Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Cześć wszystkim,

Mam problem ze swoim Audi A6C6.
Silnik to 3.0TDI BMK - 2004 rok.

Problem jest z odpalaniem. A w zasadzie z samym początkiem odpalania / rozrusznikiem. Tylko jak to opisać...
Przekręcam kluczyk, po 1-2 sekundach rozrusznik zaczyna kręcić, kluczyk puszczam, auto po chwili odpala. Ogólnie wszystko standardowo, ale...

Czasami zdarza się, że po przekręceniu kluczyka rozrusznik zaczyna kręcić, zrobi dosłownie pół obrotu, może nie, ale ewidentnie koło zamachowe rusza i nagle jest chwila przerwy jakby brakło prądu, wszystko przygasa dziwnie i po dosłownie pół sekundy przerwy rusza od zera i kręci już do odpalenia. Nie pomyślałem o tym wcześniej, ale może uda mi się to nagrać jutro to wrzucę filmik.

Dzieje się to niezależnie od tego czy trzymam kluczyk na odpalaniu, czy tylko nim kliknę i puszczę kluczyk.
Dzieje się to rzadko, ale coraz częściej i zastanawiam się kiedy nie odpalę. Jednakże na tyle rzadko i nieregularnie, że ciężko wstawić go do mechanika bo równie dobrze przez kilka dni może odpalać bez problemu. Przekopałem internet szukając inspiracji co może być problemem i nie znalazłem nic ciekawego, nic co by pasowało do moich objawów, albo słabo szukałem.

Wydaje się, że coś się dzieje z rozrusznikiem lub z prądem, a może stacyjką? Ale zanim zacznę szukać i grzebać/rozbierać, może ktoś coś podpowie, może ktoś się z tym spotkał?

Zaznaczam, że Aku jest nowe, ma kilka miesięcy, auto garażowane, a temperatura nie ma znaczenia dla tego problemu, nie znalazłem nic powiązanego z tą sytuacją. Brak jakichkolwiek błędów w vcds z tym związanych, mam dostęp do vcds więc mogę coś sprawdzić jak pdopowiecie co. Jest błąd świecy żarowej, ale widzę pod osłoną, że chyba przewód się rozpadł, muszę wymienić. Dzieje się to zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Mam wrażenie, że jak dłużej potrzymam auto na zapłonie (2pozycja kluczyka), to rzadziej ten problem występuje, a jak dość szybko chce odpalić, to częściej się tak dzieje, ale nie wiem czy to tylko wrażenie, czy tak faktycznie jest.

Coś dziwnego co jest z tym związane to częściowe zerowanie komputera i radia. Tzn. jak się tak zatnie i ruszy od nowa to temperatura zewnętrzna na komputerze pokładowym pokazuje -0 stopni i po chwili zaczyna się ustawiać do rzeczywistej, a radio ustawia mi się na chyba 87,5MHz, czyli jakby się zresetowało, ale jednocześnie nie zerują się przejechane kilometry, średnie spalanie, pamięć radia itp.

Jak sądzicie, co może być przyczyną, gdzie zacząć szukać?

Z góry dziękuję za pomoc,
Pozdrawiam serdecznie
Konrad.

Tzn.,że masz spadek napięcia na linii aku -rozrusznik.Sprawdź napięcie między aku - do słupka + (przed samym słupkiem) pod maską oraz poniżej słupka do rozrusznika oraz masę buda -silnik.Profilaktycznie dołóż masę buda/silnik. np.między skrzynią a budą.Tam jest miejsce aby szybko ją dołożyć.Kup 30cm masę i tam pomiędzy wkręć.

No właśnie, problem z prądem/napięciem/masą to mój główny podejrzany.
Co masz na myśli poprzez "słupek"? Mógłbyś to bardziej wyjaśnić i opisać co masz na myśli?