mam problem jadac okolo 300km nonstop zatrzymalem sie po chwili zapalilem auto odjechalem i wbijajac 3bieg auto nagle zgaslo zatrzymalem sie wylaczylem stacyjke przekrecilem do ponownego startu silnik kreci ale nie zapala wbaku jest 3/4paliwa.na wyswietlaczu nie pokazuje nic swieci sie duze OK. po paru prubach odpalenia spojzalem pod maske na wyglad wszystko ok. odkrecilem weza doprowadzajacego paliwo do filtra i pusto nie ma ropy, wyjalem zawleczke i zobaczylem do weza przelotowego tego wciskanego do dziurki w filtrze i tu tez pusto w filtrze pusto jedynie gdzie to w wezu ze strzalka wylotowa byla ropa. siadam za kierownice przekrecam kluczyk troszeczke i uswiadamiam sobie ze nie slychac takiego dziwnego cichego odglosu yyyyyyy jakby ladowania ktory zawsze slyszalem.
nadmienie ze auto zachowywalo sie caly czas normalnie nie dymilo chodzilo rowno i cicho nie tracilo mocy bylo wszystko ok.
bardzo prosze o pomoc
co o tym sadzicie???? co to moze byc???? co moglo pasc??? od czego zaczac???
gdzie szukac pomocy jestem z sosnowca/slaskie
