wtrysną niewielką dawkę gazu co powoduje zalanie silnika.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 827
- Rejestracja: 20 cze 2009, 14:41
- Imię: Patryk
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2008
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
seba_m_, jeśli piszesz, że po fizycznym odłączeniu impulsu od elektrycznego od zaworów problem z odpalaniem znika więc można by tutaj wysnuć teorię, że zawory działają prawidłowo lecz są nieprawidłowo sterowane... Zapędziłbym się nawet założyć, że najprawdopodobniej silnik odpalany jest na gazie nie na PB... Może przyczyną jest nieprawidłowo działający czujnik temperatury którym kieruje się gazowy komputer myśląc, że ma właściwą temperaturę aby otworzyć wszystkie elektozawory.. Ale z drugiej strony niezależnie od temperatury silnika samochód powinien być zawsze odpalany na PB.. przynajmniej tak jest u mnie... Może po prostu masz ustawiony przełącznik na awaryjne odpalanie na gazie albo owy przełącznik nie działa prawidłowo??
I jeszcze jedno: samochód w chwili braku LPG nie powinien zgasnąć ale przełączyć się automatycznie na PB, no chyba że jest na awaryjnym zasilaniu LPG
I jeszcze jedno: samochód w chwili braku LPG nie powinien zgasnąć ale przełączyć się automatycznie na PB, no chyba że jest na awaryjnym zasilaniu LPG
ale są dwie.. jedna mówi: tak, druga mówi: nie
Petroniusz566 jeśli samochód pracuje na gazie podczas jazdy to oczywiście się przełącza sam na PB jeśli mu braknie gazu. W chwili odłączenie wtyczki z reduktora instalacja zachowuje się jakby całkowicie ją odłączono, co może dać błędne dane do sterownika gazu co w efekcie spowoduje brak przełączenia na PB. Awaryjne odpalanie byłoby rozwiązaniem i dałoby możliwość sprawdzenia odpalenia właśnie na gazie, ale mam instalację AG i obawiam się, że nie ma w niej opcji odpalania na gazie lub jest nieaktywna. Nawet jak Twoja teoria jest taka, że samochód odpala na gazie to dlaczego w chwili jego braku odpalanie przebiega prawidłowo? Moim zdaniem przełącznik działa prawidłowo i jestem pewien, że silnik wstępnie odpala na PB. Wystarczy, że silnik nie będzie pracował przez 15 minut to już jest problem z odpaleniem.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 435
- Rejestracja: 07 mar 2009, 16:28
- Imię: Robert
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.5TDI BDH 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Nigdy nie narzekaj że masz w życiu pod górę jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt. Forum Audi A6 dyskusyjne !
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 87
- Rejestracja: 19 sty 2010, 22:24
- Lokalizacja: niedrzwica duża
witaj
albo przeuszczają ci listwy albo reduktor podciśnieniem puszcza gaz, napisz czy centralka gazowa gaśnie od razu po wyłaczeniu zapłonu czy przez jakiś czas sie świeci . po 15 min od zgaszenia auta sprawdź luzując opaskę na wężu doprowadzającym gaz do listwy czu jest ciśnienie, jeśli jest to listwy są sprawne i nie puszczaja ... pozostaje reduktor napisz jaką masz instalkę , ewentualnie zrób foto
albo przeuszczają ci listwy albo reduktor podciśnieniem puszcza gaz, napisz czy centralka gazowa gaśnie od razu po wyłaczeniu zapłonu czy przez jakiś czas sie świeci . po 15 min od zgaszenia auta sprawdź luzując opaskę na wężu doprowadzającym gaz do listwy czu jest ciśnienie, jeśli jest to listwy są sprawne i nie puszczaja ... pozostaje reduktor napisz jaką masz instalkę , ewentualnie zrób foto
Instalacja to jest AG SGI. Dziś robię doświadczenia ze wskazówkami na wężyk podciśnienia z parownika do kolektora. O efektach napiszę.
A więc odłączenie wężyka do kolektora nic nie dało. Wymontowałem teraz węża od filtra fazy lotnej to listwy, zobaczymy z jakim efektem. Później zrobię próbę ciśnieniową czy wtryski nie puszczają.
Po odłączeniu węża od listwy silnik zapalił normalnie. Po ponownym podłączeniu węża i krótkiej trasie i zrzuceniu węża nie ma w nim żadnego ciśnienia. Zrobiłem doświadczenie i dmuchałem w głównego węża do listwy i wszystkie wtryskiwacze jakby były otwarte. Czyli wniosek taki, że po zgaszeniu silnika wtryskiwacze pozostają otwarte i wysysa z reduktora gaz. I albo puszcza reduktor albo coś jest nie tak z wtryskami. Może maja pozostać otwarte? Poniżej zdjęcia wtrysków i instalacji.
A więc odłączenie wężyka do kolektora nic nie dało. Wymontowałem teraz węża od filtra fazy lotnej to listwy, zobaczymy z jakim efektem. Później zrobię próbę ciśnieniową czy wtryski nie puszczają.
Po odłączeniu węża od listwy silnik zapalił normalnie. Po ponownym podłączeniu węża i krótkiej trasie i zrzuceniu węża nie ma w nim żadnego ciśnienia. Zrobiłem doświadczenie i dmuchałem w głównego węża do listwy i wszystkie wtryskiwacze jakby były otwarte. Czyli wniosek taki, że po zgaszeniu silnika wtryskiwacze pozostają otwarte i wysysa z reduktora gaz. I albo puszcza reduktor albo coś jest nie tak z wtryskami. Może maja pozostać otwarte? Poniżej zdjęcia wtrysków i instalacji.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 87
- Rejestracja: 19 sty 2010, 22:24
- Lokalizacja: niedrzwica duża
borsuk1977 widziałeś moje wtryskiwacze? To są wtryskiwacze AG SGI membranowe.
Już wiem co prawdopodobnie boli mój samochód. Więc tak, wtryskiwacze są tak skonstruowane, że zamknięte są dopiero przy ciśnieniu 0.8 atm, podałem kompresorem 1 atm do głównego węża idącego do rozdzielacza a później na wtryski, zatopiłem końcówkę wtryskiwacza w cieczy i każdy z 6 trzyma, przy niższym ciśnieniu 0.8 atm już idą bąbelki. Czyli wtryski po zgaszeniu silnika się otworzą jeżeli parownik nie wytworzy ciśnienia co najmniej 0.9 atm, w takim przypadku dopiero po odpaleniu podciśnienie powoduje ich zamknięcie do czasu przełączenia na LPG. Jeśli instalacja jest szczelna czyli: parownik -> węże -> rozdzielacz (listwy) -> i wtryski to ciśnienie z parownika będzie powodować, że będą one zamknięte. Nawet jeśli nastąpi usterka nieszczelnych wtryskiwaczy to pozostały znikomy gaz od parownika do samego wtryskiwacza nie spowoduje zalania silnika. I tutaj głównym elementem zatrzymania płynięcia gazu jest parownik. Zrobiłem doświadczenie zatykając wylot z parownika korkiem gumowym z wbitą cienką igłą lekarską, końcówkę igły zatopiłem w rozrobionym płynie do naczyń i poszły bąbelki...dużo bąbelków i tak w nieskończoność. Wnioskiem jest nietrzymający reduktor, czyli wiąże się to z brakiem ciśnienia w drodze parownik wtryskiwacze, co w następstwie pozostawia otwarty wtryskiwacz. Gaz z parownika po wyłączeniu silnika swobodnie przepływa (paruje) sobie przez węże, listwę do otwartego wtryskiwacza zapełniając do maksimum kolektor, co powoduje zalanie silnika. Do napełnienia kolektora potrzeba około 15 minut stąd efekt trudnego uruchomienia silnika. Mam nadzieję, że dobrze myślę i w dobrym kierunku.
Już wiem co prawdopodobnie boli mój samochód. Więc tak, wtryskiwacze są tak skonstruowane, że zamknięte są dopiero przy ciśnieniu 0.8 atm, podałem kompresorem 1 atm do głównego węża idącego do rozdzielacza a później na wtryski, zatopiłem końcówkę wtryskiwacza w cieczy i każdy z 6 trzyma, przy niższym ciśnieniu 0.8 atm już idą bąbelki. Czyli wtryski po zgaszeniu silnika się otworzą jeżeli parownik nie wytworzy ciśnienia co najmniej 0.9 atm, w takim przypadku dopiero po odpaleniu podciśnienie powoduje ich zamknięcie do czasu przełączenia na LPG. Jeśli instalacja jest szczelna czyli: parownik -> węże -> rozdzielacz (listwy) -> i wtryski to ciśnienie z parownika będzie powodować, że będą one zamknięte. Nawet jeśli nastąpi usterka nieszczelnych wtryskiwaczy to pozostały znikomy gaz od parownika do samego wtryskiwacza nie spowoduje zalania silnika. I tutaj głównym elementem zatrzymania płynięcia gazu jest parownik. Zrobiłem doświadczenie zatykając wylot z parownika korkiem gumowym z wbitą cienką igłą lekarską, końcówkę igły zatopiłem w rozrobionym płynie do naczyń i poszły bąbelki...dużo bąbelków i tak w nieskończoność. Wnioskiem jest nietrzymający reduktor, czyli wiąże się to z brakiem ciśnienia w drodze parownik wtryskiwacze, co w następstwie pozostawia otwarty wtryskiwacz. Gaz z parownika po wyłączeniu silnika swobodnie przepływa (paruje) sobie przez węże, listwę do otwartego wtryskiwacza zapełniając do maksimum kolektor, co powoduje zalanie silnika. Do napełnienia kolektora potrzeba około 15 minut stąd efekt trudnego uruchomienia silnika. Mam nadzieję, że dobrze myślę i w dobrym kierunku.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 87
- Rejestracja: 19 sty 2010, 22:24
- Lokalizacja: niedrzwica duża
przyznam że nie znam specyfikacji tych wtryskiwaczy ale gdzieś to ciśnienie musi z układu uchodzić skoro w czasie pracy silnika jest ciśnienie ok 1,10 bara lub wyższe to w sprawnej instalce w czasie spoczynku opadnie o ok 0,05 bara to dlaczego spada ci poniżej poziomu zamknięcia wtrysków gdzieś musi uchodzić i jeśli reduktor nie puszcza podciśnieniem to masz nie szczelność na wtryskach a gaz z układu zasilania na lini reduktor wtryskiwacz w 100% może zalać silnik podfpytam jutro kilku kolesi... bede wiedział więcej
Dzięki za zainteresowanie tematem.
Jak pisałem wyżej: powyżej 0.8 atm trzymają wtryskiwacze, dwa z 6 już od 0.8 puszczają bąbelki i tu może ucieka gaz. Mimo to po zgaszeniu silnika ściągałem węża od parownika i go zaślepiłem. Teoretycznie gaz pozostał pozostał co najmniej na odcinku filtr fazy wtryskiwacze. Odczekałem 15 minut. Silnik odpalił prawidłowo. Stąd moja teoria, że taka ilość gazu nie zaleje silnika. Poza tym mam wrażenie, że parownik nie wytwarza ciśnienia powyżej 0.8 atm. Dlaczego? Po wyłączeniu silnika i natychmiastowym ściągnięciu węża od parownika nie ma w nim nawet pół atmosfery. Trzeba zadać sobie pytanie dlaczego przy takim niskim ciśnieniu silnik pracuje prawidłowo (teoretycznie) na LPG, dlatego, że podciśnienie z kolektora wspomaga zamknięcie się wtryskiwacza a elektromagnes ma na tyle siły że potrafi wprowadzić w ruch wtryskiwacz.
Jak pisałem wyżej: powyżej 0.8 atm trzymają wtryskiwacze, dwa z 6 już od 0.8 puszczają bąbelki i tu może ucieka gaz. Mimo to po zgaszeniu silnika ściągałem węża od parownika i go zaślepiłem. Teoretycznie gaz pozostał pozostał co najmniej na odcinku filtr fazy wtryskiwacze. Odczekałem 15 minut. Silnik odpalił prawidłowo. Stąd moja teoria, że taka ilość gazu nie zaleje silnika. Poza tym mam wrażenie, że parownik nie wytwarza ciśnienia powyżej 0.8 atm. Dlaczego? Po wyłączeniu silnika i natychmiastowym ściągnięciu węża od parownika nie ma w nim nawet pół atmosfery. Trzeba zadać sobie pytanie dlaczego przy takim niskim ciśnieniu silnik pracuje prawidłowo (teoretycznie) na LPG, dlatego, że podciśnienie z kolektora wspomaga zamknięcie się wtryskiwacza a elektromagnes ma na tyle siły że potrafi wprowadzić w ruch wtryskiwacz.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 87
- Rejestracja: 19 sty 2010, 22:24
- Lokalizacja: niedrzwica duża
któryś wtryskiwacz puszcza an uszczelnieniu spróbuj doraźnie przemyć je preparatem do mycia przepustnic typu carb medic jeśli to nie pomoże to bez regeneracji sie nie obejdzie a co do zciągania węża to na lini reduktor filtr wtryski nie ma żadnych zaworów zwrotnych i ciśnienie musiało ci zejść z całego układuseba_m_ pisze:Dzięki za zainteresowanie tematem.
Jak pisałem wyżej: powyżej 0.8 atm trzymają wtryskiwacze, dwa z 6 już od 0.8 puszczają bąbelki i tu może ucieka gaz. Mimo to po zgaszeniu silnika ściągałem węża od parownika i go zaślepiłem. Teoretycznie gaz pozostał pozostał co najmniej na odcinku filtr fazy wtryskiwacze. Odczekałem 15 minut. Silnik odpalił prawidłowo. Stąd moja teoria, że taka ilość gazu nie zaleje silnika. Poza tym mam wrażenie, że parownik nie wytwarza ciśnienia powyżej 0.8 atm. Dlaczego? Po wyłączeniu silnika i natychmiastowym ściągnięciu węża od parownika nie ma w nim nawet pół atmosfery. Trzeba zadać sobie pytanie dlaczego przy takim niskim ciśnieniu silnik pracuje prawidłowo (teoretycznie) na LPG, dlatego, że podciśnienie z kolektora wspomaga zamknięcie się wtryskiwacza a elektromagnes ma na tyle siły że potrafi wprowadzić w ruch wtryskiwacz.
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga