Post
autor: margol » 23 sty 2012, 15:48
Dwa latam jeździłem na granicy,,,, najpier objawy jak u was.
Najpierw wchodził w tryb serwisowy, następnie lekko drgał na zimnym silniku podczas przyśpieszania , a wreszcie koniec....
Na początku szukałem po zaworach w tym N75 ale to jest tak proste użądzenie że naprawde nie ma co sie zepsuc, labo działa albo nie. W koĂący wyczyściłem kierownicę spalin , oczywiśćie wcześmniej próbowałem z jakimiś drogimi preparatami penetrującymi i czyścikami. NIc to nie dało do czasu czyszczenia.
Po czyszczeniu turbiny około 1,5 roku spokoju(pomijam fakt regeneacji głowicy i urwanego wału korbowego ). Cały czas lałem olej 5w30 Castrola EDGE i dobere paliwo . Niestety we czwartek turbo sie skoĂączyło praktycznie bez wcześniejszych objawów( może ze 2-3 razy mi je wywaliło w tryb Serwisowy). Konsekwencjami naiwnego myślenia ,że Turbo jest nieśmiertelne rozpadło sie na kawałki robiąc bałagan . Auto dostało Samozapłonu , wypaliło cały olej i na szczęście dążyłem go zgasić zanim sie zatarł. Zkolektora i Intecoolera wylałem 1litr oleju , wycziściłem cały dolot i założyłem używke po regeneracji. Auto chodzi i ciągnie jak 2 lata temu gdy jechałem nim z RAjhu.
Panowie przestrzegam przed jazdą na umierającej Turbawce bo można za wczasu ją wymienić i nie ładować kasy na diagnostyki .
Jeszcze raz objawy:
1:wywalanie w tryb S
2. drganio na zimnym silniku podczas rozpedzania
3. pobieranie oleju i kopcenie na zimnym na ziwo
4. Crash na trasie.....
pozdrawiam
Od starej osiemdziesiątki tylko jeden krok do A szóstki..