Hejka wszystkim, mam nietypowy a moze i typowy dla posiadaczy C4 problem, od pewnego czasu zaświeciła mi sie kontrola od płynu chłodniczego (ta czerwona

, ponadto na zegarze pokazywało mi maksymalnie 50 stopni przy czym włączał sie wentylator, ok, pojechałem do serwisu, stwierdzili ze zbiorniczek wyrównawczy jest do wymiany z tym czujnikiem od ilości płynu, ok wsadzili tego toprana, wyjechałem z zazkladu i po pieciu minutach znowu zaświeciła sie kontrolka od płynu chłodniczego wiec kita i spowrotem na warsztat, zasugerowałem ze temp na wskaźniku jest strasznie niska, ok...fachowcy wymienili mi wtedy czujnik ( ten szary trzypinowy

od płynu chłodniczego no i problem zniknął, jakieś 2 dni temu trochę pocislem nim jakies 160-180 km/h i po jakieś godzinie jazdy znowu sie zaświeciła, wiec zatrzymałem, i postanowiłem wziąć sprawy we wlasne rece i a nie znowu zaufac specjalistom ktorzy zdzierają kase tylko nie wiem za co, wyjąłem ten czujnik czyli ten okrągły koloru szarego trzypinowy, przy okazji sie oparzyłem troszkę bo plyn pod ciśnieniem trochę mi wywalil, zerklem na czujnik, rzeczywiście dali nowy, ale no ba jakieś VEMO, no ale ok, wsadziłem spowrotem no bo co mialem zrobic w srodku lasu na odludziu no i kontrolka po ponownym włozeniu przestala migać, po godzinie jazdy znów zaczyna migac, gdy ściągnę kabelek z tego czujnika zegar nie pokazuje mi temperatury ale tez nie swieci ta kontrolka, z tego wynika ze chyba ten czujnik ktory jest nowy jest juz zepsuty, bylbym na 100 procent pewny tylko chodzi o to ze temperaturę na zegarze pokazuje prawidłowa czyli 90 stopni i włącza sie wentylator, co jest grane, wymieniać czujnik? Nie chce znowu kupować jakis EPSów, Vemi czy innych zamiennikow, slyszalem ze tylko oryginaly "made in luxemburg", jak myslicie wina tego szarego okraglego czujnika czy moze cos innego jest zwalone?